eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 11. Data: 2004-06-19 15:55:39
    Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
    Od: "Szymon Pisarek" <p...@w...pl>


    swoja drogą to prosiłbym o jakąs konstruktywną odpowiedz jakie widzicie
    opcje przede mna i jak się ta sprawa moze dalej potoczyc








    Użytkownik "Szymon Pisarek" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:cb1mna$r4j$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Robert K" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:cb1llp$a3v$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > >
    > > Użytkownik "Szymon Pisarek" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    > > news:cb1cq5$e3q$1@news.onet.pl...
    > > >
    > >
    > > > kraju. Chciałbym się poradzić fachowców czy w jakikolwiek sposób można
    > > > odwrócić lub złagodzić wymiar kary.
    > >
    > > a kto cię juz ukaral ? w kilka dni po czynie ?
    > > Traci mi to fantastyka nie majaca najmniejszego oparcia
    > > w rzeczywistosci. Wyrok po kilku dniach ? Bajki opowiadasz.
    > >
    > >
    > > >Za wyżej opisane wykroczenie stałem się
    > > > osobą karaną - co mnie dziwi, gdyż Przesłuchujący mnie policjanci
    mówili
    > o
    > > > przypadku najprawdopodobniej z 2002 roku, iż podejrzany oskarżony o
    > > > identyczny czyn co ja odwoływał się w Naczelnym Sądzie
    Administracyjnym
    > i
    > > > sąd orzekł niewinność i unieważnił wszystkie wyroki poprzednich sądów.
    > >
    > > Jasne....tere fere.....
    > >
    > >
    > > > Kontaktowałem się z Bydgoskim oddziałem Naczelnego Sądu
    > Administracyjnego
    > > i
    > > > powiedziano mi, iż niestety nie mogą mi udostępnić orzeczenia sądu,
    > które
    > > > mogłoby być podstawą do odwołania się w prokuraturze od oskarżenia,
    > >
    > >
    > > jakiego odwolania ? w Prokuraturze ?
    > >
    > > > Mimo takiego zapisu i faku, iż jechałem po chodniku w pobliżu domu
    > > zostałem
    > > > pozbawiony Prawa Jazdy na rok.
    > >
    > > Kto cie pozbawil tego prawa jazdy i gdzie masz napisane , ze na rok ?
    > >
    > > > Oskarżony zostałem o jazde pojazdem niemechanicznym.
    > >
    > > a moze przedstawiono ci jedynie zarzut i zaproponowano dobrowolne
    > > poddanie sie karze ?
    >
    > Dokladnie tak bylo tylko niestety musialem to zrobic zeby nie zostac w tym
    > beznadziejnym areszcie jeszcze jedna dobe!!
    > A co do przepisow moze sa z sufitu ale to znalazlem w necie. Na prawie sie
    > nie znam i mimo calej swiadomosci, ze nie bylo zgodne to z prawe czuje sie
    > poszkodowany bo, albo to prawo nie ma sensu, albo ludzie je egzekwujący
    nie
    > są ludźmi.
    >
    >
    > >
    > >
    > >
    > >
    > > Dodatkowo, moim zdaniem i zdaniem Naczelnego
    > > > Sądy Administracyjnego
    > >
    > > to NSA juz sie wypowiadalo w Twojej sprawie ?:)
    > > ciekawe co im do sprawy karnej :)
    > >
    > > > zostałem pozbawiony niesłusznie na rok prawa jazdy z
    > > > artykułu 239 par. 1 i 300 par. 2 KK.
    > >
    > > skad wziales te przepisy ? przeciez one sa z sufitu .
    > >
    > >
    > > > Kolejną
    > > > beznadziejną rzeczą jest procedura samoukarania, której należy się
    > > > "dobrowolnie" poddać, aby nie spędzić w areszcie kolejnej doby bez
    > > > powiadomiania kogokolwiek z bliskich.
    > >
    > >
    > > Brednie .
    > >
    > >
    >
    >



  • 12. Data: 2004-06-19 16:47:44
    Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>

