eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › jurysdykcja a przestepstwo globalne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2013-03-15 22:10:52
    Temat: jurysdykcja a przestepstwo globalne
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    Ave!

    Posłowie "Solidarnej Polski", nie mając żadnych innych pomysłów, zajęli
    się ostatnio donosami na ludzi rzekomo krzywdzących słowem ich szefa
    mocodawcę:

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,No-i-wybrali-
    ch-Posel-skarzy-do-prokuratury-wpis-na-Facebooku,wid
    ,15418484,wiadomosc.html

    O ile sama powyższa wypowiedź jest może nieco nieelegancka, to jednak
    jeśli ów człowiek faktycznie współpracował z ubecją Pinocheta, to w
    pełni na nią zasługuje.

    Ale ja nie o tym...

    Ostatnio nowy watykański wódz podobno ogłosił, że osoby nie oddające
    czci jego wymyślonemu przyjacielowi, są osobami oddającemu cześć jego
    wymyślonemu wrogowi (będącemu ponoć kwintesencją i źródłem wszelkiego zła).

    Wypowiedź była nadawana globalnie, ale paszkwil został zasadniczo
    wypowiedziany lokalnie... czyli podpada pod prawo lokalne.

    Ale jak to właściwie wygląda w teorii i praktyce - obywatel RP został
    zdalnie skrzywdzony przez jakiegoś obcokrajowca. Już nawet abstrahując
    od tego konkretnego przypadku - niech to będzie jakiekolwiek inne
    pomówienie czy jakiś rodzaj zdalnej kradzieży czy sabotażu (np.
    zagraniczny atak na czyjś komputer w Polsce).

    Dla ustalenia uwagi - powiedzmy że wiadomo, kto jest przestępcą. Co się
    dzieje w takiej sytuacji jeśli państwo którego sprawca jest obywatelem
    (lub nawet szefem ;) ) odmawia ukarania sprawcy albo nie ma w przepisach
    opcji karania tej osoby lub za ten czyn?

    Czy obecnie w polskim prawie istnieje możliwość wydania wyroku zaocznego
    w takiej sytuacji?

    Ponownie zaznaczę: osoba obecnego Papieża nie ma z tym żadnego związku
    poza inspiracją ;) Nie zamierzam go pozywać za jego
    brednie/urojenia/whatever (zresztą zawsze dziennikarze mogli coś
    przekręcić ;), które zostaną radośnie zignorowane nawet przez większość
    Katolików (jak chociażby stanowcze "niet!" Watykanu w kwestii prezerwatyw ;)


  • 2. Data: 2013-03-15 22:14:41
    Temat: Re: jurysdykcja a przestepstwo globalne
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
    > jak chociażby stanowcze "niet!" Watykanu w kwestii
    > prezerwatyw ;)

    ale czy benek nie pozwolil uzywac kondomów (nie bojmy sie tego slowa -
    kondom - jest w SJP bez oznaczenia wulgaryzm http://www.sjp.pl/kondom


  • 3. Data: 2013-03-15 22:23:24
    Temat: Re: jurysdykcja a przestepstwo globalne
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 15.03.2013 22:14, Mr. Misio pisze:
    > Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
    >> jak chociażby stanowcze "niet!" Watykanu w kwestii
    >> prezerwatyw ;)
    >
    > ale czy benek nie pozwolil uzywac kondomów (nie bojmy sie tego slowa -
    > kondom - jest w SJP bez oznaczenia wulgaryzm http://www.sjp.pl/kondom

    Tylko dla męskich prostytutek z HIV, o ile pamiętam. Coś mi się jeszcze
    obiło, że miało być dalsze złagodzenie pozwalające na uzyskanie
    specjalnej dyspensy, ale tylko w razie choroby zakaźnej z oficjalnej listy.


  • 4. Data: 2013-03-16 00:24:58
    Temat: Re: jurysdykcja a przestepstwo globalne
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Andrzej Lawa wrote:
    >
    > Dla ustalenia uwagi - powiedzmy że wiadomo, kto jest przestępcą. Co się
    > dzieje w takiej sytuacji jeśli państwo którego sprawca jest obywatelem
    > (lub nawet szefem ;) ) odmawia ukarania sprawcy albo nie ma w przepisach
    > opcji karania tej osoby lub za ten czyn?

