Witam !

Wreszcie udalo mi sie rozwiazac umowe o prace z obecnym pracodawca, mam
jednak pytanie dotyczace oprogramowania:

Czy odchodzac z firmy (zlozylem wypowiedzenie) powinienem podpisac jakies
zobowiazanie dotyczace praw autorskich do programow ktore napisalem bedac
pracownikiem tej firmy?


Wyglada to tak:

- pracujac w firmie przez kilka lat, napisalem szereg programow na wylaczny
uzytek tej firmy
- czesc pracy byla wykonywana w czasie godzin pracy - na oprogramowaniu
nalezacym do pracodawcy
- czesc pracy byla wykonywana w domu na oprogramowaniu nalezacym do mnie
- zarowno ja jak i pracodawca posiadamy pelne, zarejestrowane, wersje
kompilatorow
- firma nie jest zwiazana z branza informatyczna


I teraz moje pytanie: firma nadal bedzie pracowac na moim sofcie, czy musze
pozostawic pracodawcy na wypaek kontroli jakies dokumenty ? A jesli tak to
jakie ?

Chcialbym byc w porzadku w stosunku do bylej firmy....


poz.

Victor Wozniak

do góry

Victor Wozniak wrote:
> Witam !
>
> Wreszcie udalo mi sie rozwiazac umowe o prace z obecnym pracodawca, mam
> jednak pytanie dotyczace oprogramowania:
>
> Czy odchodzac z firmy (zlozylem wypowiedzenie) powinienem podpisac jakies
> zobowiazanie dotyczace praw autorskich do programow ktore napisalem bedac
> pracownikiem tej firmy?
>
>
> Wyglada to tak:
>
> - pracujac w firmie przez kilka lat, napisalem szereg programow na wylaczny
> uzytek tej firmy
> - czesc pracy byla wykonywana w czasie godzin pracy - na oprogramowaniu
> nalezacym do pracodawcy
> - czesc pracy byla wykonywana w domu na oprogramowaniu nalezacym do mnie
> - zarowno ja jak i pracodawca posiadamy pelne, zarejestrowane, wersje
> kompilatorow
> - firma nie jest zwiazana z branza informatyczna
>
>
> I teraz moje pytanie: firma nadal bedzie pracowac na moim sofcie, czy musze
> pozostawic pracodawcy na wypaek kontroli jakies dokumenty ? A jesli tak to
> jakie ?
>
> Chcialbym byc w porzadku w stosunku do bylej firmy....
>
>

programy wykonane dla firmy w ramach godzin pracy są własnością firmy.
Programy wykonane przez ciebie, na twój własny użytek, aby sobie
usprawnić pracę są twoje i możesz je zabrać razem ze sobą.
W czasie kontroli nikt im nic nie zrobi, bo jest to program napisany
przez ich pracownika.
Po z tym to nie to kontrolują. Oni spradzają czy masz licencję na
programy, które kontrolują, a nie czy masz licencję na wszystkie używane
programy. Po za tym co ich interesuje (czytaj microsoft) reszta ich nie
interesuje.
Chyba, ze ty zgłosisz pretensje, że używają twojego programu, do którego
nie mają prawa, ale to śliska sprawa, bo jak im udowodnisz, że pisałeś
to po za godzinami pracy.
No chyba, że nie byłeś zatrudniony jako informatyk i nie należało to do
twoich obowiązków pracy.

do góry

: programy wykonane dla firmy w ramach godzin pracy są własnością firmy.
: Programy wykonane przez ciebie, na twój własny użytek, aby sobie
: usprawnić pracę są twoje i możesz je zabrać razem ze sobą.

Byly wykonywane na uzytek firmy i nie zamierzam ich zabierac. To wiem, ze sa
wlasnoscia firmy, IMHO jednak prawa autorskie do nich sa moja wlasnoscia ?

: W czasie kontroli nikt im nic nie zrobi, bo jest to program napisany
: przez ich pracownika.
: Po z tym to nie to kontrolują. Oni spradzają czy masz licencję na
: programy, które kontrolują, a nie czy masz licencję na wszystkie używane
: programy. Po za tym co ich interesuje (czytaj microsoft) reszta ich nie
: interesuje.

Nie bylem tego pewien - na szczescie nie przezylem jeszcze kontroli :)

: Chyba, ze ty zgłosisz pretensje, że używają twojego programu, do którego
: nie mają prawa, ale to śliska sprawa, bo jak im udowodnisz, że pisałeś
: to po za godzinami pracy.
: No chyba, że nie byłeś zatrudniony jako informatyk i nie należało to do
: twoich obowiązków pracy.

Bylem zatrudniony jako informatyk i zwyczajnie chce LEGALNIE pozostawic
swoje oprogramowanie w firmie.


pozdrawiam

Vic

do góry

> Bylem zatrudniony jako informatyk i zwyczajnie chce LEGALNIE pozostawic
> swoje oprogramowanie w firmie.
>

Informatyk, to bardzo ogólne pojęcie. Jeśli w umowie jest napisane, że
pracujesz jako programista/projektant i Twoim obowiązkiem było (wg umowy)
pisanie programów, to wszelkie prawa autorskie są pracodawcy i nic w tym
względzie nie musi robić ani on, ani Ty.



