Witam Panstwa,

Czy istnieje mozliwosc pozbycia sie obowiazku placenia za wybryki ojca
alkoholika? czlowiek ten nie pracuje od dawna, ma calkiem duze dlugi,
wyrok za znecanie sie nad rodzina. aktulanie dostalem dobra posade
i zaczalem sie zastanawiac czy nie przyjdzie mi za niego splacac dlugow.

zastanawiam sie czy jest mozliwosc odczepienia sie od tego czlowieka raz
na zawsze. Moze ktos z Panstwa bedzie umial mi doradzic czy jest sens
podjecia dzialan prawnych.

pozdrawiam
k. ans.

do góry

knas napisał(a):

>
> Czy istnieje mozliwosc pozbycia sie obowiazku placenia za wybryki ojca
> alkoholika? czlowiek ten nie pracuje od dawna, ma calkiem duze dlugi,
> wyrok za znecanie sie nad rodzina. aktulanie dostalem dobra posade
> i zaczalem sie zastanawiac czy nie przyjdzie mi za niego splacac dlugow.
>
> zastanawiam sie czy jest mozliwosc odczepienia sie od tego czlowieka raz
> na zawsze. Moze ktos z Panstwa bedzie umial mi doradzic czy jest sens
> podjecia dzialan prawnych.
>

Przecież nie odpowiadasz za działania ojca i jego długi. Przynajmniej na
razie. Będziesz odpowiadał za jego długi jak on umrze, ale wtedy możesz
odrzucić spadek i to będzie wszystko.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ei4fqc$5sb$2@atlantis.news.tpi.pl...

> Przecież nie odpowiadasz za działania ojca i jego długi. Przynajmniej na
> razie. Będziesz odpowiadał za jego długi jak on umrze, ale wtedy możesz
> odrzucić spadek i to będzie wszystko.

jedyny problem to ewentualne alimenty na "kochanego tatusia" ale tego
niestety sie nie ustrzeze

do góry

szerszen napisał(a):
>
> Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:ei4fqc$5sb$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Przecież nie odpowiadasz za działania ojca i jego długi. Przynajmniej
>> na razie. Będziesz odpowiadał za jego długi jak on umrze, ale wtedy
>> możesz odrzucić spadek i to będzie wszystko.
>
> jedyny problem to ewentualne alimenty na "kochanego tatusia" ale tego
> niestety sie nie ustrzeze

Witam,

na wstepie dziekuje za odpowiedzi.

ubiegles mnie z pytaniem na temat alimentow, mojego kolege wlasnie
obciazyli alimentami. czy nie ma na to jakiegos sposobu?
on alimentow nie placil (byly zasadzone) a ja na niego bede musial ?
chyba cos jest nie tak ??

pozdrawiam
k. ans.

do góry

Użytkownik "knas" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ei4mhc$bh4$1@news.mm.pl...

> ubiegles mnie z pytaniem na temat alimentow, mojego kolege wlasnie
> obciazyli alimentami. czy nie ma na to jakiegos sposobu?
> on alimentow nie placil (byly zasadzone) a ja na niego bede musial ?
> chyba cos jest nie tak ??

wszystko zalezy od sedziego, jesli ojciec to alkocholik, migal sie od
placenia alimnetow, rozwod jest i to najlepiej z orzeczeniem o jego winie
itd itp wtedy sa mniejsze szanse na takie alimenty, ale reguly nie ma

do góry

Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości news:ei4ng6$nn4
> wszystko zalezy od sedziego, jesli ojciec to alkocholik, migal sie od placenia
> alimnetow, rozwod jest i to najlepiej z orzeczeniem o jego winie itd itp wtedy
> sa mniejsze szanse na takie alimenty, ale reguly nie ma

No i wyrok za znęcanie się. To moim zdaniem najpoważniejszy argument.

do góry