eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ochroniarze w hipermarketach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 21. Data: 2003-10-03 19:38:40
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "Dirschauer" <d...@N...wp.pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
    news:blki9g$at7$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Uważać sobie może. Tak samo może sobie uważać, że Ziemia jest płaska :)

    A nie jest?! ;-)

    D.



  • 22. Data: 2003-10-04 07:21:18
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
    news:Xns9409CD4AC791Bdmicfgpolboxcom@22.7.19.17...

    > > Dla mnie MÓJ święty spokój jest bezcenny.
    > Jak na język nadepną nic nie powiesz?

    Żeby zadać tak bezsensowne pytanie ktoś musiał ci na głowę nadepnąć.


    Leszek



  • 23. Data: 2003-10-04 10:06:10
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "Coach" <c...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Dirschauer" <d...@N...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:blkj5k$ncj$1@ultra60.mat.uni.torun.pl...

    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w
    wiadomości
    > news:blki9g$at7$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > > Uważać sobie może. Tak samo może sobie uważać, że Ziemia jest płaska
    :)
    > A nie jest?! ;-)

    A ktoś jej udowodnił?

    c.


  • 24. Data: 2003-10-04 11:46:44
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Generalnie ochroniarze w supermarketach nie mają żadnych specjalnych praw
    w odniesieniu do klientów. Co najwyżej mogą ich zatrzymać w wypadku
    podejrzenia o kradzież i przekazać policji.

    W praktyce jednak czasem lepiej iść na ugodę. Piszcząca bramka jest jaką
    tam poszlaką wskazującą na to, że ktoś coś ukradł. Ochroniarze mogą to
    wyjaśnić tylko w jeden sposób, a mianowicie porównując rzeczy w koszyku /
    wózku z paragonem. Oczywiście mogą tego dokonać tylko i wyłącznie za zgodą
    właściciela koszyka. jeśli ten zgody nie wyraża, to pozostaje zatrzymać go
    na podstawie alarmu bramki i przekazać Policji.

    Policja dysponuje już mechanizmami prawnymi pozwalającymi zweryfikować
    sprawę. W ostateczności na podstawie zawiadomienia marketu wszczęte
    zostanie w tej sprawie postępowanie i po wykonaniu przeszukania w trakcie
    którego okaże się, że to był błąd bramki postępowanie się umorzy na BCP.

    Tylko, że porównanie zawartości wózka z paragonem, to góra kilka minut, a
    cały kołowrót z postępowaniem, to kilka godzin. Czasem po prostu szybciej
    jest dać im sobie poszukać. A dziwić się temu nie ma co, bo markety tracą
    przez złodziei coś koło 1% obrotu, a to potworna kasa i dla tego muszą
    jakoś to minimalizować.


  • 25. Data: 2003-10-04 13:06:51
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "Roman G." <r...@N...gazeta.pl>

    Naveed <n...@w...pl> napisał(a):

    > Zgadzam sie, ze moze troche przesadzilem upierajac sie przy swoim. Chodzilo
    > mi po prostu o zwykla zasade.

    A znasz zasadę, że należy unikać zbędnych zadrażnień w życiu społecznym?


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 26. Data: 2003-10-04 13:32:31
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "Naveed" <n...@w...pl>


    Użytkownik "Tomasz 'Merlin' Kolinko" <t...@p...qs.pl> napisał w wiadomości
    news:blk871$2l7i$1@foka.acn.pl...

    > A pomyslales nad tym, ze gdyby ludzie nie robili problemow z otwieraniem
    > plecaka to i depozyty by zniknely?

    Mysle, ze to raczej wina tych co do plecaka upychaja rzeczy i potem za nie
    nie placa. Zatem kazda osoba z plecakiem jest potencjalnym zlodziejem.
    Problem nie tkwi w tym, ze sa ludzie ktorzy plecakow nie chca otwierac, lecz
    w tym ze sa po prostu na tym swiecie zlodzieje. Nie mozna jednak traktowac
    wszystkich jak potencjalnych przestepcow. To sklep powinien zapewnic
    dyskretna acz skuteczna ochrone, a nie pana z podstawowym wyksztalceniem ze
    sluchawka w uchu, ktory ma sprawiac wrazenie groznego. Oni po prostu ida na
    latwizne, dobrze ze wogole nie kaza robic zakupow w bieliznie, albo jeszcze
    lepiej nago, a po wyjsciu kontrolowali by wszystkie naturalne otwory ciala.

