Potrzebuje krótkich informacji nt. jakie kary w Polsce grożą za różne
popełniane czyny. Wystarczy mi tylko parę przykładów, najlepiej często
popełnianych czynów.
Np.
za zabójstwo - od ... do...
za kradzież...
za napad...


A jak odpowiedzielibyście na pytanie, kto ustala, co jest a co nie jest
prawem?

BTW, pytania te zadaje bardzo młody człowiek, więc proszę jak do dziecka :)
Pozdrawiam,
AP

do góry

AP wrote:

> Potrzebuje krótkich informacji nt. jakie kary w Polsce grożą za różne
> popełniane czyny. Wystarczy mi tylko parę przykładów, najlepiej często
> popełnianych czynów.
> Np.
> za zabójstwo - od ... do...
> za kradzież...
> za napad...
>
>
> A jak odpowiedzielibyście na pytanie, kto ustala, co jest a co nie jest
> prawem?
>
> BTW, pytania te zadaje bardzo młody człowiek, więc proszę jak do dziecka :)

1. http://isip.sejm.gov.pl/prawo/index.html
2. w wyszukiwarke wpisz 'kodeks karny'
3. w wynikach znajdź kodeks karny z 1997 roku
4. w tekście jednolitym znajdź odpowiednie przepisy -
zainteresowny jesteś artykułami 148, 278, 280, ale inne tez moga byc ciekawe

KG

KG

do góry

AP wrote:

> A jak odpowiedzielibyście na pytanie, kto ustala, co jest a co nie jest
> prawem?

Naród, rękami swoich przedstawicieli zasiadającymi w Sejmie, naciskającymi
odpowiednie guziki.

Następnie nastepuje korekta dokonywana przez Sąd Najwyższy i Trybunał
Konstytucyjny.

Jak dla jeszcze mniejszego dziecka to obrazowo:
Tata mówi co wolno, co nie, a mama dokonuje wiążącej wykładni bez prawa do
podważania jej zdania. :)

pozdr.

m.

--
http://bdp.e-wro.com
GG: 4494911

do góry

Użytkownik "stern" <s...@n...lubi.spamu> napisał w wiadomości
news:cldmrg$plo$5@atlantis.news.tpi.pl...
> AP wrote:
>
> > A jak odpowiedzielibyście na pytanie, kto ustala, co jest a co nie jest
> > prawem?
>
> Naród, rękami swoich przedstawicieli zasiadającymi w Sejmie, naciskającymi
> odpowiednie guziki.
>
> Następnie nastepuje korekta dokonywana przez Sąd Najwyższy i Trybunał
> Konstytucyjny.
>
> Jak dla jeszcze mniejszego dziecka to obrazowo:
> Tata mówi co wolno, co nie, a mama dokonuje wiążącej wykładni bez prawa do
> podważania jej zdania. :)

Dziękuję bardzo! :) Młody czlowiek zrozumiał :)
Pozdrawiam,
AP

do góry