eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › dzwony koscioła o północy co robić??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 102

  • 21. Data: 2005-07-04 07:44:08
    Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
    Od: Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska>

    Johnson napisał(a):

    > A coś takiego jak tradycja to się nie liczy?

    Nie.


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 22. Data: 2005-07-04 07:44:58
    Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
    Od: gogo <g...@i...pl>

    wojciech napisał(a):
    > Jak widać po postach mamy zwykła sytuację :świętych, świętoszków ,
    > grzeszników itd.
    >
    > Oczywiście Kościół musi podporządkować się do istniejącego prawa, które
    > stanowi ciszę od 22:00 do 6:00.

    Czy faktycznie jest takie prawo?
    Wg. mnie nie ma . Chodzi mi o godziny. Są tylko regulaminy ciszy nocnej
    np. w blokach mieszkalnych i zwyczajowo ustala sie tę g. 6 rano.

    pozdrawiam


  • 23. Data: 2005-07-04 07:58:00
    Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
    Od: "Dorota D." <potforrrek@USUŃBLABLA.gazeta.pl>

    Użytkownik "wojciech" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:daaous$cj5$1@news.onet.pl...
    > Jak widać po postach mamy zwykła sytuację :świętych, świętoszków ,
    > grzeszników itd.

    Albo po prostu niesłusznych buntowników i racjonalnie myślących.


    > Oczywiście Kościół musi podporządkować się do istniejącego prawa, które
    > stanowi ciszę od 22:00 do 6:00.

    Mógłbyś przytoczyć konkretny paragraf???
    Czy powyższe prawo obejmuje również karetkę jadącą w nocy na sygnale?
    Oby do Ciebie akurat nie jechała... :-/

    D.




  • 24. Data: 2005-07-04 08:01:05
    Temat: Re: dzwony koscioła o północy co ro bić??
    Od: dito <d...@i...pl>

    Dorota D. napisał(a):

    > Daj spokój, nie o to chodzi. Nie jest się w stanie nigdy "prześwietlić"
    > wszystkich sąsiadów, ale można przejść się po okolicy, popatrzeć, popytać,
    > zastanowić się...
    > Mnie bardziej zastanawia samo zachowanie maleństwa, bo powinno znać dźwięk
    > dzwonów jeszcze z życia płodowego i nie bać się go, ale to już NTG :-)

    Problem w tym, ze wlasnie o to chodzi. Sasiadow mozna przeswietlic,
    okolice mozna przeswietlic, ale to dla ogolnego rozeznania. Dzwony bic o
    polnocy nie powinny i tyle. Cisza nocna obowiazuje, a przynajmniej
    zobowiazuje. Przypuszczam , ze gdyby to byl kosciol innego wyznania to
    juz by o tej tradycji nikt nie wspomnial.
    A co do maleństwa, to pewnie przez tą traume życia płodowego zostanie
    ministrantem ;)

    Pozdrawiam,
    Dawid.


  • 25. Data: 2005-07-04 08:01:24
    Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
    Od: "Michał" <m...@o...pl>

    > Ale do tej sprawy trzeba podejść z głową . Myśle, że zacząć od rozmowy z
    > księdzem-proboszczem i wyłuszczenie problemu.

    Uważam że od tego trzeba zacząć. W tym przypadku chodzi o zwykły kontakt
    międzyludzki, a nie o spory katolików z ateistami.



  • 26. Data: 2005-07-04 08:06:13
    Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
    Od: "Dorota D." <potforrrek@USUŃBLABLA.gazeta.pl>

    Użytkownik "Maciek i Marta" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:daalfa$ata$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > A masz małe dziecko?? Ja mam i nie mogłam małego uspokoić potem przez
    > dwie godziny. Uwazam ze bicie dzwonu o północy jest przesadą.

    A ja uważam, że to Ty przesadzasz. Dziecko będzie się jeszcze budziło z
    wielu powodów i nie jesteś w stanie wszystkich ich wyeliminować, lepiej
    zastanów się, jak z nimi żyć.
    Kościół nie wali w dzwony w nocy ot tak sobie, z byle powodu. U nas na
    przykład ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w noc śmierci Karola
    Wojtyły, jest to sygnał ważnego dla Kościoła wydarzenia i chyba jeśli zdarza
    się raz na dwa miesiące, a nie każdej nocy, to jakoś można to wytrzymać,
    prawda?.
    Dziwi mnie po prostu Twój tok rozumowania, że należy taką sytuację zgłosić
    policji. Może sąsiedzi powinni wezwać od razu funkcjonariuszy do Twojego
    płaczącego dziecka? ;-P
    Trochę wyrozumiałości i zdrowego rozsądku...

    D.



  • 27. Data: 2005-07-04 08:08:12
    Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Maciek i Marta napisał(a):

    > Chodzi mi głównie o ten dzwon na dole w dodatku w nocy. Co robić gdy
    > znowu zaczną (tak jest średnio co dwa miesiące). Czy zadzwonienie na policję
    > coś da?? Cisza nocna powinna obowiazywać wszystkich.

    Proboszcz niedaleko mnie bije w dzwony zawsze jak umrze ktos z parafii,
    obojetnie o ktorej porze. Takie bicie jestem w stanie zrozumiec, chociaz
    jak wiadomo ludzie umieraja o roznych porach.

    Bije chyba jeszcze na pasterke w Wigilie o polnocy i na Nowy Rok tez o
    polnocy. To tez jeszcze ujdzie.

    Ale jak bije co noc, to faktycznie moze byc wkurzajace.

    Probowales z nim porozmawiac? Mysle ze argument ze male dziecko sie
    budzi powinien do niego dotrzec, bo pewnie sam na to z braku dzieci mogl
    nie wpasc.


  • 28. Data: 2005-07-04 08:09:57
    Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
    Od: "Dorota D." <potforrrek@USUŃBLABLA.gazeta.pl>

    Użytkownik "Michał" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:daaqm9$a76$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > W tym przypadku chodzi o zwykły kontakt międzyludzki, a nie o spory
    > katolików z ateistami.

    A ja uważam, że to nie kwestia wiary, czy niewiary, tylko tolerancji i
    zdrowego rozsądku.

    D.





  • 29. Data: 2005-07-04 08:19:33
    Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
    Od: "Michał" <m...@o...pl>

    > A ja uważam, że to nie kwestia wiary, czy niewiary, tylko tolerancji i
    > zdrowego rozsądku.

    No przecież o to mi właśnie chodzi ;) Pozdrawiam.



  • 30. Data: 2005-07-04 08:34:16
    Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
    Od: "wojciech" <w...@p...onet.pl>

    Jak widać po postach mamy zwykła sytuację :świętych, świętoszków ,
    grzeszników itd.

    Oczywiście Kościół musi podporządkować się do istniejącego prawa, które
    stanowi ciszę od 22:00 do 6:00. Jak zwykle istnieją szcególne sytuacje,
    kiedy dzwony będą bić w nocy ale musi być to okazja szcególna , myśle , że
    na skalę ogólnopolską lub światową /dla przykładu bicie dzwonu Zygmunta/.

    Ale do tej sprawy trzeba podejść z głową . Myśle, że zacząć od rozmowy z
    księdzem-proboszczem i wyłuszczenie problemu. Zwykła normalna prośba sąsiada
    do sąsiada. Jeżeli rozmowa nie przyniesie rozwiązania wtedy niestety
    policja, straż miejska.

    Przypominam cisza od 22:00 do 6:00. co boskie Bogu co cesarskie cesarzowi.


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1