Witam
Moja mama ma mieszkanie w bloku ze spółdzielczym własnościowym prawem do
lokalu. Chciałaby, żeby po jej śmierci mieszkanie to przypadło w spadku
jednemu z czworga dzieci(mąż nie żyje)- tak żeby reszta nie miała prawa do
dziedziczenia go w spadku.
1. Czy zapis w testamencie wystarczy?
2. CZy może wystarczy jeśli teraz przepisze mieszkanie na to dziecko?
3. Czy przekształcenie tego prawa spółdzielczego własnościowego na prawo
własności coś pomoże, czy jest bez znaczenia w tym kontekście?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Pawel wrote:
> Witam
> Moja mama ma mieszkanie w bloku ze spółdzielczym własnościowym prawem do
> lokalu. Chciałaby, żeby po jej śmierci mieszkanie to przypadło w spadku
> jednemu z czworga dzieci(mąż nie żyje)- tak żeby reszta nie miała prawa do
> dziedziczenia go w spadku.
> 1. Czy zapis w testamencie wystarczy?
> 2. CZy może wystarczy jeśli teraz przepisze mieszkanie na to dziecko?
> 3. Czy przekształcenie tego prawa spółdzielczego własnościowego na prawo
> własności coś pomoże, czy jest bez znaczenia w tym kontekście?
>

1. Może zapisać w testamencie.
2. Może zrobić darowizne teraz. Tylko niech uważa, żeby dziecko jej za
kilka lat nie wyrzuciło z swojego już mieszkania. Różnie to z dziećmi bywa.
3. Bez znaczenia w tym kontekscie. Z tym, że im szybciej sie przekształc
w pełną własnosc tym lepiej, bo za niedługo w ogóle to sie moze skonczyć.


4. Pamiętać o zachowku.

do góry

Użytkownik "Pawel" <g...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:gpts22$1d4$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
> Moja mama ma mieszkanie w bloku ze spółdzielczym własnościowym prawem do
> lokalu. Chciałaby, żeby po jej śmierci mieszkanie to przypadło w spadku
> jednemu z czworga dzieci(mąż nie żyje)- tak żeby reszta nie miała prawa do
> dziedziczenia go w spadku.

Nie da się.
Zawsze dzieci zachowek dostaną.
No chyba że wyczerpują warunki do wydziedziczenia ich.

Zresztą jeśli mąż nie żyje, a pewnie mieszkanie było wspólne, to JUŻ TERAZ
to nie jest mieszkanie mamy, a wspólne: jej i jej dzieci.

do góry

Cavallino pisze:

> Zawsze dzieci zachowek dostaną.

Tylko jeżeli zażądają. :)

--
spp

do góry

Cavallino wrote:
>
> Nie da się.
> Zawsze dzieci zachowek dostaną.

Zachowek to nie to samo co mieszkanie.

do góry

witek pisze:
> Cavallino wrote:
>>
>> Nie da się.
>> Zawsze dzieci zachowek dostaną.
>
> Zachowek to nie to samo co mieszkanie.

Owszem, ale jeśli spadkobiercy majątku wielkiego (poza mieszkaniem) nie
posiadają i nagle będą musieli wybulić 100 albo i więcej tysięcy...

W skrajnie pechowym przypadku (brak zdolności kredytowej) prędzej czy
później i tak przyjdzie komornik i zlicytuje.

do góry