eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › glupi problem - szkola a ubior
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 11. Data: 2003-05-03 05:55:52
    Temat: Re: glupi problem - szkola a ubior
    Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>

    Roman wrote:
    > Nie można mówić o naruszeniu godności, bo z mocy prawa uczeń podlega
    > oddziaływaniom wychowawczym i poleceniom dyrekcji i nauczycieli wydawanym na
    > podstawie uprawnień do kierowania zakładem.

    Chcesz powiedzieć, że cokolwiek wymyśli sobie dyrekcja w ramach
    'oddziaływania wychowawczego' nie narusza godności ucznia?

    KG



  • 12. Data: 2003-05-20 13:31:27
    Temat: Re: glupi problem - szkola a ubior
    Od: "Roman" <n...@N...gazeta.pl>

    Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl> napisał(a):

    > Roman wrote:
    > > Nie można mówić o naruszeniu godności, bo z mocy prawa uczeń podlega
    > > oddziaływaniom wychowawczym i poleceniom dyrekcji i nauczycieli wydawanym
    na
    > > podstawie uprawnień do kierowania zakładem.
    >
    > Chcesz powiedzieć, że cokolwiek wymyśli sobie dyrekcja w ramach
    > 'oddziaływania wychowawczego' nie narusza godności ucznia?

    Nieprecyzyjnie sie wyraziłem.
    Powinno być "Nie można TU mówić o naruszeniu godności".

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 13. Data: 2003-05-20 13:58:07
    Temat: Re: glupi problem - szkola a ubior
    Od: w...@p...onet.pl

    >
    > Użytkownik "Rumil" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >
    > > Dzisiaj jeden z dyrektorow chodzil po klasach i
    > > oglaszal iz "nie jest mile widziane chodzenie w 'szerokich spodniach'


    moj ojciec mial kiedys podobna sytuacje...dyrektor kazal mu zmienic
    okulary ;))))) dad zanabyl sobie wtedy takie waziutkie rogowe oprawki, do
    ktorych widac nie do konca byla przekonana kadra nauczycielska;) no i zmienil
    niestety, co mial zrobic biedaczek

    ja w kazdym razie stoje na stanowisku, ze nie szata zdobi czlowieka...dlatego
    proponuje pogadac z towarzyszami niedoli (tymi co rowniez chca chodzic w czym
    im sie podoba) oraz z rodzicami na ten temat
    rodzice z kolei powinni pogadac bezposrednio z dyrekcja na jakims zebraniu czy
    czyms takim i tyle...

    ja tez chodze czasem w szerokich spodniach...i nie dam sie zaszufladkowac ;)

    pozdrawiam
    d.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1