eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › odszkodowanie za użyczone mienie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2005-11-03 17:09:14
    Temat: odszkodowanie za użyczone mienie
    Od: "Jesion" <k...@h...pl>

    Witam wszystkich Grupowiczw.Pożyczyłem kajak na spływ. Kajak skradziono.
    POżyczjący napisał :

    Bezsprzecznym jest, iż między Panem a nami została zawarta umowa użyczenia, na
    podstawie, której zobowiązał się Pan zezwolić nam, przez czas oznaczony &#8211; czas
    trwania spływu kajakowego, na bezpłatne używanie określonego, co do tożsamości
    kajaka. Dnia 26.07.2005 roku odebraliśmy od Pana kajak i rozpoczęliśmy spływ,
    który trwać miał około 21 dni. Niestety dnia 5 spływu przedmiot użyczenia &#8211;
    kajak - został nam skradziony. W celu wykrycia sprawcy i odnalezienia
    skradzionego przedmiotu zgłosiliśmy zdarzenie na komendę policji, po czym
    zostaliśmy przesłuchani oraz sporządzony został protokół ze zdarzenia. Policja
    w protokole nie stwierdziła z naszej strony żadnych zaniedbań ani uchybień w
    nadzorze, które mogły sugerować, iż nasze obowiązki związane z pieczą nad
    powierzonym przedmiotem zostały wykonane z nienależytą starannością. Niestety
    na trasie spływu nie ma możliwości zabezpieczenia kajaka w sposób dający stu
    procentową gwarancję. Kajak został skradziony podczas deszczowego dnia, gdy
    oboje z kolegą spaliśmy po męczącej dobie bez snu. Nie było możliwości,
    pilnowania sprzętu przez całą dobę. Należy podkreślić, iż wielokrotnie
    uczestniczyliśmy w spływach kajakowych i znane nam są sposoby i zwyczaje
    zabezpieczania sprzętu na noc jak i w dzień. Nasze postępowanie nie odbiegało
    od tych wzorców i sprawdzało się dotychczas bardzo dobrze.
    Roszczenie odszkodowawcze w polskim systemie prawnym opiera się na zasadzie
    winy. Dłużnik zobowiązany jest do naprawienia szkody wówczas, kiedy w jego
    postępowaniu można doszukać się winy tak w znaczeniu obiektywnym jak i
    subiektywnym.
    Pierwszy element winy to bezprawność postępowania dłużnika, a więc niezgodność
    zachowania się dłużnika z istotą obowiązków wynikających z treści zobowiązania
    wobec wierzyciela. Wraz z kolegą korzystaliśmy z kajaka zgodnie z umową
    użyczenia oraz jego przeznaczeniem i właściwościami.
    Element subiektywny przejawia się w winie umyślnej lub nieumyślnej. Winę
    umyślną należy jednoznacznie wykluczyć natomiast nieumyślność oznacza
    niezachowanie przez dłużnika należytej staranności. Zgodnie z wcześniejszymi
    rozważaniami, nasze postępowanie nie miało znamion nienależytej staranności.
    Reasumując nie możemy uznać zasadności Pana roszczeń wysuwanych w naszym
    kierunku ze względu na to, iż nie ponosimy winy w utracie kajaka. Wynika to
    bezpośrednio z przepisów Kodeksu Cywilnego regulujących umowę użyczenia.

    Art. 714. Biorący do używania jest odpowiedzialny za przypadkową utratę lub
    uszkodzenie rzeczy, jeżeli jej używa w sposób sprzeczny z umową albo z
    właściwościami lub z przeznaczeniem rzeczy, albo gdy nie będąc do tego
    upoważniony przez umowę ani zmuszony przez okoliczności powierza rzecz innej
    osobie, a rzecz nie byłaby uległa utracie lub uszkodzeniu, gdyby jej używał w
    sposób właściwy albo gdyby ją zachował u siebie.

    Bardzo nam przykro z powodu zdarzenia, które nastąpiło i rozumiemy Pana
    stanowisko, gdyż jednoznacznie poniósł Pan szkodę. Należy jednak uznać, iż nie
    przysługuje Panu wobec nas roszczenie odszkodowawcze. Tym samym musimy uchylić
    się od Pana żądań zapłaty kwoty 4.000,00 zł. Mam nadzieję, że przyjmie Pan
    nasze stanowisko ze zrozumieniem.

    Jakie mam możliwości w Sądzie. Proszę o komentarz fachowca

    pzdr
    Jesion


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2005-11-03 17:37:32
    Temat: Re: odszkodowanie za użyczone mienie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Jesion" <k...@h...pl> napisał w wiadomości
    news:2b97.00000331.436a4439@newsgate.onet.pl...


    I sam sobie odpowiedziałeś. Organizator spływu moim zdaniem nie ma
    racji. to jego obciąża wina za przypadkową utratę pożyczonego od
    Ciebie sprzętu. A akapit o ustaleniach policji co do ich winy włóż
    między bajki. Od kiedy to celem postępowania karnego jest wykazanie,
    czy pokrzywdzony dochował należytej staranności w ochronie mienia?

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1