eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › czyje to orzechy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 21. Data: 2008-09-30 13:36:02
    Temat: Re: czyje to orzechy?
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał
    >
    > Co w sytuacji z "Ogniem i mieczem" (50 lat procesu Rzędzianów z
    > Jaworskimi)?
    > Dwie działki, miedza, drzewo. Czyje są owoce z miedzy w świetle
    > dzisiejszego
    > stanu prawnego? :)

    A czyja jest miedza?


  • 22. Data: 2008-09-30 14:54:42
    Temat: Re: czyje to orzechy?
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > A czyja jest miedza?

    Według świadka Henryka S. niczyja albo wspólna...

    pozdrawiam

    Czapla


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 23. Data: 2008-09-30 15:10:12
    Temat: Re: czyje to orzechy?
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał
    >>
    >> A czyja jest miedza?
    >
    > Według świadka Henryka S. niczyja albo wspólna...

    Co znaczy niczyja?
    A jeśli wspólna to i owoce spadłe na miedzę są wspólne.


  • 24. Data: 2008-09-30 17:03:38
    Temat: Re: czyje to orzechy?
    Od: JerzyN <0...@m...pl>

    Darek Pakosz pisze:
    > On Tue, 30 Sep 2008, Crimson wrote:
    >
    >>
    >> Użytkownik "Gan" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    >> news:gbspu3$e9j$1@news.onet.pl...
    >>
    >> Wydaje mi się że w/w artykuły uległy zmianom,
    >> z jaką datą wyszły bieżące art. w KC ?
    >> Moja wiedza na ten temat pochodzi z lat 80-tych.
    >
    > Ponieważ cała dyskusja zmierza na manowce i im dłużej trwa tym mniej
    > wiadomo o co chodzi, proponuje zmienić odpowienie paragrafy na następujący:
    >
    > Art 148. Owoce i gałęzie oraz korzenie będące na działce sąsiada są tego
    > z nich który wcześniej wstaje.

    Są tego na którego terenie rosną (wyrosły) bo tam są korzenie. Ja
    sadziłem drzewa owocowe na tyle świadomie, że uzgadniałem, ze pożytki
    będzie czerpać również sąsiad, podobnie i on.
    Jak dla mnie to co na gałęziach (a nie tylko co opadło) wisi po stronie
    sąsiada należy do niego.

    --
    pozdr. Jerzy


  • 25. Data: 2008-10-01 07:20:04
    Temat: Re: czyje to orzechy?
    Od: Beata Mateuszczyk <b...@p...gazeta.pl>

    Ikselka wrote:
    >
    > Dokładnie. Także te na zwiających na jego stronę gałęziach.

    Litości. Czytaj to co napisali poprzednicy. Owoce na drzewie nie są
    jego, tylko sąsiada. Jego są tylko te opadłe.

    Bea




  • 26. Data: 2008-10-01 09:23:58
    Temat: Re: czyje to orzechy?
    Od: "pluton" <z...@g...pl>


    >> Dokładnie. Także te na zwiających na jego stronę gałęziach.
    >
    > Litości. Czytaj to co napisali poprzednicy. Owoce na drzewie nie są jego,
    > tylko sąsiada. Jego są tylko te opadłe.
    >

    Czy dozwolone jest potrzasanie galazkami zwieszajacymi sie nad
    naszym terenem ?

    Jak wyglada sytuacja w momencie opadania owocu ? Czy prawa wlasnosci
    przechodza plynnie od 100% wladania przez sasiada w momencie
    rozpoczecia spadku, do 100% naszej wlasnosci w momencie dotkniecia ziemi ?

    A jak po upadku owoc bedzie podskakiwac ? Czy sasiad cyklicznie nabywa
    i traci czastke praw ?

    pozdrawiam
    pluton



  • 27. Data: 2008-10-01 09:58:09
    Temat: Re: czyje to orzechy?
    Od: Darek Pakosz <d...@d...abc.com.pl>

    On Wed, 1 Oct 2008, Beata Mateuszczyk wrote:

    > Ikselka wrote:
    >>
    >> Dokładnie. Także te na zwiających na jego stronę gałęziach.
    >
    > Litości. Czytaj to co napisali poprzednicy. Owoce na drzewie nie są jego,
    > tylko sąsiada. Jego są tylko te opadłe.
    >
    > Bea

    Tutaj ustawa jest nieco ułomna, bowiem wiszące na drzewie jabłka mają
    wartość około 2.30 zl/kg, gdy spadną na ziemię ich wartość też spada do
    0.3 zł/kg.

    D.P.


  • 28. Data: 2008-10-01 10:27:14
    Temat: Re: czyje to orzechy?
    Od: "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_sezam.pl>

    Użytkownik "Darek Pakosz"
    >>> Dokładnie. Także te na zwiających na jego stronę gałęziach.

    >> Litości. Czytaj to co napisali poprzednicy. Owoce na drzewie nie są
    >> jego,
    >> tylko sąsiada. Jego są tylko te opadłe.

    > Tutaj ustawa jest nieco ułomna, bowiem wiszące na drzewie jabłka mają
    > wartość około 2.30 zl/kg, gdy spadną na ziemię ich wartość też spada
    > do
    > 0.3 zł/kg.

    dla ścisłości ustawodawca powinien się zająć również
    owocami właśnie spadającymi: tymi co są akurat w locie :-)
    To ważny etap ich historii, skoro cena też wtedy leci
    *** blad ***


  • 29. Data: 2008-10-01 11:25:36
    Temat: Re: czyje to orzechy?
    Od: "Panslavista" <p...@w...pl>

    "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_sezam.pl> wrote in message
    news:gbvjd4$98f$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Darek Pakosz"
    > >>> Dokładnie. Także te na zwiających na jego stronę gałęziach.
    >
    > >> Litości. Czytaj to co napisali poprzednicy. Owoce na drzewie nie są
    > >> jego,
    > >> tylko sąsiada. Jego są tylko te opadłe.
    >
    > > Tutaj ustawa jest nieco ułomna, bowiem wiszące na drzewie jabłka mają
    > > wartość około 2.30 zl/kg, gdy spadną na ziemię ich wartość też spada
    > > do
    > > 0.3 zł/kg.

    Lat temu X miałem ten problem z orzechami właśnie, awantura nie poszła o
    orzechy - linia płotu była limes inferior - a o wycięcie naszego orzecha,
    który z powodu mrozów pękł był wzdłuż pnia i zachorzał.



  • 30. Data: 2008-10-01 14:21:32
    Temat: Re: czyje to orzechy?
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > Co znaczy niczyja?
    > A jeśli wspólna to i owoce spadłe na miedzę są wspólne.

    Niestety, nie mogę zajrzeć do akt :) (książki znaczy się) ale o ile pamiętam,
    to drzewo stało u Jaworskich. Jak Jaworscy trzęśli, to gruszki spadały u nich,
    część leciała do Rzedzianów a część na miedzę. Jaworscy nie kwestionowali prawa
    Rzędzianów do gruszek, które spadły na ich ziemię, spór dotyczył tylko tych z
    miedzy. Czyja ona była ta miedza - bij, zabij, nie wiem - nie mam pojęcia jak w
    tamtych czasach prawo to regulowało. Jeśli to był grunt państwowy, zakładając,
    że proces trwa do roku 1649 trwa już 50 lat, to właścicielami miedzy byli
    Zygmunt W., Władysław W., a następnie Jan Kazimierz W.

    Pozdrawiam

    Czapla


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1