eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › gaśnica w samochodzie dzisiaj
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2009-08-19 10:02:48
    Temat: gaśnica w samochodzie dzisiaj
    Od: Michał <m...@o...pl>

    Czy nadal obowiązuje stan opisany w tekście:
    http://www.v10.pl/prawo/Czy,policjant,moze,sprawdzic
    ,date,waznosci,gasnicy,w,samochodzie,294.html
    ?

    konkretnie chodzi mi o to, czy policjant może ukarać kierowcę posiadającego
    gaśnicę po upływie terminu ważności określonego przez producenta.


    Pozdrawiam,
    Michał


  • 2. Data: 2009-08-19 10:15:05
    Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
    Od: Michał <m...@o...pl>

    Dodam jeszcze, że po przekopaniu się przez setki postów na ten temat
    zdecydowanej odpowiedzi nie było. Co więcej, w artykułach tego typu:
    http://www.motofakty.pl/artykul/moga_sie_przyczepic.
    html pisze, że (cytat):

    "Kara za brak gaśnicy i trójkąta ostrzegawczego nie została co prawda ujęta
    w taryfikatorze, ale policjant, zgodnie z zasadą uznaniowości, może wypisać
    kierowcy mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Punkty karne nie zostaną przy
    tym przyznane - mówi mł. insp. Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji."

    znaczy co? mam gaśnicę z nadrukiem producenta "przegląd przed końcem
    08/2009" a we wrześniu policjant może mi wlepić mandat do 500 zł?

    Jak to się ma do wypowiedzi innego policjanta, podinspektora Mariusza Olko z
    Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu: "Gdyby
    okazało się, że podczas kontroli drogowej policjant zażyczy sobie okazania
    dokumentu legalizacji gaśnicy, to proszę powiedzieć, że ma ona być sprawna.
    Jeżeli nie wierzy, niech sprawdzi i zapłaci za jej ponowne napełnienie." -
    źródło: http://www.motofakty.pl/artykul/co_z_gasnica_w_samoc
    hodzie.html


    Pozdrawiam,
    Michał


  • 3. Data: 2009-08-19 10:30:40
    Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
    Od: marjan <k...@g...com>

    Michał pisze:
    > Czy nadal obowiązuje stan opisany w tekście:
    > http://www.v10.pl/prawo/Czy,policjant,moze,sprawdzic
    ,date,waznosci,gasnicy,w,samochodzie,294.html
    >
    > ?
    >
    > konkretnie chodzi mi o to, czy policjant może ukarać kierowcę
    > posiadającego gaśnicę po upływie terminu ważności określonego przez
    > producenta.
    >

    Dobre pytanie, ale wczoraj robiąc porządki w moim 10-cio letnim aucie
    (gaśnica nie ruszana od tych właśnie 10 lat) zauważyłem jedynie napis że
    _ZALECA SIĘ_ zrobić przegląd gaśnicy po upływie 5 lat od daty jej
    produkcji (która jest tam nadrukowana). Nie ma żadnej informacji o tym,
    że po tym czasie gaśnica będzie niezdatna do użytku.


    --
    Pozdrawiam serdecznie,
    Mariusz [marjan] Morycz
    (e-mail bez cyferek)
    Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
    PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++


  • 4. Data: 2009-08-19 11:16:47
    Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
    Od: BartekK <s...@N...org>

    Michał pisze:
    > Czy nadal obowiązuje stan opisany w tekście:
    > http://www.v10.pl/prawo/Czy,policjant,moze,sprawdzic
    ,date,waznosci,gasnicy,w,samochodzie,294.html
    Tak

    > konkretnie chodzi mi o to, czy policjant może ukarać kierowcę
    > posiadającego gaśnicę po upływie terminu ważności określonego przez
    > producenta.
    Móc - może. Tak samo jak za posiadanie brudnych skarpetek i na tej
    podstawie wprowadzanie zagrożenia w ruchu lądowym. Ale musi podać
    powód/podstawę wystawienia mandatu. Albo poda podstawę niezgodną z
    przepisami/faktem, to nie należy takiego mandatu przyjąć (i wypadałoby
    złożyć skargę na postępowanie takiego policjanta), albo poda jakąś
    podstawę, zgodną z przepisami ale nie mającą żadnego zastosowania w tym
    przypadku - również nie należy przyjmować mandatu. I tyle. Jak będzie
    musiał wybronić swoją tezę przed sądem, to pewnie cię "wypuści z
    pouczeniem" (by nie przyznać ci racji, ale też by nie było dowodu że ukarał)

    --
    | Bartlomiej Kuzniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 5. Data: 2009-08-19 13:32:17
    Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
    Od: Michał <m...@o...pl>

    > Ale musi podać powód/podstawę wystawienia mandatu.

