Witam

Sprawa wygląda tak:
w listopadzie wracałem z okolic Bydgoszczy do domu (Gdynia)
Ruszamy od znajomych, przed nami 3 auta. Z przeciwka niektóre
samochody dają znać światłami o stojącej policji. W pewnym momencie
wyskakuje policjant i mnie zatrzymuje. Prosi do samochodu do kolegi.
Okazuje się, że na radarze wyskoczyła im moja prędkość 80 km/h a czas pomiaru
to ponad minuta. Policjant sie pyta czy mandat przyjmuje. Spytałem się ładnie
owego policjanta jaką mam pewność, że to moja prędkość. Otrzymałem odpowiedź, iż
on nikogo na siłe mandatem nie będzie uszczęśliwiał. I na tym się rozmowa skończyła.
Coś tam jeszcze zapisał w swoim notesiku oddał dokumenty i pojechałem do domu.
Jaką ja mam pewność że ta prędkość jest moja a nie samochodu który jechał przedemną.
Przed zatrzymaniem wyprzedzał nas terenowy nissan więc może policja jego namierzyła.
Otrzymałem z sądu grodziego w Bydgoszczy pisemko o ukaraniu mnie mandatem. No w sumie
można zapłacić i koniec tematu ale to po prostu przegięcie jest.
Wysłałem pismo do sądu z wyjaśnieniem jak ja to widziałem i moi świadkowie w aucie.
Dzisiaj dostałem pismo, że mam się wstawić na rozprawe w Bydgoszczy
wraz z moimi świadkami.

Czy istnieje możliwość by rozprawa odbyła się w Gdyni a nie w Bydgoszczy ?
Czy świadek który nie będzie mógł pojechać na rozprawe zostanie ukarany przez sąd ?

Za ewentualne odpowiedzi dziękuje

Pozdrawiam

Marcin

do góry

"Martinezz" <m...@o...pl> napisał:

>Czy istnieje możliwość by rozprawa odbyła się w Gdyni a nie w Bydgoszczy ?
Nie. Właściwość sądu jest zależna od miejsca wykroczenia, a nie
zamieszkania.

>Czy świadek który nie będzie mógł pojechać na rozprawe zostanie ukarany przez sąd ?
A był wezwany ? Raczej nie. Jesli przywieziesz świadka, to sąd go moze
przesłuchać, a jeśli nie będzie to twój problem i twój kłopot z
udowodnieniem, ze było inaczej niz twierdzą policjanci.

--
Artur Golański

do góry

Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:tig2a2dtgvmnvc74pf70qgb91un369l68a@4ax.com...
> "Martinezz" <m...@o...pl> napisał:
>
>>Czy istnieje możliwość by rozprawa odbyła się w Gdyni a nie w Bydgoszczy ?
> Nie. Właściwość sądu jest zależna od miejsca wykroczenia, a nie
> zamieszkania.

Dziękuje za odpowiedź. Dzisiaj dzwoniłem do sądu grodzkiego w Bygdoszczy.
Mam napisać pismo, iż w związku z wysokimi kosztami dojazdu na rozprawe prosze
o przeniesienie sprawy do Gdyni. Sąd zadecyduje czy sprawe zostawić u siebie czy
przesłać do Gdyni.

Pozdrawiam

Marcin

do góry

Użytkownik "Martinezz" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e7tbs6$p0t$1@news.onet.pl...

> Mam napisać pismo, iż w związku z wysokimi kosztami dojazdu na rozprawe prosze
> o przeniesienie sprawy do Gdyni.

Możesz napisać cokolwiek. Wynik już jest ustalony;))
Oskarżyciel z KMP w Bydgoszczy oraz policjanci z Bydgoszczy do Gdyni nie pojadą
z powodu jednego "wariata drogowego" .


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie
skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie."

do góry