Witam!

Nie mogę się doszukać przepisów regulujących ogrodzenie działki,
sytuacja jest następująca.


Stary dom z lat 20tych, stał na granic tworząc jednocześnie płot sąsiada,
wybudowałem nowy dom w centrum działki, oczywiście dostałem pozwolenie na
rozebranie rudery starej, co spowodowało odsłonięcie sąsiada.

Mojego sąsiada wszyscy w moim malutkim miasteczku się boją, gdyż z byle
powodu wypisuje do gazet, czy tez wzywa policję, jak narazie nie miałem z
nim zatargu i staram się być bardzo miły i iść na rękę.

Ale ostatnio wydaje mi się, że przesadził, powiedział, ze mam odbudować taki
płot, co by to jego zasłonił, gdyż nie chciałby, aby patrzeć mu robi na
swoim terenie. Chce aby było jak przed rozebraniem domu.

Ja mu na to, że w takim razie możemy się złożyć na płot. On powiedział, że
to nie wchodzi
w grę i płot mam zrobić taki aby się zasłonić.

Jednak do momentu gdzie stał stary dom, mam siatkę i ładne thuje zasadzone,
i w tym miejscu też chciałbym dać siatkę i thuje, wyglądałoby to spójnie i
estetycznie, jednak jemu to nie pasuje?

Jak wygląda sprawa ogrodzenia, czy mam prawo zrobić jakie mi się podoba na
swojej działce?

obecnie siatka jest w granicy, i nie miał do tego nic,
gdzieś wyczytałem, że jak sąsiad nie wyraża zgody to muszę zostawić 30cm na
konserwacje jego płoty, jak zdecydowałby się swoj postawić w tym miejscu.


Czy muszę stosować się do sąsiada wytycznych?
nie chce iść na noże, wole się upewnić po czyjej stronie jest prawda i jaką
opcję mogę wybrać.?

Pewne jest, że nie dorzuci się do płotu, a i też nie nalegam, jednak jak
miałbym robić murowany płot, to na pewno ja się nie zgodzę na zapłatę za
całość!

Dodam, że to były klawisz,
Ostatnio wezwał policję, bo innego sąsiada pies przez siatkę gryzł się z
jego psem.
inny przypadek
Jak przyjechali geodeci do mnie wysłani z urzędu, mierzyć moją działkę,
potrzebowali jego podpis, że akceptuje pomiary, to sąsiad zadzwonił na
policję, ze ktoś po jego działce chodzi
policja przyjechała narobiła larma, w sumie wyszedł na głupka, ale geodeom
narobił boruty, po urzędach wydzwaniał, okazało się,ze mają prawo chodzić po
jego działce. jak nie ma ogrodzenia i
robią pomiary. oczywiście pismem był poinformowany, o dniu pomiarów

straszny człowiek, można by książkę napisać o jego wyczynach :)
już nie mogę się doczekać jak te thuje wyrosną na 8 metrów :), ale narazie
mają po 40cm


pozdrawiam i dziękuję za opinie i regulacje prawne dot. ogrodzeń

do góry

Użytkownik "Domek" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g0c67b$7e9$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
>
> Nie mogę się doszukać przepisów regulujących ogrodzenie działki,
> sytuacja jest następująca.

Miedzysasiedzkie, ponizej 2,2 metra - Kodeks Cywilny. Wrzuc w gogla,
informacji od cholery. Generalnie trzeba uzgodnic i partycypowac po polowie.

> Mojego sąsiada wszyscy w moim malutkim miasteczku się boją, gdyż z byle
> powodu wypisuje do gazet, czy tez wzywa policję, jak narazie nie miałem z
> nim zatargu i staram się być bardzo miły i iść na rękę.

> Ja mu na to, że w takim razie możemy się złożyć na płot. On powiedział, że
> to nie wchodzi
> w grę i płot mam zrobić taki aby się zasłonić.

Nie dyskutowac, poprosic o propozycje na pismie. Albo plot bedzie taki jak
wspolnie uzgodnicie i zaplacicie po polowie, albo taki jak chce, ten co se
go postawi.

> Jednak do momentu gdzie stał stary dom, mam siatkę i ładne thuje
> zasadzone, i w tym miejscu też chciałbym dać siatkę i thuje, wyglądałoby
> to spójnie i estetycznie, jednak jemu to nie pasuje?

Jezeli _nie_masz_ wolno biegajacego psa - posadz tuje i olej sprawe. Plus
maly, dyskretny monitoring przemyslowy.

> Jak wygląda sprawa ogrodzenia, czy mam prawo zrobić jakie mi się podoba na
> swojej działce?

Pierwszy wynik z googla:

http://dom.gazeta.pl/Ladny-Dom/1,74278,2592614.html

> straszny człowiek, można by książkę napisać o jego wyczynach :)
> już nie mogę się doczekać jak te thuje wyrosną na 8 metrów :), ale narazie
> mają po 40cm

Wyslij mu poleconym, ze proponujesz wykonac brakujaca czesc ogrodzenia w
taki to a taki sposob, ze bedzie kosztowalo to tyle i tyle i ze jezeli nie
przedstawi pisemnie innej propozycji do dnia tego i tego uznasz ze sie
zgadza.

Powolaj sie na przepis KC o obowiazku wspolfinansowania, zaproponuj by swoja
czesc wniosl w naturze w postaci pomocy w stawianiu plotu.

Jak cie wysmieje, to _ustnie_ powiedz, ze sam ten plot zrobisz, a to co
wylozysz za niego rodzi niejakie konsekwencje podatkowe, ale to se juz
bedzie US wyjasnial.

