eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › mieszkanie komunalne, zadłużenie i wymiana okien ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2004-07-14 20:00:22
    Temat: mieszkanie komunalne, zadłużenie i wymiana okien ...
    Od: Jarek Skórski <j...@w...pl>

    Witam i pytam
    Mieszkamy w mieszkaniu komunalnym, przez ostatnich kilka lat zdażały się
    czasem obsuwy w płatnościach.
    Powstał był dług, jakieś 2000 - 2500 zł.
    W ubiegłym miesiącu wymieniliśmy w mieszkaniu okna.
    Czy istnieją jakies podstawy prawne do wniosku o zaliczenie części kosztów
    wymiany na poczet spłaty długu ??
    Czy mamy o tym zapomnieć ??




  • 2. Data: 2004-07-15 08:12:59
    Temat: Re: mieszkanie komunalne, zadłużenie i wymiana okien ...
    Od: "PaPi" <p...@g...home.pl>

    > Powstał był dług, jakieś 2000 - 2500 zł.
    > W ubiegłym miesiącu wymieniliśmy w mieszkaniu okna.

    Przepraszam z OT, ale jak mozna bedac winnym pieniadze olewac splate dlugu a
    wydawac je na inne cele. Pomyslales, ze ktos zaplacil przez te pare miesiecy
    ZA Ciebie ? Jak sie czujesz z taka swiadomoscia ?

    > Czy istnieją jakies podstawy prawne do wniosku o zaliczenie części kosztów
    > wymiany na poczet spłaty długu ??

    Ukradnij ze sklepu telewizor i zapytaj sie czy "na poczet dlugu" rozlicza Ci
    to, ze zrobiles porzadek na polce z telewizorami.

    PaPi



  • 3. Data: 2004-07-15 08:36:35
    Temat: Re: mieszkanie komunalne, zadłużenie i wymiana okien ...
    Od: "TMK" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Jarek Skórski" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:cd43aj$3hn$1@news.onet.pl...
    > Witam i pytam
    > Mieszkamy w mieszkaniu komunalnym, przez ostatnich kilka lat zdażały się
    > czasem obsuwy w płatnościach.
    > Powstał był dług, jakieś 2000 - 2500 zł.
    > W ubiegłym miesiącu wymieniliśmy w mieszkaniu okna.
    > Czy istnieją jakies podstawy prawne do wniosku o zaliczenie części kosztów
    > wymiany na poczet spłaty długu ??
    > Czy mamy o tym zapomnieć ??
    Komunalne czyli gminne?
    Zapomnij. Nie lepiej bylo splacic dług, niz fundowac gminie okna?
    Znam taki przypadek ze ktos podwyzszył standart mieszkania i musiał placic
    wyzszy czynsz...
    Nie wiem jak to wyglada prawnie , ale praktyka jest po prostu chora.
    TMK



  • 4. Data: 2004-07-15 08:40:42
    Temat: Re: mieszkanie komunalne, zadłużenie i wymiana okien ...
    Od: Jarek Skórski <j...@w...pl>

    PaPi napisał w news:cd5efr$5pq$1@nemesis.news.tpi.pl :
    >> Powstał był dług, jakieś 2000 - 2500 zł.
    >> W ubiegłym miesiącu wymieniliśmy w mieszkaniu okna.
    > Przepraszam z OT, ale jak mozna bedac winnym pieniadze olewac splate
    > dlugu a wydawac je na inne cele. Pomyslales, ze ktos zaplacil przez te
    > pare miesiecy ZA Ciebie ? Jak sie czujesz z taka swiadomoscia ?

    Jak można ?
    Normalnie. Szybko. Zasadniczo. Słodko. Rozmyślnie. Szeroko. Pod ciśnieniem.
    Perwersyjnie.

    Inne cele ? Cel jest ten sam - mieszkanie ....

    1. Kilkanaście/kilkadziesiąt miesięcy, nie kilka.
    2. Za mnie nikt nic nie zaplacił.
    3. Ja (od kiedy sam zacząłem płacić) wciąż płacę za kogoś i udzielam gminie
    nieoprocentowanej pożyczki (ryczałt za wodę i kwartalne rozliczenie zuzycia
    wg wodomierza).

