witam!
jesteśmy posiadaczmi własnościowego mieszkania w blokach. lecz mamy nader
upierdliwych sąsiadów. od jakichs 5 lat sąsiadka pisze donosy, wzywa
policję, zakłada sprawy w sądzie, zasypuje spółdzielnie mieszkaniową
skargami o zakłócanie ciszy ....między godziną 8- 20. cisza wg regulaminu
jest od 22-6. policja przychodzi z częstotliwością ok 1-3 razy w tygodniu
bezradnie rozkładając ręce :"było zgłoszenie - musimy reagować". na jednej z
ostatnich interwncji policjantom powiedziałam, ze zacznę traktować to serio,
jeżeli sąd nakaże nam latać w mieszkaniu.
były nawet 4 sprawy w sądzie - umorzone.
wszyscy mają jej dość i policja, i społdzielnia i sąd a w szczególności my.
może nie jesteśmy spokojnymi ludźmi, ale nie imprezujemy, nie robimy awantur
na cały blok, nawet nie puszczamy głośno muzyki.
babsko na ulicy czy w sklepie widząc nas wyzywa mnie czy moją mamę od kurew
i innych gorszych.
chcemy sprzedać nasze mieszkanie, lecz (złośliwie teraz) musi to być
wypyskowana wielodzietna i głośna rodzina, fajna byłaby jakaś totalna
patologia.

co zrobić z taką krową? zastanawiam się o wniesienie sprawy do sądu o
przśladowanie(bo czujemy się prześladowani). czy możemy żądać odszkodowania
z tego tytułu? (przeciez trwa to 5 lat i z kazdym dniem jest coraz gorzej..)
czy jest jakaś możliwość, żeby policja, czy sąd skierował ją na badania
psychiatryczne - wtedy policja,sąd i spółdzielnia zajmą się właściwą swoją
pracą a nie jakims chorym babsztylem.

co robić i jak się do tego zabrać??

bede wdzięczna za info

pozdrawiam serdecznie
(prześladowana) ewa

do góry

> co zrobić z taką krową?

Wydoic.

A na serio - dobrym sposobem jest zapukanie i postawienie sprawy jasno. Jak
pokazesz babie, ze sie jej nie boisz i ze jej dzialania pociagna za soba
okreslone konsekwencje prawne - to sie uspokoi. Po prostu powiedz, ze w
przypadku nastepnego ubeckiego donosu, zalozysz jej sprawe o notoryczne
naruszanie miru domowego i bardzo wysokie odszkodowanie z tego tytulu. A
policji moze warto powiedziec, ze ta pani za bezzasadne wezwania patrolu (o
czym juz wiadomo) powinna albo placic albo beknac.

Pozdrawiam,

Tiger

do góry

Użytkownik "ed" <c...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dq6f4b$ls9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> witam!
> jesteśmy posiadaczmi własnościowego mieszkania w blokach. lecz mamy nader
> upierdliwych sąsiadów. od jakichs 5 lat sąsiadka pisze donosy, wzywa
> policję, zakłada sprawy w sądzie, zasypuje spółdzielnie mieszkaniową
> skargami o zakłócanie ciszy ....między godziną 8- 20. cisza wg regulaminu
> jest od 22-6. policja przychodzi z częstotliwością ok 1-3 razy w tygodniu
> bezradnie rozkładając ręce :"było zgłoszenie - musimy reagować". na jednej
> z ostatnich interwncji policjantom powiedziałam, ze zacznę traktować to
> serio, jeżeli sąd nakaże nam latać w mieszkaniu.
> były nawet 4 sprawy w sądzie - umorzone.
> wszyscy mają jej dość i policja, i społdzielnia i sąd a w szczególności
> my.
> może nie jesteśmy spokojnymi ludźmi, ale nie imprezujemy, nie robimy
> awantur na cały blok, nawet nie puszczamy głośno muzyki.
> babsko na ulicy czy w sklepie widząc nas wyzywa mnie czy moją mamę od
> kurew i innych gorszych.
> chcemy sprzedać nasze mieszkanie, lecz (złośliwie teraz) musi to być
> wypyskowana wielodzietna i głośna rodzina, fajna byłaby jakaś totalna
> patologia.
>
> co zrobić z taką krową? zastanawiam się o wniesienie sprawy do sądu o
> przśladowanie(bo czujemy się prześladowani). czy możemy żądać
> odszkodowania z tego tytułu? (przeciez trwa to 5 lat i z kazdym dniem jest
> coraz gorzej..)
> czy jest jakaś możliwość, żeby policja, czy sąd skierował ją na badania
> psychiatryczne - wtedy policja,sąd i spółdzielnia zajmą się właściwą swoją
> pracą a nie jakims chorym babsztylem.
>
> co robić i jak się do tego zabrać??
>
> bede wdzięczna za info
>
> pozdrawiam serdecznie
> (prześladowana) ewa
>Najlepiej jak od razu pójdziesz do prokuratury i zawiadomisz o popełnieniu
>przestępstwa przez ta sasiadke- znecania sie psychicznego, przesladowania
>itp. - oni tam juz beda wiedzieli co z tym zrobic.
Jak babe przesluchaja w charakterze podejrzanej to moze pojdzie po rozum do
glowy i sie uspokoi. Oczywiscie pamietaj zeby przedstawic stosowne
dokumenty, glownie te z sądu i wskaz swiadkow, którzy maja istotne
informacje w tej sprawie. Powinno pomoc.

do góry

> chcemy sprzedać nasze mieszkanie, lecz (złośliwie teraz) musi to być
> wypyskowana wielodzietna i głośna rodzina, fajna byłaby jakaś totalna
> patologia.

Skąd "totalna patologia" weźmie pieniądze na taki zakup?
Lepszym wyjściem byłaby jakaś prawnicza rodzina - raczej zapłacą :P i może
nawet będą wiedzieli co z sąsiadka począć ;)

pozdrawiam

do góry