W skrócie:

powód domaga się zapłaty pewniej kwoty. Wg. wystawionych wzajemnie faktur
jest to kwota o kilka tysięcy za duża.

Złożyłem sprzeciw, ale niestety kilka dni za późno (nie było mnie). Sprzeciw
odrzucono. Złożyłem zażalenie, ale przez mój błąd - o dzień za późno!
Zażalenie oddalono - przez ten jeden dzień opóźnienia. Złożyłem drugie
zażalenie, wyjaśniając, że źle zainterpretowałem ternim 7 dni (źle
obliczyłem 7 dniowy termin złożenia zażalenia). Teraz otrzymałem list, że 2.
zażalenie oddalono. Nie ma już informacji, że mogę się od tego odwołać.

Pytanie: czy mogę jeszcze coś w tej sprawie zrobić? Odwołać się? Zlożyć
następne zażalenie? Przysługuje mi jeszcze jakaś możliwość obrony?

Wiem, że sam mogłbym złożyć nakaz zapłaty o sporną kwotę, ale szanse jej
odzyskania są marne... w obecnej sytuacji zapłacę powodowi większą kwotę,
ale tej różnicy raczej nie odzyskam, bo facet jest bankrutem...

K.

do góry

koma pisze:

[..]

> Pytanie: czy mogę jeszcze coś w tej sprawie zrobić? Odwołać się? Zlożyć
> następne zażalenie? Przysługuje mi jeszcze jakaś możliwość obrony?

> Wiem, że sam mogłbym złożyć nakaz zapłaty o sporną kwotę, ale szanse jej
> odzyskania są marne... w obecnej sytuacji zapłacę powodowi większą kwotę,
> ale tej różnicy raczej nie odzyskam, bo facet jest bankrutem...

Jesli, jak twierdzisz, masz mocne dokumenty, ktora dalyby Ci nakaz zaplaty
to mozesz na etapie egzekucji smialo potracic swoje roszczenie z roszczeniem
egzekwowanym a nastepnie wytoczyc powodztwo opozycyjne. Oczywiscie bedziesz
musial oplacic caly wpis.


--
Pozdrowienia,
roburkov

do góry

roburkov <r...@g...ciach.pl> napisał(a):

> koma pisze:
>
> [..]
>
> > Pytanie: czy mog=EA jeszcze co=B6 w tej sprawie zrobi=E6? Odwo=B3a=E6 si=
> =EA? Zlo=BFy=E6
> > nast=EApne za=BFalenie? Przys=B3uguje mi jeszcze jaka=B6 mo=BFliwo=B6=E6
=
> obrony?
>
> > Wiem, =BFe sam mog=B3bym z=B3o=BFy=E6 nakaz zap=B3aty o sporn=B1
kwot=EA,=
> ale szanse jej
> > odzyskania s=B1 marne... w obecnej sytuacji zap=B3ac=EA powodowi
wi=EAksz=
> =B1 kwot=EA,
> > ale tej r=F3=BFnicy raczej nie odzyskam, bo facet jest bankrutem...
>
> Jesli, jak twierdzisz, masz mocne dokumenty, ktora dalyby Ci nakaz
zaplaty
> to mozesz na etapie egzekucji smialo potracic swoje roszczenie z
roszczeniem
> egzekwowanym a nastepnie wytoczyc powodztwo opozycyjne. Oczywiscie
bedziesz
> musial oplacic caly wpis.
>
>
> --=20
> Pozdrowienia,
> roburkov
>
Od czego można wnosić powództwo opozycyjne, jeżeli sprawa jest w egzekucji?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

koma <merowing27[wytnij]@tlen.pl> dosć niespodziewanie napisał(a):
>>
> Wiem, że sam mogłbym złożyć nakaz zapłaty o sporną kwotę, ale szanse
> jej odzyskania są marne... w obecnej sytuacji zapłacę powodowi
> większą kwotę, ale tej różnicy raczej nie odzyskam, bo facet jest
> bankrutem...

No tutaj moim zdaniem dobrze kombinujesz. jak masz podstawy, to uzyskasz
nakaz zapłaty. Jak będziesz mieć nakaz, (najlepiej w nakazowym) to udaj się
do komornika a jako przedmiot zabezpieczenia, a po uprawomocnieniu się
nakazu, przedmiot zaspokojenia, wskaż egzekwowaną od Ciebie nalezność.


--
Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide

do góry

ania napisał(a):
> Od czego można wnosić powództwo opozycyjne, jeżeli sprawa jest w egzekucji?

Co masz na myśli pytając 'od czego'? Jeśli dłużnik potrąci swoją
wierzytelność z wierzytelnością egzekwowaną od niego, to ta wygaśnie w
pewnej części. I w tej części można pozbawić tytuł wykonawczy wykonalności,

KG

do góry

Niestety już po frytkach, termin ten jest nieodwracalny.Niestety
Użytkownik "koma" <merowing27[wytnij]@tlen.pl> napisał w wiadomości
news:dq684j$3h4$1@news.lublin.pl...
>W skrócie:
>
> powód domaga się zapłaty pewniej kwoty. Wg. wystawionych wzajemnie faktur
> jest to kwota o kilka tysięcy za duża.
>
> Złożyłem sprzeciw, ale niestety kilka dni za późno (nie było mnie).
> Sprzeciw
> odrzucono. Złożyłem zażalenie, ale przez mój błąd - o dzień za późno!
> Zażalenie oddalono - przez ten jeden dzień opóźnienia. Złożyłem drugie
> zażalenie, wyjaśniając, że źle zainterpretowałem ternim 7 dni (źle
> obliczyłem 7 dniowy termin złożenia zażalenia). Teraz otrzymałem list, że
> 2.
> zażalenie oddalono. Nie ma już informacji, że mogę się od tego odwołać.
>
> Pytanie: czy mogę jeszcze coś w tej sprawie zrobić? Odwołać się? Zlożyć
> następne zażalenie? Przysługuje mi jeszcze jakaś możliwość obrony?
>
> Wiem, że sam mogłbym złożyć nakaz zapłaty o sporną kwotę, ale szanse jej
> odzyskania są marne... w obecnej sytuacji zapłacę powodowi większą kwotę,
> ale tej różnicy raczej nie odzyskam, bo facet jest bankrutem...
>
> K.
>
>

do góry