Jeśli natomiast w umowie o prace masz napisane stanowisko informatyk, a
zakres obowiązków to administracja komputerami to być może prawa autorskie
są Twoje i w pełni decydujesz o tym kto jak i kiedy może uruchamiać program.

Generalnie nie musisz nic robić. Albo oprogramowanie jest definitywnie ich,
albo udzielasz im słownie licencji (jeśli chcesz żeby korzystali z
programu). Nikt się nie przyczepi do tego że używają tego programu (żadna
kontrola), bo ma do tego tylko prawny posiadacz praw autorskich, względnie
sam autor (który zawsze posiada osobiste prawa autorskie), jeśli zostanie
np. usunięty jego podpis z programu (np. gdy ich nowy pracownik usunie z
programu Twoje imię w okienku "Abort" i wpisze swoje, zamiast tylko dodać
swoje - ale to ma sens w przypadku rozpowszechniania, a nie wewnętrznego
użytku).

do góry

: Informatyk, to bardzo ogólne pojęcie. Jeśli w umowie jest napisane, że
: pracujesz jako programista/projektant i Twoim obowiązkiem było (wg umowy)
: pisanie programów, to wszelkie prawa autorskie są pracodawcy i nic w tym
: względzie nie musi robić ani on, ani Ty.

Tak, "informatyk' do okropnie niescisle okreslenie. A wlasnie na takim
stanowisku bylem zatrudniony.
Kiedy rozpoczynalem prace w tej firmie ponad 10 lat temu - "Pani kadrowa"
wpisala mi: "operator maszyn cyfrowych" i za nic na swiecie nie potrafilem
jej wyperswadowoac, ze to raczej dotyczy kogos innego :))

Pisanie oprogramowania, nie bylo w zakresie moich obowiazkow.



: Generalnie nie musisz nic robić. Albo oprogramowanie jest definitywnie
ich,
: albo udzielasz im słownie licencji (jeśli chcesz żeby korzystali z
: programu). Nikt się nie przyczepi do tego że używają tego programu (żadna
: kontrola), bo ma do tego tylko prawny posiadacz praw autorskich, względnie
: sam autor (który zawsze posiada osobiste prawa autorskie), jeśli zostanie
: np. usunięty jego podpis z programu (np. gdy ich nowy pracownik usunie z
: programu Twoje imię w okienku "Abort" i wpisze swoje, zamiast tylko dodać
: swoje - ale to ma sens w przypadku rozpowszechniania, a nie wewnętrznego
: użytku).

I wlasnie o to mi chodzilo. Choc teraz narodzila sie kolejna watpliwosc:
chce by firma pracowala na moim oprogramowaniu lecz nie bardzo chce
pozostawiac zrodla....

Czy powyzsze dotyczy rowniez prac DTP? Np: poskladanych folderow, ulotek
ect. ?

poz.

Vic

do góry

"Victor Wozniak" <v...@v...peel> wrote in message
news:de9vi4$51u$1@news.onet.pl...
>>
> Tak, "informatyk' do okropnie niescisle okreslenie. A wlasnie na takim
> stanowisku bylem zatrudniony.
> Kiedy rozpoczynalem prace w tej firmie ponad 10 lat temu - "Pani kadrowa"
> wpisala mi: "operator maszyn cyfrowych" i za nic na swiecie nie potrafilem
> jej wyperswadowoac, ze to raczej dotyczy kogos innego :))
>
> Pisanie oprogramowania, nie bylo w zakresie moich obowiazkow.
>
>
>



> I wlasnie o to mi chodzilo. Choc teraz narodzila sie kolejna watpliwosc:
> chce by firma pracowala na moim oprogramowaniu lecz nie bardzo chce
> pozostawiac zrodla....

Ponieważ pisanie programów nie było Twoim obowiąskiem, żadnych żródeł nie
musisz pozostawiać. Są one Twoją własnością.

>
> Czy powyzsze dotyczy rowniez prac DTP? Np: poskladanych folderow, ulotek
> ect. ?
>
> poz.

Tutaj tak samo, jak w przypadku tego czy obowiązkiem jest pisanie programów,
które determinuje o prawach do programu.
Jeśli w obowiązkach masz składanie DTP to sa one własnośćia pracodawcy, w
przeciwnym wypadku Twoją. Ta reguła dotyczy każdego charakteru dzieła.

Teraz tak przyszło mi do głowy: Jeśłi pracodawca zlecił Ci (słownie) żeby
dana pracę wykoać, to zapewne można to uznać za umowę o dzieło. W przypadku
takiej umowy (o dzieło) domniema się że pracodawca ma licencję na
korzystanie z egzemplarza dzieła - jednak wszelkie prawa autorskie
(kopiowanie, publikowanie, sublicencjonowanie) są Twoje.

Pracodawca może oczywiście próbować dochodzić swoich "praw" ale ustawa o
Prawach Autorskich raczej daje mu bardzo marne szanse.

Jest jeszcze jedna rzecz. Autualna ustawa o prawach autorskich i prawach
pokrewnych pochodzi z 1994 rako. Od tego czasu się zmieniła szczególnie w
przypadku programów komputerowych. Zmiany były nie jednokrotne. Na
wytworzone przez Ciebie rzeczy obowiązują przepisy z danego dnia ( a nie te
aktualne ). NIe ma tutaj żadnych drastycznych rożnic ale warto o tym
wiedzieć.

do góry