    Zbynek Ltd. wyskrobał(a):
    > Durne lex sed lex.
    > Swoja droga zrownanie w prawach pijanego kierowcy i rowerzysty
    > jest idiotyczne. Trzeba by dorzucic do tego pijanego pieszego. Za
    > kratki go, przestepce. Tez stwarza zagrozenie dla ruchu
    > drogowego. Moze przeciez wtargnac nagle na jezdnie i spowodowac
    > karambol. Pijany rowerzysta predzej moze zrobic krzywde sobie
    > samemu. Chyba trudniej jechac na rowerze niz isc? Nie wiem, nie
    > probowalem z obawy przed popelnieniem przestepstwa;-)

    A dla mnie to całkiem sensowne taki zakaz. Jestem rowerzystą, kierowcą i
    pieszym i wiem, że rower wbrew pozorom może zrobić dużo złego również osobom
    postronnym. Przeciętny rowerzysta po płaskim bez większego wysiłku rozpędzi
    się do 25-30 km/h. Z górki może mieć i 40 km/h. Wjechać rowerem przy takiej
    prędkości w człowieka czy grupę ludzi nie jest przyjemne...
    Po drugie - raczej większość rowerzystów "pijących" jest również kierowcami.
    Gdyby jedno było karalne a drugie nie, to łatwo możnaby pomylić rower z
    samochodem. Poza tym nie byłoby to wychowawcze :)

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]


  • 13. Data: 2004-06-19 16:50:20
    Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
    Od: "Szymon Pisarek" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:cb1qnc$4fa$1@news.onet.pl...
    > Zbynek Ltd. wyskrobał(a):
    > > Durne lex sed lex.
    > > Swoja droga zrownanie w prawach pijanego kierowcy i rowerzysty
    > > jest idiotyczne. Trzeba by dorzucic do tego pijanego pieszego. Za
    > > kratki go, przestepce. Tez stwarza zagrozenie dla ruchu
    > > drogowego. Moze przeciez wtargnac nagle na jezdnie i spowodowac
    > > karambol. Pijany rowerzysta predzej moze zrobic krzywde sobie
    > > samemu. Chyba trudniej jechac na rowerze niz isc? Nie wiem, nie
    > > probowalem z obawy przed popelnieniem przestepstwa;-)
    >
    > A dla mnie to całkiem sensowne taki zakaz. Jestem rowerzystą, kierowcą i
    > pieszym i wiem, że rower wbrew pozorom może zrobić dużo złego również
    osobom
    > postronnym. Przeciętny rowerzysta po płaskim bez większego wysiłku
    rozpędzi
    > się do 25-30 km/h. Z górki może mieć i 40 km/h. Wjechać rowerem przy
    takiej
    > prędkości w człowieka czy grupę ludzi nie jest przyjemne...
    > Po drugie - raczej większość rowerzystów "pijących" jest również
    kierowcami.
    > Gdyby jedno było karalne a drugie nie, to łatwo możnaby pomylić rower z
    > samochodem. Poza tym nie byłoby to wychowawcze :)
    >
    Podejrzewam ze siedzisz w wygodnym fotelu
    > --
    > Bartek Gliniecki
    > [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    > [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]
    >



  • 14. Data: 2004-06-19 16:57:22
    Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>

    Michal Bien wyskrobał(a):
    > Chwileczke, nie za bardzo na niego wsiedliscie i jedziecie jak na
    > lysej kobyle? Jakby nie patrzec w PL prawie karnym mamy materialna a nie
    > formalna definicje przestepstwa - por. art 1 par 2 KK.

    Definicja przestępstwa w polskim prawie karnym zawiera zarówno element
    formalny (czyn kryminalnie bezprawny) jak i materialny (społeczna
    szkodliwość).

    > W opisanym
    > przypadku trudno mi wyszukac dobro prawnie chronione, ktore ucierpialoby
    > wskutek opisanej sytuacji.

    Dobrem tym będzie bezpieczeństwo w komunikacji.