    Powodem może być brak _sprawnej_ gaśnicy, czyli któryś tam paragraf PORD, bo
    na ile się orientuję w zawiłościach prawnych (a orientuję się słabo) o
    sprawności nie decyduje stan faktyczny, lecz odpowiedni
    wpis/pieczątka/znaczek (kierowca ma aktualne badania techniczne pojazdu za
    98+1 zł = pojazd sprawny, nawet jeśli przed chwilą musiał piętami hamować -
    a jeśli nie ma badań, to laweta)

    Jak to jest, że dwóch przedstawicieli policji wypowiada się przeciwnie na
    ten temat?


    A może mogę sobie sam nakleić taki znaczek "gaśnica sprawna do 2011r."? Bo
    ZTCW wzór takowego nie istnieje.


    Pozdrawiam,
    Michał


  • 6. Data: 2009-08-19 13:35:20
    Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
    Od: Michał <m...@o...pl>

    > a jeśli nie ma badań, to laweta)

    tfu, miało być: zabieramy dowód rejestracyjny



    Pozdrawiam,
    Michał


  • 7. Data: 2009-08-19 13:43:55
    Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
    Od: BartekK <s...@N...org>

    Michał pisze:
    > Powodem może być brak _sprawnej_ gaśnicy, czyli któryś tam paragraf
    Zgadza się. Gaśnica ma 1) być zgodna rozmiarowo/kg/typ z przepisem 2)
    być sprawna 3) w dostępnym miejscu. Nie ma nic o tym czy ma być
    oklejona, czysta, z pieczątkami, z hologramami, paskami, od konkretnego
    producenta itp (a rózni producenci zalecają różne okresy do przeglądu)

    > PORD, bo na ile się orientuję w zawiłościach prawnych (a orientuję się
    > słabo) o sprawności nie decyduje stan faktyczny, lecz odpowiedni
    > wpis/pieczątka/znaczek (kierowca ma aktualne badania techniczne pojazdu
    > za 98+1 zł = pojazd sprawny, nawet jeśli przed chwilą musiał piętami
    > hamować - a jeśli nie ma badań, to laweta)
    Nie, mylisz się, w temacie samochodu:
    - Brak badań (ale brak widocznych niesprawności)- zatrzymanie dowodu,
    wydanie zaświadczenia o zatrzymaniu i można jechać dalej (chyba 14dni na
    zrobienie badań i odebranie dowodu). Nie pamiętam czy jakiś mandat, ale
    jak już to jakiś śmieszny typu 50zł.
    - Brak sprawności (widoczny/stwierdzalny przez policjanta, i
    nienaprawialny na miejscu przez kierowcę, typu żarówka) = możliwość
    utraty dowodu rej., i zależnie od typu niesprawności - jak wyżej
    (naprawić, zrobić badania i z papierkiem z badań potwierdzających
    usunięcie niedomagań można odebrać dowód), lub zabranie dowodu rej i
    brak zgody na kontynuowanie jazdy (ale wcale nie policyjna laweta -
    pojazd nie zostaje przez nich "zatrzymany", po prostu nie może się
    poruszać o własnych siłach, masz sobie wezwać lawetę/kolegę/i go wywieźć
    jeśli nie może stać tam gdzie stoi).

    > A może mogę sobie sam nakleić taki znaczek "gaśnica sprawna do 2011r."?
    > Bo ZTCW wzór takowego nie istnieje.
    Możesz. Tak samo jak możesz ustnie o tej sprawności zapewnić podczas
    kontroli, ma to taką samą wartość, zresztą taką samą jak taka naklejka z
    jakiegoś zakładu gaśnicowego, bo w samochodowych gaśnicach proszkowych
    cały przegląd polega na "ocenie wizualno-manualnej" - jak gaśnica nie
    jest obita, przerdzewiała, ma zawleczkę czyli była nieużywana, waga się
    zgadza, a w środku wyczuwa się przesypujący proszek (nie zbrylił się),
    to nie ma czego sprawdzać. Jeśli gaśnica ma manometr, to można na niego
    zerknąć, czy trzyma ciśnienie w zbiorniczku. Jak go nie ma, to trzeba
    albo ufać że trzyma, albo wymienić go profilaktycznie (czego nikt nie
    robi).

