eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › czy to jest piractwo ksiazek??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2004-01-28 22:19:02
    Temat: czy to jest piractwo ksiazek??
    Od: "Leszek Gutkowski" <l...@n...pl>

    Powiedzmy ze kupilem ksiazke i zrobilem jej OCR.
    No i jesli stworzony przeze mnie plik sprzedaje poprzez internet to na swoj
    chlopski rozum przypuszczam ze jest to pewnego rodzaju piractwo.Ale co w
    momencie,gdy taki ciekawy plik udostepniam w necie za friko.Nie pobieram za
    to zadnej oplaty,wiec jak to wtedy jest rozpatrywane??Jeszcze jeden
    punkt,poniewaz jest roznica jesli wezme ksiazke nowa ze sklepu,a co innego
    jesli bedzie to stara ksiazka z przed trzydziestu laty.Mowie o ksiazkach
    elektrycznych,elektronicznych,mechanicznych i informatycznych.

    ps. dobre pol roku temu slyszalem w radiu,ze ma byc utworzona w Polsce
    wielka biblioteka elektroniczna o ogolnym dostepie,wiekszosc ksiazek mialaby
    byc udostepniana za friko,a niektore zbiory bylyby platne.Czy takie cos juz
    powstalo??

    pozdrawiam
    Leszek Gutkowski



  • 2. Data: 2004-01-28 22:25:20
    Temat: Re: czy to jest piractwo ksiazek??
    Od: "Psychik" <p...@Z...pl>

    Użytkownik "Leszek Gutkowski" <l...@n...pl> napisał:

    > Ale co w momencie,gdy taki ciekawy plik udostepniam w necie
    > za friko.Nie pobieram za to zadnej oplaty,wiec jak to wtedy jest
    > rozpatrywane??

    nie ma znaczenia. "powielasz" ze strata dla autora i wydawnictwa, czy
    tez innego wlasciciela praw do tego materialu. badz gotowy na to, ze mozesz
    poniesc tego konsekwencje...

    --
    Psychik
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=360448


  • 3. Data: 2004-01-29 00:20:16
    Temat: Re: czy to jest piractwo ksiazek??
    Od: Marcin <m...@z...com>

    Dnia 2004-01-28 23:19, Użytkownik Leszek Gutkowski napisał:

    > Powiedzmy ze kupilem ksiazke i zrobilem jej OCR.
    > No i jesli stworzony przeze mnie plik sprzedaje poprzez internet to na swoj
    > chlopski rozum przypuszczam ze jest to pewnego rodzaju piractwo.Ale co w
    > momencie,gdy taki ciekawy plik udostepniam w necie za friko.Nie pobieram za
    > to zadnej oplaty,wiec jak to wtedy jest rozpatrywane??

    a masz zgode na rozpowszechnianie? zakladam, ze nie, wiec jezeli utwor
    literacki jest jeszcze objety prawami autorskimi i majatkowymi, to jest
    to nielegalne.

    pozdrawiam
    marcin


  • 4. Data: 2004-01-29 01:08:45
    Temat: Re: czy to jest piractwo ksiazek??
    Od: Michał N <l...@a...pl>

    > ps. dobre pol roku temu slyszalem w radiu,ze ma byc utworzona w Polsce
    > wielka biblioteka elektroniczna o ogolnym dostepie,wiekszosc ksiazek mialaby
    > byc udostepniana za friko,a niektore zbiory bylyby platne.Czy takie cos juz
    > powstalo??

    Powstało, oczywiście nie obyło się bez różnych wałów i afer.
    Adresu nie pamiętam, na pewno jest link w newsach ze strony
    http://7thguard.net/ z ostatnich 10 dni.


  • 5. Data: 2004-01-29 06:55:30
    Temat: Re: czy to jest piractwo ksiazek??
    Od: "WSm" <w...@s...pl>

    Użytkownik "Leszek Gutkowski" <l...@n...pl> napisał w
    wiadomości news:bv9cci$l3t$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Powiedzmy ze kupilem ksiazke i zrobilem jej OCR.
    > No i jesli stworzony przeze mnie plik sprzedaje poprzez internet to na
    swoj
    > chlopski rozum przypuszczam ze jest to pewnego rodzaju piractwo.Ale co w
    > momencie,gdy taki ciekawy plik udostepniam w necie za friko.Nie pobieram
    za
    > to zadnej oplaty,wiec jak to wtedy jest rozpatrywane??Jeszcze jeden
    > punkt,poniewaz jest roznica jesli wezme ksiazke nowa ze sklepu,a co innego
    > jesli bedzie to stara ksiazka z przed trzydziestu laty.[...]
    Jak zwykle - polecam przeczytanie ustawy o prawie autorskim i prawach
    pokrewnych - tam jest wszystko napisane. Jak mało - są szerokie opracowania
    książkowe, zbiory komentarzy do ustawy itd. Nie ma co się domyślać. Na pewno
    taniej, niż wyrok sądowy.
    WSm