    > Rowerzysta jadacy [z rozsadna predkoscia po nie
    > zatloczonym chodniku - domyslam sie ze tak bylo jesli mial 1,19 promila
    > i bylo to nieopodal jego bloku] stanowi zagrozenienie chyba tylko dla
    > swojego zdrowia. Gdyby jechal pijany jak bela ulica to co innego. Co
    > prawda definacja drogi z prawa o ruchu drogowym zawiera tez chodnik, ale
    > patrz wyzej.

    KK mówi wyraźnie: kto prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym - znamiona
    przestępstwa zostały wyczerpane. Może kiedyś ustawodawca wprowadzi kontratyp
    w postaci "jazdy 100 metrów od bloku" albo "po polnej, nieuczęszczanej
    drodze". Na dzień dzisiejszy to jest przestępstwo - sorry Winnetou :)

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]


  • 15. Data: 2004-06-19 16:59:05
    Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    Michal Bien <m...@w...uw.edu.pl> napisał:

    > Rowerzysta jadacy [z rozsadna predkoscia po nie
    >zatloczonym chodniku - domyslam sie ze tak bylo jesli mial 1,19 promila
    >i bylo to nieopodal jego bloku] stanowi zagrozenienie chyba tylko dla
    >swojego zdrowia. Gdyby jechal pijany jak bela ulica to co innego.
    Wystarczy, iż kierował pojazdem pod wpływem alkoholu powyżej 0,5
    promila im kłania sie kodeks karny. reszta twoich argumentów nie ma
    znaczenia. Poczytaj odpowiedzialność z tytułu KK.

    Artur Golański


  • 16. Data: 2004-06-19 16:59:05
    Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    "Szymon Pisarek" <p...@w...pl> napisał:

    >bo tego nie przyjąłem do wiadomości, że za jazdę rowerem, do
    >której nie potrzebne jest prawo jazdy zabrali mi prawo jazdy
    Kto ci zatrzymał ? Prokurator, policja ?
    Otrzymałeś decyzję o zatrzymaniu ? Czy może jest już wyrok sądu ? Jak
    on brzmi ?
    Podajesz sprzeczne dane. Raz jesteś ukarany, drugi raz nie

    Twoje przyjmowanie do wiadomości lub nie prawa nie zmieni !
    Art. 42. § 1. Sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów określonego
    rodzaju w razie skazania osoby uczestniczącej w ruchu za przestępstwo
    przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, w szczególności jeżeli z
    okoliczności popełnionego przestępstwa wynika, że prowadzenie pojazdu
    przez tę osobę zagraża bezpieczeństwu w komunikacji.
    § 2. Sąd orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych
    albo pojazdów mechanicznych określonego rodzaju, jeżeli sprawca w
    czasie popełnienia przestępstwa wymienionego w § 1 był w stanie
    nietrzeźwości, pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca
    zdarzenia określonego w art. 173, 174 lub 177.

    >Nie wyrok ale poddałem się karze samoukarania bo w przeciwnym razie
    >musiałbym spędzić w Policyjnej Izbie Zatrzymać jeszcze jedna dobę,
    Nie możesz sie poddać karze przed prokuratorem. To nie on jest sędzią!
    Odbędzie się rozprawa i wtedy można wystąpić z wnioskiem o poddanie
    się dobrowolnej karze (po uzgodnieniu z prokuratorem). Jaka jest jego
    propozycja ?

    PS. Tnij zbędny tekst i odpowiadaj pod nim, a nie nad.

    Artur Golański


  • 17. Data: 2004-06-19 17:00:21
    Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>

    Szymon Pisarek wyskrobał(a):
    > swoja drogą to prosiłbym o jakąs konstruktywną odpowiedz jakie widzicie
    > opcje przede mna i jak się ta sprawa moze dalej potoczyc

    Opcję to ja bym widział taką. Nie wiem w jakim stadium jest ta sprawa (masz
    ten wyrok czy nie), ale wziąłbym adwokata i kazałbym mu wymediować w sądzie
    zmianę wyroku w drugiej instancji. Niech sąd uchyli Ci zakaz prowadzenia
    pojazdów, a za to Ty pokajasz się w inny sposób: ograniczenie wolności,
    grzywna lub jakieś środki karne.

