eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonieinterwencja › nieinterwencja
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.samoylyk.n
    et!aioe.org!peer01.ams4!peer.am4.highwinds-media.com!news.highwinds-media.com!n
    ewsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.news.neostrada.p
    l!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    From: Olin <k...@a...w.stopce>
    Subject: nieinterwencja
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Organization: Grupa Trzymająca z Władziem
    Date: Mon, 14 Sep 2020 13:21:06 +0200
    Message-ID: <7...@4...net>
    Lines: 79
    NNTP-Posting-Host: 192.86.14.20
    X-Trace: 1600082466 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 544 192.86.14.20:30861
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Received-Bytes: 4853
    X-Received-Body-CRC: 4074814188
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:801356
    [ ukryj nagłówki ]

    Nie zawsze policjanci mają w zanadrzu kask i za wszelką ceną pragną ustalić
    tożsamość. Jeśli ofiara coś piła można ją spokojnie pobić, bo nie budzi to
    zainteresowania stróżów porządku.

    https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26294887,z
    wyzywali-od-pedalow-pobili-zerwali-z-szyi-gwiazde-da
    wida.html

    "Młody mężczyzna z Ukrainy został pobity w okolicach pl. Inwalidów w
    Krakowie, a wcześniej zwyzywany i zaatakowany, bo ma długie włosy, mówił po
    rosyjsku, a na szyi zawiesił gwiazdę Dawida. Sprawę chciał zgłosić na
    policję, ale funkcjonariusz nie przyjął zgłoszenia. - Mężczyzna był pijany,
    nie mogliśmy postąpić inaczej. Takie przepisy - tłumaczy policja.

    Z Serhiiejem rozmawiamy w niedzielę po godz. 14. Siedzi na SOR-ze, czeka na
    obdukcję lekarza.

    - Lewa część mojej twarzy jest mocno spuchnięta. Cały czas boli mnie
    szczęka - mówi. Sobotni wieczór spędzał razem ze znajomymi w jednym z barów
    na ul. Sławkowskiej.

    Jak twierdzi, około północy pożegnał się z kolegami i piechotą wracał do
    domu w pobliżu placu Inwalidów. - Na skrzyżowaniu ulicy Łobzowskiej i
    Batorego minąłem dwóch facetów. Rozmawiałem przez telefon, mówiłem po
    rosyjsku. Najpierw zaczęli mnie wyzywać od pedałów. A potem jeden z nich
    uderzył mnie w tył głowy. I bił dalej. Próbowałem się bronić, ale nie
    miałem szans - relacjonuje Serhii.

    Mężczyzna zaczął krzyczeć i prosić o pomoc. Jak nam opowiada, szybko
    podbiegło do niego kilka osób. - Gdyby nie oni, nie wiem, co by się ze mną
    stało - przyznaje. Przechodnie spłoszyli agresorów, a jeden z nich
    odprowadził Serhiieja na komendę przy ul. Królewskiej.

    - Miałem zakrwawione ręce i twarz. Kiedy mnie okładali, jeden z mężczyzn
    zerwał mi z szyi gwiazdę Dawida. Mieszkam w Krakowie osiem lat i nieraz
    ktoś mnie wyzywał na ulicy. Ale nigdy mnie nie pobito - mówi.

    Serhii urodził się w Kijowie, przez kilka lat mieszkał w Izraelu. W 2012
    roku przeprowadził się do Krakowa, przez lata pracował w Centrum
    Społeczności Żydowskiej (Jewish Community Centre) na Kazimierzu. - Chciałem
    żyć w tolerancyjnym kraju, bardziej otwartym niż Ukraina - tłumaczy.

    W cały zdarzeniu, twierdzi Serhii, bardziej niż pobicie zdumiała go reakcja
    policji. - Polska staje się coraz bardziej homofobiczna. Co chwilę słyszę,
    że kogoś pobito, zaatakowano, obrażono. Ale policja powinna być od tego,
    żeby obywatela chronić, a nie zamykać przed nim drzwi! - denerwuje się
    mężczyzna. Jak twierdzi, policjant odmówił przyjęcia zgłoszenia o pobiciu.

    Powód: badanie alkomatem wykazało, że Serhii jest pod wpływem alkoholu. -
    Nie ukrywałem przed policjantem, że wypiłem kilka kieliszków. Ale przecież
    krwawiłem, ślady pobicia były widoczne. Policjant powiedział jednak, że
    zawiadomienia nie przyjmie i żebym udał się na komisariat na ul. Szeroką.
    Bo on jest na komendzie sam - rozkłada ręce Serhii. Poszedł więc do swojego
    mieszkania, a w niedzielę udał się do lekarza.

    - Kiedy tylko otrzymam zaświadczenie od lekarza, złożę zawiadomienie o
    pobiciu. I skargę na sobotnie działanie policjanta. To skandal, nie
    znajduję na to lepszego słowa - mówi krótko.

    Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji potwierdza, że mężczyzna
    pojawił się na komisariacie, ale ok. godz. 4 nad ranem. Historię
    relacjonuje nieco inaczej. - Do pobicia miało dojść kilkadziesiąt minut
    wcześniej, agresorzy, nieznani mężczyźnie, mieli oddalić się z miejsca.
    Policjant nie mógł przyjąć zawiadomienia, bo zgłaszający miał 2,4 promila
    alkoholu [Serhiij twierdzi, że była to liczba dwa razy mniejsza - przyp.
    red.]. Tak stanowi prawo - tłumaczy Cisło. - Ofiara została powiadomiona,
    że ma zgłosić się na dowolny komisariat w Krakowie i zgłosić pobicie. Ale
    kiedy wytrzeźwieje - dodaje rzeczniczka."


    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
    Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
    Mark Twain

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1