    Nic sie nie dzieje.
    Bo niby co mialoby sie dziac?

    Za przyklad wez sobie chocby wielozenstwo na wschodzie lub posiadanie
    broni w USA.

    Tak samo jak Indie nie mogą cię chcieć powiesic za zjedzenie krowy.

    Istotnie jest miejsce popełnienia "zbrodni".

    Jest tego od cholery w prawie miedzynarodowym publicznym/prywatnym.
    Jurysdykcje/ wylaczenia, wyjatki itp itd.

    profesure mozna z tego zrobic dosyc szybko.




  • 5. Data: 2013-03-16 13:58:17
    Temat: Re: jurysdykcja a przestepstwo globalne
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 16.03.2013 00:24, witek pisze:

    > Tak samo jak Indie nie mogą cię chcieć powiesic za zjedzenie krowy.
    >
    > Istotnie jest miejsce popełnienia "zbrodni".

    No i właśnie o to chodzi - sprawa jest prosta jak przestępca i ofiara są
    w jednej jurysdykcji.

    Ale w obecnej "globalnej wiosce" może cię skrzywdzić ktoś siedzący po
    drugiej stronie globu - i o taki przypadek mi chodziło. Czytaj uważniej!



  • 6. Data: 2013-03-16 16:20:04
    Temat: Re: jurysdykcja a przestepstwo globalne
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
    news:ki02os$l81$1@node1.news.atman.pl...

    Zagadnienie jest unormowane w kodeksie karnym. Zakładając, że sprawcą jest
    obcokrajowiec i działa na obszarze obcego państwa, to można go ścigać wg
    polskiego prawa karnego tylko o tyle, o ile jego czyn stanowi przestępstwo
    wg prawa miejsca jego popełnienia oraz jednocześnie wg prawa polskiego. W
    praktyce pokrzywdzony - Polak - musi wyrazić zgodę na ściganie
    międzynarodowe. Jeśli wyrazi, to materiały są wysyłane do tamtego kraju i
    tam jest sprawca ścigany zgodnie z miejscowym prawem.

    Możliwe jest jego ściganie w Polsce, o ile by tu przyjechał. Przy czym z
    tym związana jest instytucja tzw. "żelaznego listu", czyli zapewnienia
    naszych władz, że jeśli gość przyjedzie dobrowolnie i zapewni, że nie
    bedzie uciekał, to nie zostanie tymczasowo aresztowany aż do prawomocnego
    skazania. Ale jeśli zostanie skazany, to już może zostać osadzony w polskim
    więzieniu.

    Sytuacja przez Ciebie opisana nie jest wcale jakaś szczególnie wyjątkowa.
    Oczywiście zdalne pomówienia raczej nie bywają w tym trybie ścigane, ale
    niepłacenie alimentów, to już dość często. Polka wyjeżdża za granicę i tam
    z obcokrajowcem maja dziecko. Potem z jakiegoś powodu polka wraca i ściga
    obcokrajowca za niepłacenie alimentów.


  • 7. Data: 2013-03-16 17:26:50
    Temat: Re: jurysdykcja a przestepstwo globalne
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 16.03.2013 16:20, Robert Tomasik pisze:

    > Zagadnienie jest unormowane w kodeksie karnym. Zakładając, że sprawcą
    > jest obcokrajowiec i działa na obszarze obcego państwa, to można go
    > ścigać wg polskiego prawa karnego tylko o tyle, o ile jego czyn stanowi
    > przestępstwo wg prawa miejsca jego popełnienia oraz jednocześnie wg
    > prawa polskiego. W praktyce pokrzywdzony - Polak - musi wyrazić zgodę na
    > ściganie międzynarodowe. Jeśli wyrazi, to materiały są wysyłane do
    > tamtego kraju i tam jest sprawca ścigany zgodnie z miejscowym prawem.

    OK, czyli hipotetyczna sytuacja: ktoś włamuje się do Twojego systemu
    komputerowego, powoduje wymierne szkody, ale w kraju jego rezydencji ten
    czyn nie jest karalny. W takiej sytuacji sprawca będzie bezkarny nawet
    jeśli nieopatrzenie przyjedzie do Polski?



