Jakis czas temu dostawalem rachunki z Ery ktore byly nieslusznie naliczane,
zglosilem to... olali mnie,drugie pismo z wyliczeniami do nich dotarlo....
i to zaczynaja sie jaja... przyznali mi racje i "w ramach dobrej współpracy
z klientem" zwrócili mi AZ 5 zloty.. do tego napisali ze "w chwili obecnej
nie ma mozliwości" byly dobrze naliczane. Obiecano mi poprawe. Stwierdzilem
ze nie jestem pieniaczem i jeszcze troche wytzrymam, ale po pol roku szlag
mnie trafil, zglosilem to jeszcze raz, tym razem sie pytajac jak to
wyliczyli ze 5 zloty tracilem (na rachunku ok 30 wedlug mnie). Odpsali:
wszystko w porzadku, plac.. to napisalem prawidlowe wyliczenia.. odp: PLAC..
napisalem KONKRETNE pytania, aby mi na nie po kolei odpowiadali. odp: PLAC!
Szlag mnie trafil juz na dobre i napisalem ze przestaje placic rachunki,
niech mnie natychniast z sieci wywalaja a dopoki tego nie zrobia bede to
traktowal jako rekompensate za straty finasowe i moralne (uzeranie sie z
analfabetami i niedouczonymi matematykami)... po 3 miesiacach sie zdziwiono
ze nie place rachunkow.. ale to inna sprawa.
Jestem PEWIEN ze 100% racji jest po mojej stronie, w sumie rok juz mija a
mnie do sadu nie wzywaja, a w sumie tak mialem 2 telefony wiec lekko liczac
jestem wedlug nich winny im jakies 1600 zl. Ja umiem czytac i liczyc.
I teraz chce isc sobie do np IDEA i ... zadaja ode mnie kaucji za telefon
lub pozwolenia na sprawdzenie moich danych i innych operatorow. Oczywiscie
era powie im ze jestem zlodziejem i oszustem. CZY MOGE PODAC ERĘ DO SADU O
ZNIESLAWIENIE? Wydaje mi sie ze dopiero sadownie moga mi udowodnic swoja
racje...
co jeszcze moge zrobic aby zakonczyc (oczywiscie prawnie, bo nie mam ochoty
placic nieukom) moja przygode z Era GSM, tak coby mnie po innych sieciach
nie poniewierali? czy ja mam ich do sadu wezwac ze zerwalem umowe? troche to
kretynsko brzmi....
pozdrawiam

Luke