Hello,

Dziś dostałem poleconym wezwanie do zapłaty za niby jakieś szkolenie od
firmy, z którą nic mnie nie łączy, nie prowadzę z nią żadnych interesów,
nigdy nie istniały między nami żadne stosunki handlowe. O firmie wiem
tylko tyle, że jest (bo to duża "ogólnopolska" firma). Żądają zapłaty,
straszą sądem, odsetkami itd...

Tak się zastanawiam - czy jest sens zgłaszać to w prokuraturze? Podpada
to pod próbę wymuszenia? Nakłanianie do niekorzystnego rozporządzenia
mieniem? Pod coś innego?

A może po prostu lepiej schować do szuflady i zapomnieć o sprawie, bo
policja/prokuratura i tak będzie to wszystko miała w czterech literach?

--
MiCHA

do góry

A może po prostu ich zapytać. Jakiś mail, telefon. Możo ktoś inny
posługuje się Twoimi danymi ?


Użytkownik "MiCHA" <m...@m...waw.pl> napisał w wiadomości
news:88a.46828cb7.a6afe@mail.micha.waw.pl...
> Hello,
>
> Dziś dostałem poleconym wezwanie do zapłaty za niby jakieś szkolenie
> od
> firmy, z którą nic mnie nie łączy, nie prowadzę z nią żadnych
> interesów,
> nigdy nie istniały między nami żadne stosunki handlowe. O firmie wiem
> tylko tyle, że jest (bo to duża "ogólnopolska" firma). Żądają
> zapłaty,
> straszą sądem, odsetkami itd...
>
> Tak się zastanawiam - czy jest sens zgłaszać to w prokuraturze?
> Podpada
> to pod próbę wymuszenia? Nakłanianie do niekorzystnego rozporządzenia
> mieniem? Pod coś innego?
>
> A może po prostu lepiej schować do szuflady i zapomnieć o sprawie, bo
> policja/prokuratura i tak będzie to wszystko miała w czterech
> literach?
>
> --
> MiCHA

do góry

Dnia 27.06.2007 MiCHA <m...@m...waw.pl> napisał/a:
> Dziś dostałem poleconym wezwanie do zapłaty za niby jakieś szkolenie od
> firmy, z którą nic mnie nie łączy, nie prowadzę z nią żadnych interesów,
> nigdy nie istniały między nami żadne stosunki handlowe. O firmie wiem
> tylko tyle, że jest (bo to duża "ogólnopolska" firma). Żądają zapłaty,
> straszą sądem, odsetkami itd...
>
> Tak się zastanawiam - czy jest sens zgłaszać to w prokuraturze? Podpada
> to pod próbę wymuszenia? Nakłanianie do niekorzystnego rozporządzenia
> mieniem? Pod coś innego?
>
> A może po prostu lepiej schować do szuflady i zapomnieć o sprawie, bo
> policja/prokuratura i tak będzie to wszystko miała w czterech literach?

Olać i uważać na ew. sprawę w sądzie, żeby zgłosić sprzeciw.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

MiCHA wrote:

> Dziś dostałem poleconym wezwanie do zapłaty za niby jakieś szkolenie od
> firmy, z którą nic mnie nie łączy, nie prowadzę z nią żadnych interesów,
> nigdy nie istniały między nami żadne stosunki handlowe. O firmie wiem
> tylko tyle, że jest (bo to duża "ogólnopolska" firma). Żądają zapłaty,
> straszą sądem, odsetkami itd...

Zawsze mogła nastąpić pomyłka lub to ich ktoś okantował.

Jeśli koniecznie chcesz, to możesz ich poinformować, że ich nie znasz i
żeby się odczepili (tylko ująć to ciut inaczej oczywiście ;) )

A jak nie chcesz, to olej i pilnuj ewentualnych poleconych z sądu.

do góry

Samotnik napisał(a):

> Olać i uważać na ew. sprawę w sądzie, żeby zgłosić sprzeciw.

