Piotr [trzykoty] wrote:

> Zakładają, że w ogóle takie żądanie ma sens (a nie jestem przekonany), to
> czemu ochroniarze nie? Przecież mogliby być do tego upoważnieni przez
> właściciela/zarządcę.

Ale właściciel/zarządca nie ma uprawnień o decydowaniu o tym, kto może
lub nie odwiedzać znajdujące się na jego terenie sklepy czy np. kina.

Przez analogię: zapraszasz do siebie do mieszkania znajomą. Powiedzmy,
że prezes spółdzielni mieszkaniowej nie lubi tej osoby i chce tej osobie
uniemożliwić wejście na teren "jego" spółdzielni. Ma takie prawo?

do góry

Piotr Kubiak wrote:

> Odnośnie a), to tego nie wiesz. Być może właściciel ich uprawnił.

Nie mógł. Nie ma takiej możliwości.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> Ale właściciel/zarządca nie ma uprawnień o decydowaniu o tym, kto może
> lub nie odwiedzać znajdujące się na jego terenie sklepy czy np. kina.
>
> Przez analogię: zapraszasz do siebie do mieszkania znajomą. Powiedzmy,
> że prezes spółdzielni mieszkaniowej nie lubi tej osoby i chce tej osobie
> uniemożliwić wejście na teren "jego" spółdzielni. Ma takie prawo?

Nie mówię konkretnie o tej sytuacji, gdzie jest wiele sklepów i nadzędny
właściciel hali itd. W sytuacji gdzie mamy powiedzmy jeden obiekt, budynek i
jednego właściciela i wynajętą przez nią ochronę. Przecież jeśli będzie
chciał może ich upoważnić.

do góry

Andrzej Lawa wrote:
> Piotr [trzykoty] wrote:
>
>> Zakładają, że w ogóle takie żądanie ma sens (a nie jestem przekonany), to
>> czemu ochroniarze nie? Przecież mogliby być do tego upoważnieni przez
>> właściciela/zarządcę.
>
> Ale właściciel/zarządca nie ma uprawnień o decydowaniu o tym, kto może
> lub nie odwiedzać znajdujące się na jego terenie sklepy czy np. kina.

Jeżeli sklep jest jego, to może wyprosić. Jeżeli sklep jest w wynajętym
pomieszczeniu, to o ile najemca z wynajmującym się nie umówili inaczej,
uprawnienie to przechodzi na najemcę. W przypadku np. galerii handlowej
prowadziłoby to do sytuacji w której właściciel może wypraszać z części
nazwijmy to wspólnej, a z pomieszczeń wynajętych już nie, dlatego sądzę
że umowa najmu takie rzeczy powinna regulować (np. upoważnić jedną firmę
ochroniarską).

> Przez analogię: zapraszasz do siebie do mieszkania znajomą. Powiedzmy,
> że prezes spółdzielni mieszkaniowej nie lubi tej osoby i chce tej osobie
> uniemożliwić wejście na teren "jego" spółdzielni. Ma takie prawo?

Nie ma. Za to Ty masz. Nie zmienia to faktu, że zawsze osoba taka jest,
a zatem może ochronę upoważnić.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry

Andrzej Lawa wrote:
> Piotr Kubiak wrote:
>
>> Odnośnie a), to tego nie wiesz. Być może właściciel ich uprawnił.
>
> Nie mógł. Nie ma takiej możliwości.

Bo? Co albo kto mu zabroni?

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry

Piotr [trzykoty] wrote:

> Nie mówię konkretnie o tej sytuacji, gdzie jest wiele sklepów i nadzędny
> właściciel hali itd. W sytuacji gdzie mamy powiedzmy jeden obiekt, budynek i
> jednego właściciela i wynajętą przez nią ochronę. Przecież jeśli będzie
> chciał może ich upoważnić.

Nie może. Ukrywanie towarów przed klientem a także odmowa sprzedaży są
ustawowo zabronione. Podobnie nie wolno utrudniać zapoznania się z
ofertą czy porównania ofert.

do góry

Piotr Kubiak wrote:

>>> Odnośnie a), to tego nie wiesz. Być może właściciel ich uprawnił.
>>
>> Nie mógł. Nie ma takiej możliwości.
>
> Bo? Co albo kto mu zabroni?
>
Prawo.

do góry

Piotr Kubiak wrote:

>> Ale właściciel/zarządca nie ma uprawnień o decydowaniu o tym, kto może
>> lub nie odwiedzać znajdujące się na jego terenie sklepy czy np. kina.
>
> Jeżeli sklep jest jego, to może wyprosić. Jeżeli sklep jest w wynajętym
> pomieszczeniu, to o ile najemca z wynajmującym się nie umówili inaczej,
> uprawnienie to przechodzi na najemcę. W przypadku np. galerii handlowej

Nie jest to legalne. Patrz: wątki o "selekcji" itepe.

> prowadziłoby to do sytuacji w której właściciel może wypraszać z części
> nazwijmy to wspólnej, a z pomieszczeń wynajętych już nie, dlatego sądzę

Nie może, bo - pomijając powyższe - w ten sposób uniemożliwiałby
dotarcie do poszczególnych sklepów.

> że umowa najmu takie rzeczy powinna regulować (np. upoważnić jedną firmę
> ochroniarską).

>> Przez analogię: zapraszasz do siebie do mieszkania znajomą. Powiedzmy,
>> że prezes spółdzielni mieszkaniowej nie lubi tej osoby i chce tej osobie
>> uniemożliwić wejście na teren "jego" spółdzielni. Ma takie prawo?
>
> Nie ma. Za to Ty masz. Nie zmienia to faktu, że zawsze osoba taka jest,
> a zatem może ochronę upoważnić.

Nie zawsze. Sklep w godzinach otwarcia jest obiektem publicznie
dostępnym. Patrz: Art. 543 KC: oferta to wystawienie *na* *widok*
*publiczny* w miejscu sprzedaży. Skoro widok jest publiczny, to miejsce
sprzedaży musi być publicznie dostępne.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
> Nie może. Ukrywanie towarów przed klientem a także odmowa sprzedaży są
> ustawowo zabronione.

Odmówić sprzedaży nie może, to fakt. Ale czy to ma się do nie wpuszczenia? A
np. zamknąć sklepu o 18 też by nie mógł i ludzi nie wpuścić, bo przecież
odmówiłby sprzedaży.

do góry

Piotr [trzykoty] wrote:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
>> Nie może. Ukrywanie towarów przed klientem a także odmowa sprzedaży są
>> ustawowo zabronione.
>
> Odmówić sprzedaży nie może, to fakt. Ale czy to ma się do nie wpuszczenia? A

Bo to odmowa umożliwienia zapoznania się z ofertą oraz skorzystania z
niej. Nie wolno.

> np. zamknąć sklepu o 18 też by nie mógł i ludzi nie wpuścić, bo przecież
> odmówiłby sprzedaży.

Co innego godziny pracy, a co innego selekcja wg. własnego widzimisię.

Jak towaru zabraknie, to też nie będzie mógł go sprzedać.

do góry