  • 8. Data: 2013-03-16 18:22:31
    Temat: Re: jurysdykcja a przestepstwo globalne
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
    news:ki26ga$s9n$2@node2.news.atman.pl...
    >W dniu 16.03.2013 16:20, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Zagadnienie jest unormowane w kodeksie karnym. Zakładając, że sprawcą
    >> jest obcokrajowiec i działa na obszarze obcego państwa, to można go
    >> ścigać wg polskiego prawa karnego tylko o tyle, o ile jego czyn stanowi
    >> przestępstwo wg prawa miejsca jego popełnienia oraz jednocześnie wg
    >> prawa polskiego. W praktyce pokrzywdzony - Polak - musi wyrazić zgodę na
    >> ściganie międzynarodowe. Jeśli wyrazi, to materiały są wysyłane do
    >> tamtego kraju i tam jest sprawca ścigany zgodnie z miejscowym prawem.
    >
    > OK, czyli hipotetyczna sytuacja: ktoś włamuje się do Twojego systemu
    > komputerowego, powoduje wymierne szkody, ale w kraju jego rezydencji ten
    > czyn nie jest karalny. W takiej sytuacji sprawca będzie bezkarny nawet
    > jeśli nieopatrzenie przyjedzie do Polski?

    Tak, jeśli nie da się żadnego przestępstwa lokalnego do tego dopasować.
    Inaczej to by było strasznie śliskie. Różne dziwne zakazy bywają w różnych
    krajach. Mógłbyś nieopacznie narazić się na odpowiedzialność karną zupełnie
    nie będąc tego świadomy. Tylko dla ścisłości nie ma znaczenia kraj jego
    "rezydencji" - bo nie wiem co pod tym rozumiesz, tylko kraj miejsca
    działania. Ważne jest, gdzie był w chwili, gdy działał.


  • 9. Data: 2013-03-16 19:30:00
    Temat: Re: jurysdykcja a przestepstwo globalne
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 16.03.2013 18:22, Robert Tomasik pisze:

    >> OK, czyli hipotetyczna sytuacja: ktoś włamuje się do Twojego systemu
    >> komputerowego, powoduje wymierne szkody, ale w kraju jego rezydencji
    >> ten czyn nie jest karalny. W takiej sytuacji sprawca będzie bezkarny
    >> nawet jeśli nieopatrzenie przyjedzie do Polski?
    >
    > Tak, jeśli nie da się żadnego przestępstwa lokalnego do tego dopasować.
    > Inaczej to by było strasznie śliskie. Różne dziwne zakazy bywają w
    > różnych krajach. Mógłbyś nieopacznie narazić się na odpowiedzialność

    Hmm... To ciekawe czy w Chinach nielegalna próba włamania do cudzego
    systemu komputerowego w innym kraju.

    Wie ktoś? ;)



  • 10. Data: 2013-03-16 20:05:57
    Temat: Re: jurysdykcja a przestepstwo globalne
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
    news:ki2dn9$4cr$1@node2.news.atman.pl...
    >W dniu 16.03.2013 18:22, Robert Tomasik pisze:
    >
    >>> OK, czyli hipotetyczna sytuacja: ktoś włamuje się do Twojego systemu
    >>> komputerowego, powoduje wymierne szkody, ale w kraju jego rezydencji
    >>> ten czyn nie jest karalny. W takiej sytuacji sprawca będzie bezkarny
    >>> nawet jeśli nieopatrzenie przyjedzie do Polski?
    >>
    >> Tak, jeśli nie da się żadnego przestępstwa lokalnego do tego dopasować.
    >> Inaczej to by było strasznie śliskie. Różne dziwne zakazy bywają w
    >> różnych krajach. Mógłbyś nieopacznie narazić się na odpowiedzialność
    >
    > Hmm... To ciekawe czy w Chinach nielegalna próba włamania do cudzego
    > systemu komputerowego w innym kraju.
    >
    > Wie ktoś? ;)

    Wyślij zapytanie do polskiej Ambasady w Chinach. Uzasadnij, że chciałbyś
    złozyć stosowne zawiadomienie o przestępstwie w Polsce, ale nie ma sensu,
    jest przestępstwem wg ich prawa, bo wówczas nie podlega ściganiu w Polsce.
    Moim zdaniem powinni ustalić i Ci odpowiedzieć. No i daj znać na grupie, co
    odpowiedzą. Też mnie to ciekawi. Tylko sprawdź, czy ten adres IP akurat nie
    jest serwerem PROXY.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1