Rafal M napisał(a):
> Samotnik napisał(a):
>> Dnia 01.01.2007 Rafal M <rafalm1980_nospam@_gmail_.com> napisał/a:
>>>>> a nie mozna po prostu wprowadzic sie do wlasnego mieszkania,
>>>>> napewno by sie sami wyprowadzili ... po pewnym czasie?
>>>> A jak chcesz się wprowadzić do kogoś?
>>>>
>>>>
>>> bylbym wlascicielem (papier + notariusz), zameldowany, tzn chcesz
>>> powiedziec ze nie moglbym sie wprowadzic do wlasnego mieszkania,
>>> nic nie rozumiem ...
>>
>> To widać, lepiej nie kupuj tego mieszkania.
>
> wiem, ale moze znajdzie sie jakis bug w przepisach ... :)

dobra przemyslalem sprawe, wlasciwie to jest brak przepisow, albo
przepisy mozna interpretowac na rozne sposoby ... jak prawo bedzie jasne
i czytylne, wtedy mozna zaczac cos robic, ale napewno nie teraz ...
zreszta jakos to wszystko mi smierdzi

do góry

"Rafal M" <rafalm1980_nospam@_gmail_.com> wrote in message
news:enbpc2$pa$1@inews.gazeta.pl...
> witek napisał(a):
>> "Rafal M" <rafalm1980_nospam@_gmail_.com> wrote in message
>> news:enb93e$r9h$1@inews.gazeta.pl...
>>> a nie mozna po prostu wprowadzic sie do wlasnego mieszkania,
>>> napewno by sie sami wyprowadzili ... po pewnym czasie?
>>
>> A jak chcesz się wprowadzić do kogoś?
>>
>>
>
> bylbym wlascicielem (papier + notariusz), zameldowany, tzn chcesz
> powiedziec ze nie moglbym sie wprowadzic do wlasnego mieszkania, nic nie
> rozumiem ...


nie mógłbyś. Jesteś właścicielem.
Ale chwilowo w posiadniu tego mieszkania są inni lokatorzy.
Musisz wejść w posiadania tego mieszkania.
Bycie właścicielem a posiadanie (w celu użytkowania np. ) to nie to samo.

do góry

Rafal M napisał(a):
> Angie napisał(a):
>> Użytkownik "Rafal M" <rafalm1980_nospam@_gmail_.com> napisał w
>> wiadomości news:enbpc2$pa$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> bylbym wlascicielem (papier + notariusz), zameldowany, tzn chcesz
>>> powiedziec ze nie moglbym sie wprowadzic do wlasnego mieszkania,
>>> nic nie rozumiem ...
>>
>> Witaj w realnym swiecie:)
>>
>> Angie
>>
>>
>
> tak z ciekawosci pytam, czy takie prawo (ze nie mozna wymeldowac) to na
> calym swiecie czy tylko w Polsce?

to jedyny przyklad prawa relnie chroniacy przestepcow (ludzi ktorzy by w
normalnym kraju byli przestepcami)

do góry

"Sowiecki Agent" <p...@t...gazeta
.pl>
wrote in message news:encced$3o6$1@inews.gazeta.pl...
>
> to jedyny przyklad prawa relnie chroniacy przestepcow (ludzi ktorzy by w
> normalnym kraju byli przestepcami)

A mógłbyś wymienić inne kraje i jakie tam sa rozwiązania prawne?

do góry

Rafal M wrote:

> bylbym wlascicielem (papier + notariusz),

To, że jesteś właścicielem nieruchomości nie oznacza, że dana
nieruchomość staje się eksterytorialna i możesz sobie własne prawa stanowić.

> zameldowany, tzn chcesz

Nie możesz się zameldować, póki nie zamieszkać. Zresztą meldunek żadnych
praw nie daje - to tylko ewidencja ludności (żeby tzw. organa wiedziały,
gdzie człowieka szukać ;)


> powiedziec ze nie moglbym sie wprowadzic do wlasnego mieszkania, nic nie
> rozumiem ...

To jest akurat dość jasne.

do góry

Rafal M wrote:

> tak z ciekawosci pytam, czy takie prawo (ze nie mozna wymeldowac) to na
> calym swiecie czy tylko w Polsce?

Przeczytaj sobie łaskawie ustawę o ewidencji ludności i przestań mieć
stalinowskie poglądy na temat "mocy" meldunku.

do góry

Sowiecki Agent wrote:

> to jedyny przyklad prawa relnie chroniacy przestepcow (ludzi ktorzy by w
> normalnym kraju byli przestepcami)

Bredzisz straszliwie.

do góry