On Fri, 13 Feb 2004, Boombastic wrote:
[...komuś...]
>+ > Zobligowanie stron do zawarcia ostatecznej umowy uzyskuje się poprzez
>+ > zawarcie przedwstępnej umowy notarialnej, [...]
>+ Mylisz sie. Nie ma czegoś takiego jak zobligowanie do zawarcia umowy. W
>+ każdej chwili możesz zrezygnować z zawarcia ostatecznej umowy sprzedaży.

A co to jest:
+++
Art. 57. § 1. Nie można przez czynnoœć prawnš wyłšczyć ani ograniczyć
uprawnienia do przeniesienia, obcišżenia, zmiany lub zniesienia prawa,
jeżeli według ustawy prawo to jest zbywalne.

§ 2. Przepis powyższy nie wyłšcza dopuszczalnoœci zobowišzania, że
uprawniony nie dokona oznaczonych rozporzšdzeń prawem.
---
?
Tego zobowiązania można DOCHODZIĆ !
Zastrzeżenie dla nieruchomości w art. 158 (wszystko K.C.)

A dochodzenie tu:
+++
Art. 390.{[157]} § 1. Jeżeli strona zobowišzana do zawarcia umowy
przyrzeczonej uchyla się od jej zawarcia, druga strona może żšdać
naprawienia szkody, którš poniosła przez to, że liczyła na zawarcie umowy
przyrzeczonej. Strony mogš w umowie przedwstępnej odmiennie okreœlić
zakres odszkodowania.

§ 2. Jednakże gdy umowa przedwstępna czyni zadoœć wymaganiom, od których
zależy ważnoœć umowy przyrzeczonej, w szczególnoœci wymaganiom co do
formy, strona uprawniona może dochodzić zawarcia umowy przyrzeczonej.
----

>+ Tracisz tylko zadatek. Mechanizm podobny jak w przypadku normalnej umowy.

Mechanizm tak, "tylko zadatek" nie.
IMHO oczywiście ;)

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

> § 2. Jednakże gdy umowa przedwstępna czyni zadość wymaganiom, od których
> zależy ważność umowy przyrzeczonej, w szczególności wymaganiom co do
> formy, strona uprawniona może dochodzić zawarcia umowy przyrzeczonej.

To jest tylko umowa przedwtępna sprzedaży.

> >+ Tracisz tylko zadatek. Mechanizm podobny jak w przypadku normalnej
umowy.
>
> Mechanizm tak, "tylko zadatek" nie.
> IMHO oczywiście ;)

Tak, tracisz tylko zadatek. Widziałem już parę razy coś takiego. Spisana
umowa przedwstepna sprzedaży i kupujący nie zdołał załatwić na czas kredytu
i przekroczył termin zapisany w umowie. Sprzedający wyegzekwował swoje
prawo, umowa została zerwana i zadatek zatrzymany.

do góry

On Sat, 14 Feb 2004, Boombastic wrote:

>+ > § 2. Jednakże gdy umowa przedwstępna czyni zadoœć wymaganiom, od których
>+ > zależy ważnoœć umowy przyrzeczonej, w szczególnoœci wymaganiom co do
>+ > formy, strona uprawniona może dochodzić zawarcia umowy przyrzeczonej.
>+
>+ To jest tylko umowa przedwtępna sprzedaży.

... i ?

[...]
>+ Tak, tracisz tylko zadatek. Widziałem już parę razy coś takiego. Spisana
>+ umowa przedwstepna sprzedaży i kupujący nie zdołał załatwić na czas kredytu
>+ i przekroczył termin zapisany w umowie. Sprzedający wyegzekwował swoje
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

No toż... jak ma wyegzekwować swoje prawo jak swoich obowiązków
nie dotrzymuje ?? Pytanie było czy umowa jest skuteczna - więc
jeśli NIE DOTRZYMAŁ TERMINU to NA PODSTAWIE UMOWY z niej wyleciał.
Nie podejrzewałem takiego "argumentu" :]
Umowa jest *ważna* - nie zapłacił to nie może kupić. Coś już
o drucie kolczestym (i prostości) wspominałem ? ;)

>+ prawo, umowa została zerwana i zadatek zatrzymany.

