Napisałem pismo do Wydziału Komunikacji o zwrot poniesionych kosztów (500
zł) nie dostałem odpowiedzi w ciągu 30 dniu. Moje pytanie jest czy jeśli nie
odpowiedzieli mi w ciągu 30 dni to zgadzają się z moimi warunkami
(żądaniami), czyli ze musza mi oddać te 500 zł. Czy jest na to jakiś przepis
?

--


edward u

"Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i
durnowaty
tak , aby swoim pojmowaniem istoty rzeczy przełożonego nie peszyć"
ukaz Piotra I z dnia grudnia 1708 r

do góry

Nie piszesz o co chodzi dokładnie, ale co do zasady brak odpowiedzi nigdy w
prawie cywilnym nie oznacza zgody, chyba, że strony się tak wyraźnie umówiły
albo wynika to z ustawy wprost.

do góry

chodzi mi o to ze zapłaciłem w Urzędzie 1000 zł a powinienem 500. Pisałem
odwołanie minęło już 1,5 miesiąca a oni nadal nie dali odpowiedzi. W związku
z tym chodzi mi o to czy w tej sytuacji muszą mi oddać te 500 zł (gdyż minął
ponad miesiąc ) Czy jest to gdzieś napisane w kodeksie itp. ze w tej
sytuacji zgadzają się z moimi warunkami

do góry

Sam upływ czasu nie przesądza o Twojej racji.
NAleży Ci się rozstrzygnięcie prędzej czy później.
Możesz jedynie żalić sie na tzw. bezczynność organu adm. i żądać jak
najszybszego rozstrzygnięcia sprawy.
Zajrzyj do kodeksu postpowania administracyjnego w okolice art. 35
Zwróć uwagę że owe 30 dni wcale nie są bezwzględnie obowiązujące.

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry