eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › uchylanie sie od zeznawania w sadzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2005-09-19 12:24:41
    Temat: uchylanie sie od zeznawania w sadzie
    Od: "the_foe" <t...@W...pl>

    mam niezly pasztet chociaz nic a nic nie zrobilem, moj juz od dawna byly
    szef narobil sobie pasztetu (wszytko sie kreci w okol fauszowania
    dokumentow) - ma kilak oskarzen. Ja malo wiem, to co wiedzialem powiedzielem
    policji. Terqaz mam wezwanie za ok. miesiac jako swiadek. Ja nic nie wiem
    tylko tam pracowalem. Problem jest w tym ze za tydzien definitywnie koncze z
    przygoda ktora nazywa sie "zycie w Polsce" i wyjezdzam do Irlandii. Nie ma
    mowy o opozniniu wyjazdu - mam juz wszytko zpiete (mieszkanie, prace i
    bilety na przejazd), czekanei miesiac to bedzie dla mnie katastrofa
    finansowa nie mowiac o zobowiazaniach.
    Poza tym zapewne wezwa mnie jezscze do innych rownoleglych spraw i jeszcze
    do sprawy cywilnej (moh byly szef lubi sie sadzic z klientami ). Liczac
    odwolanie i inne losowe czynniki (typu przesuniecia rozpraw) w praktyce
    musilbym tu siedziec z rok.
    Wiem, ze nie powinienem byl odbierac listu ale listonosz wzial mnie z
    zaskoczenia ;)
    CO mi grozi za olanie sadu? A moze da sie jakos to zalatwic? jak mi zwrtocas
    za podroz chetnie sie przelece ;)
    Prosze o rade - tylko o nei taka ze mam zostac, to nei wchodzi w gre.


  • 2. Data: 2005-09-19 12:30:29
    Temat: Re: uchylanie sie od zeznawania w sadzie
    Od: Beniamin <b...@c...pl>

    the_foe napisał(a):
    > Prosze o rade - tylko o nei taka ze mam zostac, to nei wchodzi w gre.

    Poinformuj sąd, że w wyznaczonym terminie będziesz przebywał poza
    granicami Polski, zgłoś wyjazd za granicę w gminie i nie przejmuj się.

    --
    Pozdrawiam,
    Beniamin


  • 3. Data: 2005-09-19 12:34:46
    Temat: Re: uchylanie sie od zeznawania w sadzie
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    the_foe napisał(a):

    > Prosze o rade - tylko o nei taka ze mam zostac, to nei wchodzi w gre.

    1) Napisac do sadu, ze wyjezdzasz na stale i ze Cie nie bedzie
    oraz
    2) Wymeldowac sie z PL.


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 4. Data: 2005-09-19 13:10:30
    Temat: Re: uchylanie sie od zeznawania w sadzie
    Od: "Michał" <m...@o...pl>

    > szef narobil sobie pasztetu (wszytko sie kreci w okol fauszowania
    ^^^^^^^ ^^^^^^ ^^^^^^^^^^^

    Brrrr...


  • 5. Data: 2005-09-19 18:51:37
    Temat: Re: uchylanie sie od zeznawania w sadzie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "the_foe" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
    news:dgmamc$43v$1@inews.gazeta.pl...

    Dodatkowo, poza wymeldowaniem oraz powiadomienie sądu o wyjeździe
    powiadom sąd o aktualnym adresie w Irlandii. Jeśli Twoje zeznania będą
    istotne, to zlecą przesłuchanie Cię w Irlandii.


  • 6. Data: 2005-09-20 15:36:41
    Temat: Re: uchylanie sie od zeznawania w sadzie
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:dgn1du$dm3$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Dodatkowo, poza wymeldowaniem oraz powiadomienie sądu o wyjeździe
    > powiadom sąd o aktualnym adresie w Irlandii. Jeśli Twoje zeznania będą
    > istotne, to zlecą przesłuchanie Cię w Irlandii.

    Eee, to chyba nadmiar uprzejmości. Jego irlandzki pracodawca pomyśli, że
    trafił mu się jakiś kryminalista (kto by wnikał czy on oskarżony czy
    świadek) a to może mu zaszkodzić. A polski sąd da sobie radę, ma przecież
    zeznania z dochodzenia.


  • 7. Data: 2005-09-20 22:14:44
    Temat: Re: uchylanie sie od zeznawania w sadzie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:dgpaa1$5e5$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Eee, to chyba nadmiar uprzejmości. Jego irlandzki pracodawca
    pomyśli, że
    > trafił mu się jakiś kryminalista (kto by wnikał czy on oskarżony czy
    > świadek) a to może mu zaszkodzić. A polski sąd da sobie radę, ma
    przecież
    > zeznania z dochodzenia.

    W 99% wypadków sąd w ogóle nie będzie próbował go przesłuchać. Ale w
    1% może zajść taka konieczność. Jeśli będą go chcieli znaleźć w
    Irlandii to go znajdą. Z tym, ze lepiej chyba, by go znaleźli wezwanie
    do miejsca zamieszkania, niż wpadli z butami do pracodawcy (ustalą po
    ubezpieczeniu).

    Poza tym w co bardziej cywilizowanych krają stawanie przed sądem nie
    jest postrzegane jako rzecz negatywna. W prawie anglosaskim nawet
    ślubów chyba udziela sędzia. Tak więc ja bym znowu tak bardzo nie
    panikował. Po co utrudniać sobie i innym życie?

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1