Witam

6 lat temu podpisalem umowe z mala spoldzielnia na budowe mieszkania
wraz z zobowiazaniem sie do najmu miejsca postojowego w garazu.
Spoldzielnia miala swoje problemy z zadluzeniem budowa byla na rok
zatrzymana, mieszkanie oddano 2 lata temu a ostateczne rozliczenie
zrobiono 3 miesiace temu. W koncu udalo sie podpisac akt notarialny na
mieszkanie i zalozyc wspolnote.

Garazu oczywiscie nie wybudowano do tej pory mimo wplacenia pelnego
wkladu. Mimo tego ze do kazdego mieszkania byl obowiazek wykupienia
miejsca w garazu w cudowny sposob rozmnozyly sie miejsca postojowe
oczywiscie tansze - 9 tys ktore byly przydzielane tym ktorzy wiedzieli.

Od 2 lat korzystamy z takiego miejsca postojowego ale Sp-nia zaczyna sie
znow zabierac za budowe garazu i wzywa do doplat - bylo 18.5 teraz ponad
22 tys za "miejsce postojowe " rozniace sie od tego na zewnatrz tylko
dachem bo scian bocznych nie ma.

Wiaze nas ze spoldzielnia umowa najmu w ktorej jest paragraf o
niemozliwosci jej rozwiazania !!!

Mam zamiar zglosic wniosek o przeksztalcenie umowy najmu miejsca
postojowego w garazu na umowe najmu zwyczajnego miejsca. Wstepnie
odpowiedziano mi na nie bo brakuje miejsc. Ale wole juz zostawiac dalej
samochod niz placic za kiepskie miejsce postojowe rownowartosc mojego
samochodu. Czy spoldzielnia - jestem juz czlonkiem wspolnoty moze mnie
dalej zmuszac do wykupienia garazu ? Co robic w takiej sytuacji.

Pozdrawiam
Zonzi