eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › robienie zdjec kobietom na ulicy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 31. Data: 2008-07-04 14:37:44
    Temat: Re: robienie zdjec kobietom na ulicy
    Od: "GRUPA" <k...@z...pl>


    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:g4kjmh$kjd$1@inews.gazeta.pl...
    > szerszen pisze:
    >
    >>
    >> dlatego ze z tego co widze masz duza wiedze, ktora molgbys sie podzielic,
    >> a mimo to czasem zachowujesz sie jak buc
    >>
    >
    > Więc zdanie powinno brzmieć:
    > "on ma merytorycznie sporo do powiedzenia, *niestety* jednak czasem sie
    > zachowuuje tak jak widac i ciezko powiedziec czemu"
    > Tak by było polsku i zrozumiale.

    alez nie masz racji, zdanie:
    "niestety on ma merytorycznie sporo do powiedzenia, jednak czasem sie
    zachowuje tak jak widac i ciezko powiedziec czemu";
    zostalo napisane calkowicie poprawnie po polsku i jest jak najbardziej
    zrozumiale , natomiast dotyczy okreslonego zachowania a wlasciwie jego braku
    i *niestety* ma inny sens niz te zdanie ktore Ty napisales.




  • 32. Data: 2008-07-04 14:39:22
    Temat: Re: robienie zdjec kobietom na ulicy
    Od: "GRUPA" <k...@z...pl>


    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:g4kjmh$kjd$1@inews.gazeta.pl...
    > szerszen pisze:
    >
    >>
    >> dlatego ze z tego co widze masz duza wiedze, ktora molgbys sie podzielic,
    >> a mimo to czasem zachowujesz sie jak buc
    >>
    >
    > Więc zdanie powinno brzmieć:
    > "on ma merytorycznie sporo do powiedzenia, *niestety* jednak czasem sie
    > zachowuuje tak jak widac i ciezko powiedziec czemu"
    > Tak by było polsku i zrozumiale.

    alez nie masz racji, mowiac ze niezrozumiale jest zdanie:
    "niestety on ma merytorycznie sporo do powiedzenia, jednak czasem sie
    zachowuje tak jak widac i ciezko powiedziec czemu";
    zdanie faktycznie nie zostalo napisane calkowicie poprawnie po polsku ale
    jest jak najbardziej
    zrozumiale , natomiast dotyczy okreslonego zachowania a wlasciwie jego braku
    i *niestety* ma inny sens niz te zdanie ktore Ty napisales.





  • 33. Data: 2008-07-04 14:54:07
    Temat: Re: robienie zdjec kobietom na ulicy
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    GRUPA pisze:

    > *niestety* ma inny sens niz te zdanie ktore Ty napisales.
    >
    >

    I po co piszesz oczywistości ? Jakby te dwa zdania miały takie sam sens,
    to nic bym nie pisał. Czyżby to nie było "oczywista oczywistość" ??

    --
    @2008 Johnson
    "Jest coraz gorzej..."


  • 34. Data: 2008-07-04 14:54:55
    Temat: Re: robienie zdjec kobietom na ulicy
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    GRUPA pisze:

    > *niestety* ma inny sens niz te zdanie ktore Ty napisales.
    >
    >

    I po co piszesz oczywistości ? Jakby te dwa zdania miały takie sam sens,
    to nic bym nie pisał. Czyżby to nie była "oczywista oczywistość" ??

    --
    @2008 Johnson
    "Jest coraz gorzej..."


  • 35. Data: 2008-07-04 15:40:57
    Temat: Re: robienie zdjec kobietom na ulicy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 4 Jul 2008, Johnson wrote:

    > GRUPA pisze:
    >
    >> *niestety* ma inny sens niz te zdanie ktore Ty napisales.
    >
    > I po co piszesz oczywistości ? Jakby te dwa zdania miały takie sam sens,
    > to nic bym nie pisał. Czyżby to nie była "oczywista oczywistość" ??

    Albo nie widzisz o czym GRUPA pisze albo nie chcesz widzieć.
    Przedstawiłeś własny tekst który (zdaniem GRUPY, ale moim też) NIE
    jest tożsamy z tym co chciał przekazać szerszeń.
    Jednocześnie napisałeś: "Więc zdanie powinno brzmieć" (i dalej Twoja
    treść), najwyraźniej sugerując że MIAŁA mieć to samo znaczenie.

    Pozostaje poczekać abyś się zdecydował czy w końcu ono powinno tak
    brzmieć (jak pisałeś poprzednio) aby oddać treść wyrażoną przez szerszenia,
    czy nie powinno (jak piszesz teraz, twierdząc jakobyś NIE miał zamiaru
    napisania zdania które ma mieć taki sam sens!)
    Partykuła "niestety" raz (szerszeń, GRUPA) odnosi się do "obowiązku"
    (niejako :>) czytania postów, drugi raz (Twoja treść) do ich treści.
    IMO "przecinek gra rolę!", szerszeń ubolewał nad koniecznością a nie
    jej przyczyną ;)
    Prawdę mówiąc, IMO aby zdanie było jednocześnie w pełni poprawne
    i oddawało sens, to musiałoby być ("niestety" :>) znacznie dłuższe - GRUPA
    wziął i pominął przedmiot do którego odnosić powinna się partykuła,
    zakładając że wynika on z kontekstu.
    "niestety trzeba czytać bo..." to nie to samo, co napisałeś!

    pzdr, Gotfryd


  • 36. Data: 2008-07-04 16:06:25
    Temat: Re: robienie zdjec kobietom na ulicy
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Gotfryd Smolik news pisze:

    >
    > Albo nie widzisz o czym GRUPA pisze

    Nie rozumiem.