To ja się dołączę z pytaniem - co zrobić w przypadku wyjazdu za granicę?
Rozprawa się odbędzie, terminy miną, d... zbita.
Jest jakiś sposób zabezpieczenie się na taką ewentualność?

MAc

do góry

MAc napisał(a):
> To ja się dołączę z pytaniem - co zrobić w przypadku wyjazdu za granicę?
> Rozprawa się odbędzie, terminy miną,

nie miną

> d... zbita.

do odkręcenia
choć może być nieprzyjemnie

> Jest jakiś sposób zabezpieczenie się na taką ewentualność?

przed czym?
można się wymeldować i spowodować żeby korespondencja wracała z
odpowiednią adnotacją a nie po prostu nie podjęta w terminie

KG

do góry

MAc wrote:
> Samotnik napisał(a):
>
>> Olać i uważać na ew. sprawę w sądzie, żeby zgłosić sprzeciw.
>
> To ja się dołączę z pytaniem - co zrobić w przypadku wyjazdu za granicę?
> Rozprawa się odbędzie, terminy miną, d... zbita.

Niekoniecznie, zwłaszcza jak pamiętasz o przestrzeganiu ustawy o
ewidencji ludności ;)

> Jest jakiś sposób zabezpieczenie się na taką ewentualność?

Zgłoszenie wyjazdu w odpowiednim miejscu. I ewentualne poinstruowanie
tych, którzy mieszkaniem się opiekują (bo chyba całkiem samopas nie
zostawisz, prawda? czynsz czasem trzeba zapłacić, kwiatki podlać itepe)
o odsyłanie poleconych z adnotacją np. "adresat czasowo wyprowadził się
- obecne miejsce pobytu nieznane".

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:230bl4-gej.ln1@ncc1701.lechistan.com...

> Zgłoszenie wyjazdu w odpowiednim miejscu. I ewentualne poinstruowanie
> tych, którzy mieszkaniem się opiekują (bo chyba całkiem samopas nie
> zostawisz, prawda?

a kto powiedzial ze to mieszkanie jest jego?
na moj adre przychodzi cala masa korespondencji do ludzi ktorzy je kiedys
wynajmowali

poza tym mieszkanie moze sprzedac, mogl sie wymeldowac i nie miec nowego
meldunku w kraju itd

do góry

Użytkownik "kam" <x#k...@w...pl#x> napisał w wiadomości
news:f5uevu$aft$1@inews.gazeta.pl...
> MAc napisał(a):
>> To ja się dołączę z pytaniem - co zrobić w przypadku wyjazdu za granicę?
>> Rozprawa się odbędzie, terminy miną,
>
> nie miną
>

Przy zalozeniu ze zatrzymasz czas - nie mina ;)

>
>> Jest jakiś sposób zabezpieczenie się na taką ewentualność?
>
> przed czym?
> można się wymeldować i spowodować żeby korespondencja wracała z
> odpowiednią adnotacją a nie po prostu nie podjęta w terminie
>

Tzn. jesli ktos planuje wyjechac na urlop (czy inny wyjazd) to ma sie
wymeldowac?
Ty tak robisz przed kazdym urlopem, ktory spedzasz poza domem?


Pozdrawiam,
Wojtek

do góry

szerszen wrote:

>> Zgłoszenie wyjazdu w odpowiednim miejscu. I ewentualne poinstruowanie
>> tych, którzy mieszkaniem się opiekują (bo chyba całkiem samopas nie
>> zostawisz, prawda?
>
> a kto powiedzial ze to mieszkanie jest jego?
> na moj adre przychodzi cala masa korespondencji do ludzi ktorzy je
> kiedys wynajmowali

Wiesz, jak dla mnie normą jest, żeby odsyłać korespondencję do byłego
lokatora z adnotacją "adresat nieznany" lub "adresat wyprowadził się".
Więc w takim przypadku sprawa jest dla mnie oczywista :)

> poza tym mieszkanie moze sprzedac, mogl sie wymeldowac i nie miec nowego
> meldunku w kraju itd

Możesz. Co nie zwalnia od konieczności owego wymeldowania się ;)

do góry