    >> Czy istnieją jakies podstawy prawne do wniosku o zaliczenie części
    >> kosztów wymiany na poczet spłaty długu ??
    > Ukradnij ze sklepu telewizor i zapytaj sie czy "na poczet dlugu"
    > rozlicza Ci to, ze zrobiles porzadek na polce z telewizorami.

    Nie widzę żadnych artykułów, nie paragrafów.
    Nie prosiłem o porady z quasi-etyki
    Masz zły dzień ? Przykro mi, ale to nie zwalnia od myślenia .....
    Zamiast "ukradnij" powinno być raczej " wydzierżaw, przestań płacić raty,
    wyremontuj i poproś o rozliczenie remontu na poczet długu".
    Ale co to za różnica ... Prawda ?


  • 5. Data: 2004-07-15 08:57:01
    Temat: Re: mieszkanie komunalne, zadłużenie i wymiana okien ...
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <cd5frp$km5$1@news.onet.pl>, Jarek Skórski wrote:
    > PaPi napisał w news:cd5efr$5pq$1@nemesis.news.tpi.pl :
    >>> Powstał był dług, jakieś 2000 - 2500 zł.
    >>> W ubiegłym miesiącu wymieniliśmy w mieszkaniu okna.
    >> Przepraszam z OT, ale jak mozna bedac winnym pieniadze olewac splate
    >> dlugu a wydawac je na inne cele. Pomyslales, ze ktos zaplacil przez te
    >> pare miesiecy ZA Ciebie ? Jak sie czujesz z taka swiadomoscia ?
    >
    > Jak można ?
    > Normalnie. Szybko. Zasadniczo. Słodko. Rozmyślnie. Szeroko. Pod ciśnieniem.
    > Perwersyjnie.
    [..]
    > Nie prosiłem o porady z quasi-etyki

    Aaaa, to przecież kolega prześladowany przez energetykę.
    To było udać się do prawnika a nie szamotać na liscie. Abonament za dsl
    pewnie starczyłby z nawiązką.

    > Masz zły dzień ? Przykro mi, ale to nie zwalnia od myślenia .....

    Ale obie strony, no nie? No już ok, idę myśleć gdzieindziej.

    --
    Marcin


  • 6. Data: 2004-07-15 09:11:17
    Temat: Re: mieszkanie komunalne, zadłużenie i wymiana okien ...
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    Jarek Skórski pisze:

    > Witam i pytam
    > Mieszkamy w mieszkaniu komunalnym, przez ostatnich kilka lat zdażały się
    > czasem obsuwy w płatnościach.
    > Powstał był dług, jakieś 2000 - 2500 zł.
    > W ubiegłym miesiącu wymieniliśmy w mieszkaniu okna.
    > Czy istnieją jakies podstawy prawne do wniosku o zaliczenie części kosztów
    > wymiany na poczet spłaty długu ??
    > Czy mamy o tym zapomnieć ??

    Mysle, ze POWINIENES BYL wczesniej uzgodnic to z administracja..

    Jakim prawem wymieniles okna w "nie swoim" mieszkaniu.

    Okno to nie dywan...

    Boguslaw


  • 7. Data: 2004-07-15 09:24:52
    Temat: Re: mieszkanie komunalne, zadłużenie i wymiana okien ...
    Od: Jarek Skórski <j...@w...pl>

    Marcin Debowski napisał w news:tsg5dc.7qm.ln@ziutka.router :

    >> Nie prosiłem o porady z quasi-etyki
    > Aaaa, to przecież kolega prześladowany przez energetykę.
    > To było udać się do prawnika a nie szamotać na liscie. Abonament za dsl
    > pewnie starczyłby z nawiązką.

    Prześladowany ?
    Szamotać się ??
    Z pewnością by wystarczyl, ale jaki to ma związek z pytaniem ??