    Pozdrawiam,
    przewrazliwiony Naveed :-)



  • 27. Data: 2003-10-04 13:36:06
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "Naveed" <n...@w...pl>


    Użytkownik "poilkj" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:blk8nc$ocd$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Przewrażliwiony jesteś

    Moze i jestem przewrazliwiony, moze i czepiam sie bez powodu i utrudniam
    innym zycie. Nastepnym razem bede robil wszystko co pan ochroniarz
    (licencjonowany czy tez nie) bedzie mi kazal robic, by nie utrudniac mu
    pracy i oszczedzic sobie czas.

    Pozdrawiam
    Naveed :-)

    >
    >



  • 28. Data: 2003-10-04 13:52:06
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "Naveed" <n...@w...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:blmehg$ojd$10@inews.gazeta.pl...
    > W praktyce jednak czasem lepiej iść na ugodę.

    Znaczy sie dla wygody? Ja i tak chyba bede sie upieral przy tym, ze moje
    osobiste rzeczy bedzie kontrolowal tylko policjant, nawet gdyby mieli mnie
    okrzyknac najbardziej upierdliwym czlowiekiem roku :-)

    >Piszcząca bramka jest jaką
    > tam poszlaką wskazującą na to, że ktoś coś ukradł. Ochroniarze mogą to
    > wyjaśnić tylko w jeden sposób, a mianowicie porównując rzeczy w koszyku /
    > wózku z paragonem.

    Zgadzam się, ze uzasadnione bylo poproszenie mnie o okazanie paragonu i
    zawartosci toreb. Inaczej byloby w sytuacji gdyby pan ochroniarz poprosil
    mnie ot tak wyrywkowo bym otworzyl torbe. Mimo wszystko jednak, z calym
    szacunkiem dla pracy ochroniarzy, nie mam zamiaru im czegokolwiek pokazywac,
    bo nie sa policjantami :-)

    pozdrawiam,
    Naveed







  • 29. Data: 2003-10-04 14:01:06
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "Naveed" <n...@w...pl>


    Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:bljtui$o61$1@topaz.icpnet.pl...
    >
    > Nawet kosztem świętego spokoju, straconego czasu i wychodzenia w oczach
    osób
    > postronnych na głupiomądrego dupka???
    > Dla mnie MÓJ święty spokój jest bezcenny.

    Nawet! Bo od takich malych rzeczy sie zaczyna. Troche mi Twoja wypowiedz
    oportunizmem zalatuje. Rezygnacja z zasad dla osiagniecia korzysci, w tym
    przypadku dla swietego spokoju. Zdaje sobie sprawe, ze opisany przypadek nie
    jest moze razacym naruszeniem prawa, jednak ja jestem konsekwentny i albo
    przestrzegamy prawa wszedzie albo nigdzie :-) biale to biale czarne to
    czarne :-) chcialo by sie krzyknac "niech zyje panstwo prawa" ale nie bede
    sie juz bardziej wyglupial :-)

    Pozdrawiam,
    Naveed

    >
    > Pozdr
    > Leszek
    >
    >



  • 30. Data: 2003-10-04 14:04:44
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "Naveed" <n...@w...pl>


    Użytkownik "mirek krasnowski" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:3F7D8759.8050703@post.pl...
    >
    >
    Wystarczyło tego Pana "ochroniarza"
    > zapytac czy posiada licencję pracownika ochrony fizycznej wydaną przez
    > komendanta wojewódzkiego policji i aby Ci okazał ten dokument (ma
    > obowiązek mieć go przy sobie) jeżeli nie ma to może Ci co najwyżej
    > wskazać gdzie jest WC albo kosz na śmieci bo jest zwykłym cieciem, a nie
    > ochroniarzem przez duże O

    Czy taka licencja uprawnia do kontroli rzeczy osobistych? Chyba nie,
    rozumiem, ze po prostu bardziej uwiarygadnia osobe ochroniarza. Poza tym,
    ten pan wygladal raczej na takiego, ktory posiada licencje jakiegos zakladu
    karnego, no ale przeciez nie powinienem oceniac ludzi po wygladzie. :-}

    pozdrawiam,
    Naveed


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1