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]


  • 18. Data: 2004-06-19 17:53:56
    Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>

    Szymon Pisarek wyskrobał(a):
    > Podejrzewam ze siedzisz w wygodnym fotelu

    Źle podejrzewasz.

    Ale coś jest na rzeczy: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jakbyś
    był rodzicem albo krewnym osoby, która została potrącona przez pijanego
    rowerzyste albo kierowcę, to byś epatował hasłami w stylu "obcięcia
    członków" lub "kary śmierci" dla bandyty, który zachowuje się skrajnie
    nieodpowiedzialnie i naraża na niebiezpieczeństwo siebie i innych.

    Jak kogoś złapią po pijaku, to jest on w stanie twierdzić, że w sumie to nic
    złego i powinno być tak właściwie dozwolone jeżdżenie pod wpływem,
    ewentualnie kara powinna być w przypadku dojścia do wypadku.

    Współczuję Ci, bo prawo jazdy jest Ci wyraźnie potrzebne. Ale co mam Ci niby
    powiedzieć? Że prawo jest złe? Że jechałeś prawidłowo, a ktoś się przyczepił
    z tym alkoholem? Źle zrobiłeś i masz nauczkę. Następnym razem przejdziesz
    się piechotą po pijaku, bo to jak na razie nie jest karalne.

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]


  • 19. Data: 2004-06-19 19:13:04
    Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
    Od: Falkenstein <P...@i...pl>

    Dnia Sat, 19 Jun 2004 16:33:10 +0200, Szymon Pisarek <p...@w...pl>
    napisał:

    >
    > Użytkownik "Michal Bien" <m...@w...uw.edu.pl> napisał w wiadomości
    > news:Xns950D9AA3E42C5mbien@127.0.0.1...
    >> Szymon Pisarek <p...@w...pl> wrote:
    >>
    >> > Jestem absolwentem Akademi Techniczno Rolniczej na kierunku
    >> > Elektronika i Telekomunikacja. Do tej pory nie mialem żadnych
    >> > kofliktów z prawem, jednak w dniu 16 czerwca 2004 zawiniłem.
    >>
    >> Zdarzenie z 16 czerwca i juz jest wyrok? Cos mi sie tu nie zgadza.
    >
    > Nie wyrok ale poddałem się karze samoukarania bo w przeciwnym razie
    > musiałbym spędzić w Policyjnej Izbie Zatrzymać jeszcze jedna dobę, a
    > wierzcie że to najgorsze doświadczenie w moim życiu.

    Wiesz co, chyba coś zmyslasz. Jakie samoukaranie na policji?
    Wogóle coś mętnie tłumaczysz. Jakie zatrzymanie?


    --
    Falkenstein
    Oderint dum Metuant


  • 20. Data: 2004-06-19 19:17:55
    Temat: Re: akt bezradnosci i prosba o pomoc!!!
    Od: Falkenstein <P...@i...pl>

    Dnia Sat, 19 Jun 2004 16:41:30 +0200, Szymon Pisarek <p...@w...pl>
    napisał:

    > Przyjalem do wiadomości chciałbym tylko wiedzieć co zrobić żeby odzyskać
    > prawo jazdy bo tego nie przyjąłem do wiadomości, że za jazdę rowerem, do
    > której nie potrzebne jest prawo jazdy zabrali mi prawo jazdy

    bo tak stanowi kodeks karny. To jest bez sensu, ale z pretensjami prosze
    nie do policji czy sądu tylko do sejmu.

    A prawa jazdy nie odzysklasz. Przy skazaniu z 178a kk obligatoryjnie się
    je odbiera. przygotój się na jakiś roczek bez prawka, no i jakiś roczek
    więzienia w zawieszeniu na dwa. plus grzywna.

    --
    Falkenstein
    Oderint dum Metuant

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1