    --
    | Bartlomiej Kuzniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 8. Data: 2009-08-19 14:01:19
    Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
    Od: Michał <m...@o...pl>

    > 3) w dostępnym miejscu.

    Tego zapisu również nie rozumiem. Co on oznacza?

    Dla mnie dostępnym i właściwym dla gaśnicy miejscem jest koszyk w bagażniku.
    Wcześniej woziłem pod fotelem kierowcy, do momentu, jak przy gwałtownym
    hamowaniu poleciała w przód między pedały i niemal zablokowała możliwość
    operowania nimi.

    > pojazd [..] po prostu nie może się poruszać o własnych siłach, masz sobie
    > wezwać lawetę/kolegę/i go wywieźć jeśli nie może stać tam gdzie stoi).

    holować można? a pchać?

    Ciekawi mnie to z praktycznego punktu widzenia, np jadę w trasę, przepaliły
    mi się dwie żarówki od świateł, wymieniłem jedną (zawsze wożę zapasowe, 1
    komplet), zatrzymuje mnie drogówka na 10 km przed stacją paliw gdzie mogę
    ową żarówkę kupić, ale do której dojechać już mi nie wolno, ponieważ mam
    "niesprawny" pojazd. Cóż robić?



    Pozdrawiam,
    Michał


  • 9. Data: 2009-08-19 14:05:50
    Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
    Od: BartekK <s...@N...org>

    Michał pisze:
    >> 3) w dostępnym miejscu.
    > Tego zapisu również nie rozumiem. Co on oznacza?
    To ze ma być dostępna w razie konieczności użycia. Sprawa ocenna, a
    jakby ci się palił bagażnik? A jakby spadł meteoryt? A jakby..

    > Dla mnie dostępnym i właściwym dla gaśnicy miejscem jest koszyk w
    > bagażniku. Wcześniej woziłem pod fotelem kierowcy, do momentu, jak przy
    > gwałtownym hamowaniu poleciała w przód między pedały i niemal
    > zablokowała możliwość operowania nimi.
    Kupując gasnicę dostajesz taki kawał wygiętego drutu, co robi za jej
    uchwyt, po to byś go sobie przypiął/przykręcił/zamontował, by gaśnica
    luzem nie latała. Dla własnego bezpieczeństwa radzę to robić (tak samo
    zresztą, jak posiadać sprawną gaśnicę i wiedzę jak jej używać)

    > holować można? a pchać?
    Warunki potrzebne do holowania (na sznurku, na sztywnym holu, na
    "dwukółce" itp) też są gdzieś określone.

    > Ciekawi mnie to z praktycznego punktu widzenia, np jadę w trasę,
    > przepaliły mi się dwie żarówki od świateł, wymieniłem jedną (zawsze wożę
    > zapasowe, 1 komplet), zatrzymuje mnie drogówka na 10 km przed stacją
    > paliw gdzie mogę ową żarówkę kupić, ale do której dojechać już mi nie
    > wolno, ponieważ mam "niesprawny" pojazd. Cóż robić?
    10km piechotą po żarówkę to też nie jest dramat życiowy ;)

    --
    | Bartlomiej Kuzniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 10. Data: 2009-08-19 14:37:08
    Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
    Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>

    Użytkownik "BartekK" <s...@N...org> napisał w wiadomości
    news:h6h1f9$qua$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Michał pisze:
    > > Ciekawi mnie to z praktycznego punktu widzenia, np jadę w trasę,
    > > przepaliły mi się dwie żarówki od świateł, wymieniłem jedną (zawsze wożę
    > > zapasowe, 1 komplet), zatrzymuje mnie drogówka na 10 km przed stacją
    > > paliw gdzie mogę ową żarówkę kupić, ale do której dojechać już mi nie
    > > wolno, ponieważ mam "niesprawny" pojazd. Cóż robić?

    > 10km piechotą po żarówkę to też nie jest dramat życiowy ;)

    Ale wraz z drogą powrotną to wychodzi już 20 kilometrów.
    Prawie jak dramat... ;-)

    --
    Pozdrawiam

    Piotr

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1