    >> Masz zły dzień ? Przykro mi, ale to nie zwalnia od myślenia .....
    > Ale obie strony, no nie? No już ok, idę myśleć gdzieindziej.

    pa pa



  • 8. Data: 2004-07-15 09:27:55
    Temat: Re: mieszkanie komunalne, zadłużenie i wymiana okien ...
    Od: Jarek Skórski <j...@w...pl>

    TMK napisał w news:cd5g4g$rit$1@nemesis.news.tpi.pl :

    > Komunalne czyli gminne?
    > Zapomnij. Nie lepiej bylo splacic dług, niz fundowac gminie okna?
    > Znam taki przypadek ze ktos podwyzszył standart mieszkania i musiał placic
    > wyzszy czynsz...
    > Nie wiem jak to wyglada prawnie , ale praktyka jest po prostu chora.
    > TMK

    dokładnie gminne
    pewnie że lepiej , ale dług ma babcia która jest głownym najemcą , a okna
    wstawialiśmy bez udziału babci.
    gdyby nie konieczność ( budynek z pocżatku wieku , okna w zimie trochę za
    bardzo wentylowały) to z pewnością kolejność byłaby inna.
    thx


  • 9. Data: 2004-07-15 09:30:20
    Temat: Re: mieszkanie komunalne, zadłużenie i wymiana okien ...
    Od: Jarek Skórski <j...@w...pl>

    Boguslaw Szostak napisał w news:cd5hnl$bp0$3@galaxy.uci.agh.edu.pl :

    > Mysle, ze POWINIENES BYL wczesniej uzgodnic to z administracja..
    > Jakim prawem wymieniles okna w "nie swoim" mieszkaniu.
    > Okno to nie dywan...

    z administracją czy właścicielem ??
    to prawo to chyba "wolnoć tomku w komunalnym mieszkanku"
    ale niestety nie ma tam wzmianki sytuacji z początku wątku ...
    dlatego pozwoliłem sobie wysłać pytanie tutaj



  • 10. Data: 2004-07-15 10:09:40
    Temat: Re: mieszkanie komunalne, zadłużenie i wymiana okien ...
    Od: "PaPi" <p...@g...home.pl>

    > Jak można ?
    > Normalnie. Szybko. Zasadniczo. Słodko. Rozmyślnie. Szeroko. Pod
    ciśnieniem.
    > Perwersyjnie.

    Rozumiem - kolega z tych "zaradnych". Szkoda tylko, ze przez taka
    "zaradnosc" postrzegaja tak a nie inaczej Polakow gdziekolwiek sie nie
    rusze...

    > Inne cele ? Cel jest ten sam - mieszkanie ....

    Nie prawda. Robisz cokolwiek w nie swoim mieszkaniu (wlascicielem jest
    gmina). Do tego olewasz podstawowe obowiazki najemcy - tj. placenie za
    mieszkanie.

    > 2. Za mnie nikt nic nie zaplacił.

    Hmm. Kolega od myslenia ze pieniadze tam na gorze to sie same biore z siebie
    ?

    > 3. Ja (od kiedy sam zacząłem płacić) wciąż płacę za kogoś i udzielam
    gminie
    > nieoprocentowanej pożyczki (ryczałt za wodę i kwartalne rozliczenie
    zuzycia
    > wg wodomierza).

    Przyjales takie warunki. Mozesz zrezygnowac z tego mieszkania i wynajac na
    wolnym rynku.

    > Nie widzę żadnych artykułów, nie paragrafów.

    Bo to lista DYSKUSYJNA a nie bezplatny koncik z poradami. Ani ona Twoja, ni
    moja. Kazdy moze tu napisac co mu sie podoba (o ile dotyczy to tematu
    tejze).

    > Zamiast "ukradnij" powinno być raczej " wydzierżaw, przestań płacić raty,

    A czym sie to rozni ???? Nie rozumiesz, ze ktos musi te 2000-2500zl zaplacic
    za Ciebie - bo tyle brakuje to zamkniecia rozliczenia jakiejstam puli
    mieszkan.

    PaPi


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1