Miałbym takie pytanie, czy jeśli w oskarżeniu zamiast o pomówieniu pisałem,
o zniewadze to czy oskarżenie może zostać z tego powodu oddalone?
W ogóle oskarżenie jest zatytułowane o zniewagę a faktycznie jest jednak o
pomówienie.
Występuję bez pełnomocnika. Czy powinienem złożyć jeszcze jeden poprawiony
akt oskarżenia, czy uzupełnienie do poprzedniego (chociaż o i ile dobrze
wiem to oskarżenia nie można uzupełniać o nowe zarzuty).

GiP

do góry

> W ogóle oskarżenie jest zatytułowane o zniewagę a faktycznie jest
jednak o
> pomówienie.

Jeśłi chodzi cały czas o jedno i to samo zdarzenie faktyczne to wnieś
(czy to na piśmie czy to ustnie do protokołu) o zmianę kwalifikacji
prawnej zarzutu
Pozostając w ramach tego samego zdarzenia faktycznego można
zarówno modyfikować szczegóły jego opisu jak i kwalifikację prawną.

Zresztą w postępowaniu prywatnoskargowym akt oskarżenia może
ograniczyć się do oznaczenia osoby oskarżonego, zarzucanego mu
czynu oraz wskazania dowodów, na których opiera się oskarżenie (art.
487 kpk) więc kwalifikacja prawna jest tu raczej kwestią do
rozstrzygnięcia dla Sądu i błędy w jej wskazaniu przez oskarżyciela
prywatnego nie są najistotniejsze. Ważniejsze jest by czyn był dobrze
opisany od strony faktycznej i by były nań dowody.

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

użytkownik Dredd napisał(a):
> Jeśłi chodzi cały czas o jedno i to samo zdarzenie faktyczne to wnieś
> (czy to na piśmie czy to ustnie do protokołu) o zmianę kwalifikacji
> prawnej zarzutu
> Pozostając w ramach tego samego zdarzenia faktycznego można
> zarówno modyfikować szczegóły jego opisu jak i kwalifikację prawną.
>
> Zresztą w postępowaniu prywatnoskargowym akt oskarżenia może
> ograniczyć się do oznaczenia osoby oskarżonego, zarzucanego mu
> czynu oraz wskazania dowodów, na których opiera się oskarżenie (art.
> 487 kpk) więc kwalifikacja prawna jest tu raczej kwestią do
> rozstrzygnięcia dla Sądu i błędy w jej wskazaniu przez oskarżyciela
> prywatnego nie są najistotniejsze. Ważniejsze jest by czyn był dobrze
> opisany od strony faktycznej i by były nań dowody.

Taki "błąd" sądu i dojście do wniosku iż zamiast zniewagi było pomówienie może
się skończyć niewłaściwym składem i uchyleniem wyroku.
Sędzia o ile ma wątpliwości powinien na samym początku dopytać oskarżyciela o
jakie przestępstwo chodzi. Później trzeba zaczynać postępowanie od początku.
--
JOHNSON :)

do góry