...inaczej trzeba by uznać że *w ogóle* zapis o dacie nie był
ważny :]

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Fri, 13 Feb 2004 17:59:16 +0100, "Boombastic"
<b...@N...onet.pl> pisze:

>Mylisz sie. Nie ma czegoś takiego jak zobligowanie do zawarcia umowy. W
>każdej chwili możesz zrezygnować z zawarcia ostatecznej umowy sprzedaży.
>Tracisz tylko zadatek. Mechanizm podobny jak w przypadku normalnej umowy.

No właśnie, że nie.
Jeśli zawarłeś umowe przedwstępną sprzedaży nieruchomości
u notariusza, to na podstawie tej umowy możesz domagać się
wykonania tej umowy - czyli zawarcia umowy przenoszącej
własność. Idziesz do sądu i sąd automatycznie nakazuje zbywcy
nieruchomość zbyć, a Tobie za nią zapłacić (na depozyt sądowy,
jeśli sprzedający odstawia Rejtana). To się dzieje szybko,
automatycznie i bez zbędnych ceregieli.
Jeśli umowa została zawarta bez pośrednictwa notariusza,
to możęsz iść do sądu tylko o zwrot zaliczki bądź zadatku.
Żadna siła nie zmusi sprzedającego do wywiązania się
z umowy przedwstępnej. I w odzyskaniu przez Ciebie
wplaconych pieniedzy stoi przed Tobą normalna droga
cywilna, czyli dośc przykra procedura.

pozdrawiem serdecznie
Andrzej Garapich

--
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią

do góry

> Umowa przedwstępna jako umowa cywilna jest jak najbardziej ważna, natomiast
> nie przenosi jeszcze własności na drugą stronę i nie obliguje stron do
> zawarcia ostatecznej umowy.
> Zobligowanie stron do zawarcia ostatecznej umowy uzyskuje się poprzez
> zawarcie przedwstępnej umowy notarialnej, co wiąże się oczywiście z
> dodatkowymi kosztami.

hm... jak kupowalem dzialke, to notariusz mi powiedzial, ze umowa przedwstepna, nawet
notarialna, _w
praktyce_ też nie obliguje do zawarcia umowy ostatecznej.

pozdr.,
stavi

do góry

W umowie przedwstępnej musi być określony termin wydania lokalu
mieszkalnego: protokołem zdawczo - odbiorczym oraz termin podpisania aktu
notarialnego przenoszącego własność (innej umowy - bez tego typu zapisów nie
warto podpisywać). Opróz tego jedynym zabezpieczeniem dla kupującego jest
zawarcie umowy przedwstępnej w formie aktu notarialnego z wpisem roszczenia
o wybudowanie lokalu do Księgi Wieczystej. Umowy zawarte przy udziale
notariusza mogą być podstawą do wysuwania roszczeń przed Sądem. Taksa
notarialna to połowa kosztów przeniesienia własności: czyli teraz płacicie
1/2 taksy i potem kolejną połówkę :-)
WARTO
Developerzy bardzo czesto podpisuja umowe przedwstępną - cywilną i po
wpłacie I raty - na prośbę klienta przystępują do zawarcia umowy w formia
AN.

Monika

Użytkownik "Andrzej" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c1dls8$6ga$1@news.onet.pl...
> > Umowa przedwstępna jako umowa cywilna jest jak najbardziej ważna,
natomiast
> > nie przenosi jeszcze własności na drugą stronę i nie obliguje stron do
> > zawarcia ostatecznej umowy.
> > Zobligowanie stron do zawarcia ostatecznej umowy uzyskuje się poprzez
> > zawarcie przedwstępnej umowy notarialnej, co wiąże się oczywiście z
> > dodatkowymi kosztami.
>
> hm... jak kupowalem dzialke, to notariusz mi powiedzial, ze umowa
przedwstepna, nawet notarialna, _w
> praktyce_ też nie obliguje do zawarcia umowy ostatecznej.
>
> pozdr.,
> stavi
>
>

do góry