eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › bezpodstawne wzbogacenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2006-08-11 06:28:59
    Temat: bezpodstawne wzbogacenie
    Od: <r...@n...pl>

    Dzień dobry.
    Chcciałbym wystąpić do Sądu z pozwem o wzrot poniesionych nakładów na
    mieszkanie. Krótko opiszę sytuację .
    Trzy lata temu razem z narzeczoną zaczeliśmy remontować i wykańczać budynek
    by w nim zamieszkać. Niestety nie było nam dane w nim długo mieszkać.
    Mieszkanie które zrobiliśmy ma 150m. Pod koniec prac okazało się że budynek
    nie należy do mojej narzeczonej a do jej matki, ale nie to było powodem
    rozstania się.Nasze rozejsćie miało burzliwy przebieg. Oskarżono mnie o
    grożby karalne i niszczenie mnienia niedoszłej teściowej. Miało to miejsce w
    momencie gdy chciałem zabrać swoje rzeczy z mieszkania w tym też drzwi,
    które tam wstawiłem.Miesiąc temu sprawa ta zakończyła się pełnym
    uniewinnieniem.
    W trakcie tej rozprawy nie jednokrotnie była narzeczona, jej matka czy
    siostry zeznały że koszta były wspólne, cytuję"pół na pół".Chociaż nie jest
    to prawdą to połową bym się zadowolił. Chcę powiedzieć że rachunków za
    materiały i za wykonaną pracę nie posiadam bo np. materiały takie jak
    drzwi, okna dostałem od wuja, a prace budowlane nie wykonywała firma, tylko
    murarze z ogłoszenia .Jednakże są swiadkowie i zeznania drugiej strony w
    sprawie , która się zakończyła.

    I teraz moje pytania rodzące się z powodu braku znajomości procedury:
    Czy powinienem w pierszej kolejności wystąpić do byłej teściowej o wzrot
    kosztów czy od razu pozew do sądu.
    Jak zkorzystać z zeznań strony w tej wcześniejszej sprawie, bo tam czarno na
    białym że koszta były po połowie.
    I generalnie jak prowadzić taką sprawę, może ktoś miał podobny przypadek.





  • 2. Data: 2006-09-11 19:19:39
    Temat: Re: bezpodstawne wzbogacenie
    Od: <r...@n...pl>

    ?
    Użytkownik <r...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:ebh871$385$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Dzień dobry.
    > Chcciałbym wystąpić do Sądu z pozwem o wzrot poniesionych nakładów na
    > mieszkanie. Krótko opiszę sytuację .
    > Trzy lata temu razem z narzeczoną zaczeliśmy remontować i wykańczać
    > budynek by w nim zamieszkać. Niestety nie było nam dane w nim długo
    > mieszkać. Mieszkanie które zrobiliśmy ma 150m. Pod koniec prac okazało się
    > że budynek nie należy do mojej narzeczonej a do jej matki, ale nie to było
    > powodem rozstania się.Nasze rozejsćie miało burzliwy przebieg. Oskarżono
    > mnie o grożby karalne i niszczenie mnienia niedoszłej teściowej. Miało to
    > miejsce w momencie gdy chciałem zabrać swoje rzeczy z mieszkania w tym też
    > drzwi, które tam wstawiłem.Miesiąc temu sprawa ta zakończyła się pełnym
    > uniewinnieniem.
    > W trakcie tej rozprawy nie jednokrotnie była narzeczona, jej matka czy
    > siostry zeznały że koszta były wspólne, cytuję"pół na pół".Chociaż nie
    > jest to prawdą to połową bym się zadowolił. Chcę powiedzieć że rachunków
    > za materiały i za wykonaną pracę nie posiadam bo np. materiały takie jak
    > drzwi, okna dostałem od wuja, a prace budowlane nie wykonywała firma,
    > tylko murarze z ogłoszenia .Jednakże są swiadkowie i zeznania drugiej
    > strony w sprawie , która się zakończyła.
    >
    > I teraz moje pytania rodzące się z powodu braku znajomości procedury:
    > Czy powinienem w pierszej kolejności wystąpić do byłej teściowej o wzrot
    > kosztów czy od razu pozew do sądu.
    > Jak zkorzystać z zeznań strony w tej wcześniejszej sprawie, bo tam czarno
    > na białym że koszta były po połowie.
    > I generalnie jak prowadzić taką sprawę, może ktoś miał podobny przypadek.
    >
    >
    >
    >


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1