Generalnie - jak najwiecej na pismie. Jak sie bedzie pluc - asertywne
"prosze na mnie nie krzyczec", "zle sie czuje jak ktos na mnie krzyczy",
"jezeli nie przestanie pan krzyczec zakoncze te rozmowe", "do widzenia".
Plus informowanie przy swiadkach, ze wszelkie propozycje ustalen dotyczacych
sasiedztwa prosisz na pismie, bo sam tak czynisz.

Ale bym sie zastanawial nad sprzedaniem i kupieniem czego innego.

Sam mialem upierdliwa sasiadle. Nie dzialalo nic. Akomunikatywna idiotka.
Pewnego dnia powiedzialem jej w oczy, ze od dzisiaj bedzie sie mogla uczyc
ode mnie sasiedzkiej upierwdliwosci, bo mam nowe hobby i zamieniamy sie
rolami. Teraz ja sie bede bawil, a ona wq..la. I przez pol roku sie niezle
bawilem.

No ale moglem, bo wiedzialem, ze chce sprzedac mieszkanie i kupic domek na
wsi.

sz.

P.S. Znajomi, ktorzy mieli upierdliwego sasiada za plotem zainstalowali se
halogeny (takie, ze japierdziu) i wychodzili po zmroku pograc w kometke...

do góry

Użytkownik "Domek" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g0c67b$7e9$1@inews.gazeta.pl...

Zrób płot z siatki, byle nie przewyższał 220 cm. Jak sąsiad potrzebuje
ściany, to niech sobie ją sam stawia na swoi terenie. Sąsiad w płocie przez
Ciebie wymyślonym partycypować nie musi, ale i Ty nie masz obowiązku
budowania pod jego zlecenie. Opisane przez kogoś partycypowanie w kosztach
po połowie odnosi się do utrzymania ogrodzenia, czyli przykładowo jego
malowania czy konserwacji, a nie budowy. Nie spotkałem się w żadnym
przepisie z obowiązkiem odsunięcia się na 30 cm od granicy działki.

do góry

Genaeralnie powinno być tak, że każdy sąsiad buduje własny płot na SWOJEJ
działce. Powinny być dwa płoty. Ale zgodnie z KC ART 152 i 154 przyjmuje
się, że jeżeli płot stoi w "granicy" to za konserwację solidarnie
odpowiadają sąsiedzi.
pzdr. KK
Użytkownik "Domek" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g0c67b$7e9$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
>
> Nie mogę się doszukać przepisów regulujących ogrodzenie działki,
> sytuacja jest następująca.
>
>
> Stary dom z lat 20tych, stał na granic tworząc jednocześnie płot sąsiada,
> wybudowałem nowy dom w centrum działki, oczywiście dostałem pozwolenie na
> rozebranie rudery starej, co spowodowało odsłonięcie sąsiada.
>
> Mojego sąsiada wszyscy w moim malutkim miasteczku się boją, gdyż z byle
> powodu wypisuje do gazet, czy tez wzywa policję, jak narazie nie miałem z
> nim zatargu i staram się być bardzo miły i iść na rękę.
>
> Ale ostatnio wydaje mi się, że przesadził, powiedział, ze mam odbudować
> taki płot, co by to jego zasłonił, gdyż nie chciałby, aby patrzeć mu robi
> na swoim terenie. Chce aby było jak przed rozebraniem domu.
>
> Ja mu na to, że w takim razie możemy się złożyć na płot. On powiedział, że
> to nie wchodzi
> w grę i płot mam zrobić taki aby się zasłonić.
>
> Jednak do momentu gdzie stał stary dom, mam siatkę i ładne thuje
> zasadzone, i w tym miejscu też chciałbym dać siatkę i thuje, wyglądałoby
> to spójnie i estetycznie, jednak jemu to nie pasuje?
>
> Jak wygląda sprawa ogrodzenia, czy mam prawo zrobić jakie mi się podoba na
> swojej działce?
>
> obecnie siatka jest w granicy, i nie miał do tego nic,
> gdzieś wyczytałem, że jak sąsiad nie wyraża zgody to muszę zostawić 30cm
> na konserwacje jego płoty, jak zdecydowałby się swoj postawić w tym
> miejscu.
>
>
> Czy muszę stosować się do sąsiada wytycznych?
> nie chce iść na noże, wole się upewnić po czyjej stronie jest prawda i
> jaką opcję mogę wybrać.?
>
> Pewne jest, że nie dorzuci się do płotu, a i też nie nalegam, jednak jak
> miałbym robić murowany płot, to na pewno ja się nie zgodzę na zapłatę za
> całość!
>
> Dodam, że to były klawisz,
> Ostatnio wezwał policję, bo innego sąsiada pies przez siatkę gryzł się z
> jego psem.
> inny przypadek
> Jak przyjechali geodeci do mnie wysłani z urzędu, mierzyć moją działkę,
> potrzebowali jego podpis, że akceptuje pomiary, to sąsiad zadzwonił na
> policję, ze ktoś po jego działce chodzi
> policja przyjechała narobiła larma, w sumie wyszedł na głupka, ale geodeom
> narobił boruty, po urzędach wydzwaniał, okazało się,ze mają prawo chodzić
> po jego działce. jak nie ma ogrodzenia i
> robią pomiary. oczywiście pismem był poinformowany, o dniu pomiarów
>
> straszny człowiek, można by książkę napisać o jego wyczynach :)
> już nie mogę się doczekać jak te thuje wyrosną na 8 metrów :), ale narazie
> mają po 40cm
>
>
> pozdrawiam i dziękuję za opinie i regulacje prawne dot. ogrodzeń
>
>
>
>

do góry