    > albo nie chcesz widzieć.

    Nie no, chce wiedzieć, zawsze nowa wiedza się przyda.

    > Jednocześnie napisałeś: "Więc zdanie powinno brzmieć" (i dalej Twoja
    > treść), najwyraźniej sugerując że MIAŁA mieć to samo znaczenie.

    No właśnie taki miałem zamiar. Chciałem oddać lepiej sens.

    Moim zdaniem w pierwszej wersji "niestety" dotyczyło tego że mam wiedzę,
    a jak rozumiem sens miał być takie, że niestety nie dotyczy tego że
    mam wiedzę, ale mojego zachowania. I moim zdaniem taki sens ma zdanie
    zaproponowane przez mnie.

    > Partykuła "niestety" raz (szerszeń, GRUPA) odnosi się do "obowiązku"
    > (niejako :>) czytania postów, drugi raz (Twoja treść) do ich treści.
    > IMO "przecinek gra rolę!", szerszeń ubolewał nad koniecznością a nie
    > jej przyczyną ;)

    Ja co prawda polonistą nie jestem, ale uważam inaczej, czyli tak jak
    wyżej napisałem.


    --
    @2008 Johnson
    "Jest coraz gorzej..."


  • 37. Data: 2008-07-04 16:08:19
    Temat: Re: robienie zdjec kobietom na ulicy
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Gotfryd Smolik news pisze:

    >
    > Albo nie widzisz o czym GRUPA pisze

    Nie rozumiem.

    > albo nie chcesz widzieć.

    Nie no, chce wiedzieć, zawsze nowa wiedza się przyda.

    > Jednocześnie napisałeś: "Więc zdanie powinno brzmieć" (i dalej Twoja
    > treść), najwyraźniej sugerując że MIAŁA mieć to samo znaczenie.

    No właśnie taki miałem zamiar. Chciałem oddać lepiej sens.

    Moim zdaniem w pierwszej wersji "niestety" dotyczyło tego że mam wiedzę,
    a jak rozumiem sens miał być takie, że niestety nie dotyczy tego że
    mam wiedzę, ale mojego zachowania. I moim zdaniem taki sens ma zdanie
    zaproponowane przez mnie.

    > Partykuła "niestety" raz (szerszeń, GRUPA) odnosi się do "obowiązku"
    > (niejako :>) czytania postów, drugi raz (Twoja treść) do ich treści.
    > IMO "przecinek gra rolę!", szerszeń ubolewał nad koniecznością a nie
    > jej przyczyną ;)

    Ja co prawda polonistą nie jestem, ale uważam inaczej, czyli tak jak
    wyżej napisałem. Moim zdaniem dla waszej interpretacji, pierwszej wersji
    brakuje przecinka po słowie "niestety".

    --
    @2008 Johnson
    "Jest coraz gorzej..."


  • 38. Data: 2008-07-04 21:09:42
    Temat: Re: robienie zdjec kobietom na ulicy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 4 Jul 2008, Johnson wrote:

    > Gotfryd Smolik news pisze:
    >> Jednocześnie napisałeś: "Więc zdanie powinno brzmieć" (i dalej Twoja
    >> treść), najwyraźniej sugerując że MIAŁA mieć to samo znaczenie.
    >
    > No właśnie taki miałem zamiar. Chciałem oddać lepiej sens.

    ...po czym opieprzyłeś grupowicza GRUPA za to, że pisze
    iż Twój tekst ma inne znaczenia a przecież to jest oczywiste :)

    > Moim zdaniem w pierwszej wersji "niestety" dotyczyło tego że mam wiedzę,

    Jak chodzi o mój odbiór, to wersja szerszenia dotyczyła tego
    że czytać trzeba.
    Całkiem w stylu ustawy o VAT: z różnych powodów chęci brak, ale
    nieznajomość jest groźna.

    > a jak rozumiem sens miał być takie, że niestety nie dotyczy tego że
    > mam wiedzę, ale mojego zachowania. I moim zdaniem taki sens ma zdanie
    > zaproponowane przez mnie.

    Wiem, ale IMVHO nie można wprost przenieść przyczyny (tego że
    ktoś ma zastrzeżenia do czyjegoś zachowania) na skutek (czyli
    że w sumie czuje się zaklinczowany, bo z chęcią by nie czytał
    ale nie można sobie na to pozwolić zamierzając zachować obiektywizm
    oceny), a sam odebrałem "streszczenie" szerszenia właśnie
    w ten sposób.

    > Ja co prawda polonistą nie jestem, ale uważam inaczej, czyli tak jak
    > wyżej napisałem.

    OK.
    Szerszeń wziął i streścił się za bardzo, w sumie wypada poczekać
    która interpretacja mu się spodoba ;)

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1