  • 6. Data: 2004-01-29 08:43:49
    Temat: Re: czy to jest piractwo ksiazek??
    Od: "BullsEye" <b...@g...pl>


    > ps. dobre pol roku temu slyszalem w radiu,ze ma byc utworzona w Polsce
    > wielka biblioteka elektroniczna o ogolnym dostepie,wiekszosc ksiazek
    mialaby
    > byc udostepniana za friko,a niektore zbiory bylyby platne.Czy takie cos
    juz
    > powstalo??

    przedwczoraj w telewizorze mowili ze jest z tym problem
    ze maja straszny balagan
    za darmo - to w przewazajacej czesci beda starodruki

    powstala jakas fundacja ktora ma sie tymi zbiorami zajmowac


    --
    Pozdrawiam
    BullsEye
    ------------------------------------
    www.ebook.website.pl



  • 7. Data: 2004-01-29 12:11:04
    Temat: Re: czy to jest piractwo ksiazek??
    Od: "Wałgus" <w...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Leszek Gutkowski" <l...@n...pl> napisał w
    wiadomości news:bv9cci$l3t$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Powiedzmy ze kupilem ksiazke i zrobilem jej OCR.
    > No i jesli stworzony przeze mnie plik sprzedaje poprzez internet to na
    swoj
    > chlopski rozum przypuszczam ze jest to pewnego rodzaju piractwo.Ale co w
    > momencie,gdy taki ciekawy plik udostepniam w necie za friko.Nie pobieram
    za
    > to zadnej oplaty,wiec jak to wtedy jest rozpatrywane??

    Po prostu narażasz właściciela na straty, bo jeśli ktoś chce kupić książkę w
    księgarni, a dowie się że jest wesja za friko to może wybrac tą za friko i
    nie kupi tej z ksiągarni.
    W



  • 8. Data: 2004-01-29 20:52:37
    Temat: Re: czy to jest piractwo ksiazek??
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Leszek Gutkowski" <l...@n...pl> napisał w
    wiadomości news:bv9cci$l3t$1@nemesis.news.tpi.pl...

    Co do tego, że to rozpowszechnianie nie masz zakładam wątpliwości. Co do
    korzyści materialnej, to zajrzyj do kodeksu karnego gdzie jest definicja.
    Zgodnie z tą definicją niekoniecznie musi to być korzyść dla
    rozpowszechniającego. No a fakt, że korzyść odnosi pobierający, bo ma
    książkę za darmo chyba również nie trudno udowodnić. Tak więc nie ma
    większego znaczenia, czy pobierasz opłatę, bo to i tak nielegalne. Może to
    mieć co najwyżej wpływ na wysokość kary.


  • 9. Data: 2004-01-29 22:50:03
    Temat: Re: czy to jest piractwo ksiazek??
    Od: "Marta Wieszczycka" <m...@N...neostrada.pl>

    On Thu, 29 Jan 2004 06:55:30 +0000, WSm wrote:
    > Na pewno
    > taniej, niż wyrok sądowy.
    Można też podstawić sobie w wyobraźni pod "książka" dowolny produkt
    Microsoftu. Wtedy umysł powinien zacząć szybciej pracować i wniosek
    nasunie się sam.
    Pozdrawiam,
    MArta


  • 10. Data: 2004-02-02 13:25:22
    Temat: Re: czy to jest piractwo ksiazek??
    Od: "Monti" <M...@o...pl>

    > Powiedzmy ze kupilem ksiazke i zrobilem jej OCR.
    > No i jesli stworzony przeze mnie plik sprzedaje poprzez internet to na
    swoj
    > chlopski rozum przypuszczam ze jest to pewnego rodzaju piractwo. Ale co w
    > momencie,gdy taki ciekawy plik udostepniam w necie za friko. Nie pobieram
    za
    > to zadnej oplaty,wiec jak to wtedy jest rozpatrywane??
    >
    > Po prostu narażasz właściciela na straty, bo jeśli ktoś chce kupić książkę
    w
    > księgarni, a dowie się że jest wesja za friko to może wybrac tą za friko i
    > nie kupi tej z ksiągarni.

    A co ze starodrukami i książkami wydanymi powiedzmy 50 lat temu? Po ilu
    latach wygasają prawa autorskie do publikacji? Co z sytuacją, gdy
    udostępniamy tylko część materiału? W jakim prawie szukać czegoś na temat
    praw autorskich?

    Pozdrawiam
    Monti



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1