eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zniszone opakowanie=zniszczony towar?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 99

  • 21. Data: 2004-08-27 16:35:02
    Temat: Re: Zniszone opakowanie=zniszczony towar?
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:slrnciudnm.5h9.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
    .waw.pl...
    > Czy kupujesz kota w worku?

    Przecież nie kupował kota w worku.
    Cytat: "zobaczyłem lampkę rowerową za 8 zł, chińskiej produkcji".
    Miał pełną wiedzę o produkcie: wiedział że jest to nic nie warte gówno.

    Alek



  • 22. Data: 2004-08-27 18:25:54
    Temat: Re: Zniszone opakowanie=zniszczony towar?
    Od: "Paweł Stankiewicz" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Tristan Alder <s...@p...onet.pl> napisał(a):

    > W odpowiedzi na pismo z dnia czw 26. sierpnia 2004 22:08 opublikowane na
    > pl.soc.prawo podpisane Paweł Stankiewicz:
    >
    > > KrzysiekPP <k...@n...op.pl> napisał(a):
    > >
    > >> Ja omijam takie towary z daleka .... tak samo jak macane chleby ;-)))
    > > Mocno macanego chleba juz nie sprzeda sie (raczej). Natomiast rozerwane
    > > opakowanie mozna zastapic nowym-do tego wystarczy zgrzewarka, jesli nie u
    > > sprzedawcy to u dystrybutora. Poza tym beda mieli jeszcze 1 egzemplarz do
    > > prezentacji
    >
    > I co? Za nich chcesz decydować i dyktować im, jak mają pakować towar?
    Nie chcę. Podałem jedynie co można zrobić ze zniszczonym opakowaniem, które i
    tak musiałoby ulec zniszczeniu przy prezentacji towaru.

    > Kurcze, skąd się biorą tacy ludzie?
    Z Ziemii?

    > Przyszedłeś, bezczelnie zniszczyłeś i
    > jeszcze narzekasz. Jak chciałeś sprawdzić, trzeba było poprosić obsługę.
    Przyznaję, że trzeba było, co nie znaczy, że uważam, że powinienem zapłacić
    za towar, a nie za opakowanie, które i tak uległoby zniszczeniu przy
    prezentacji towaru.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 23. Data: 2004-08-27 18:27:55
    Temat: Re: Zniszone opakowanie=zniszczony towar?
    Od: "Paweł Stankiewicz" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Alek <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał(a):

    > Użytkownik "Pawel" <P...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:cgll0s$ch7$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > >
    > > Przed laty slyszalem o podobnym przypadku ale w Niemczech.Tam sad uznal ze
    > > sklep nie ma prawa zadac za caly towar a jedynie za zniszczone
    > > opakowanie.Moze w polsce podobnie sa uzna.
    >
    > Pachnie absurdem. Jak wycenić opakowanie?
    Koszty surowców+robocizna

    > Gdzie takie opakowania się kupuje?
    W tym wypadku u dystrybutora i jest wliczona w cenę opakowania.

    > Alek
    Paweł

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 24. Data: 2004-08-27 18:32:44
    Temat: Re: Zniszone opakowanie=zniszczony towar?
    Od: "Paweł Stankiewicz" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Marcin Debowski <a...@I...notrix.net> napisał(a):

    > In article <cglegh$ps3$1@inews.gazeta.pl>, Paweł Stankiewicz wrote:
    > > -Czy Pan wie, że sprzedawca ma obowiązek przed sprzedażą zademonstrować,
    że
    > > towar jest w pełni sprawny? (Tu zwracam się z pytaniem do szacownego
    gremium,
    >
    > > czy mam rację i co z tego wynika dla sprawy (sądowej)).
    >
    > Masz rację, ale Ty nie jesteś tym sprzedawcą. Wejdziesz w kompetencje
    > sędziego na czekającej Cię pewnie rozprawie jak ten się np. spóźni 10 min?
    > :)
    Ta i potrącę mu z premii za spóźnianie. Tesco w przeciwieństwie do sądu jest
    samoobsługowe.

    > > -To trzeba było zwrócić się do sprzedawcy (Dobre sobie. Dotychczas nie
    > > spotkałem w Tesco sprzedawcy (oprócz mięs, alkoholi i RTV), a nie
    ustawiacza
    > > towaru, który wie coś więcej na temat sprzedawanych towarów).
    >
    > A musi wiedzieć aby otworzyć opakowanie? :)
    Przypuszczam, że wiedza o tym, czy:
    -można otworzyć towar,
    -kto o tym decyduje,
    -kto to może zrobić
    przekracza kompetencje ustawiacza towaru

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 25. Data: 2004-08-27 18:43:19
    Temat: Re: Zniszone opakowanie=zniszczony towar?
    Od: "Paweł Stankiewicz" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Tristan Alder <s...@p...onet.pl> napisał(a):

    > W odpowiedzi na pismo z dnia pią 27. sierpnia 2004 00:28 opublikowane na
    > pl.soc.prawo podpisane Marcin Debowski:
    >
    > >> -To trzeba było zwrócić się do sprzedawcy (Dobre sobie. Dotychczas nie
    > >> spotkałem w Tesco sprzedawcy (oprócz mięs, alkoholi i RTV), a nie
    > >> ustawiacza towaru, który wie coś więcej na temat sprzedawanych towarów).
    > >
    > > A musi wiedzieć aby otworzyć opakowanie? :) A jeśli odmówi to możesz
    > > powiadomić Inspekcję Handlową.
    >
    > Moment! To sprzedawca ma obowiązek otwierać opakowania na życzenie klienta?
    Tak

    > To jak chcę sprawdzić jak wyglądają Delicje w środku, to ma otworzyć?
    Nie wiem jak jest z produktami łatwo psującymi się czy nie tyczą się ich
    jakieś przepisy szczególne

    > A np. program? Ma rozfoliować i rozplombować pudełko, bo chcę oglądać co
    > jest w środku?
    Tak powinno być. Kupując pudełko kupujesz jedynie nośnik i licencję na
    używanie programu, który jest sprzedwany taki jaki jest, a nie taki jaki
    powinien być. Jeszcze nie widziałem plomb na pudełkach. Może tyczy się to
    droższych programów, ale czytałem, że w sklepach z oprogramowaniem jednym z
    częściej używanych urządzeń jest zgrzewarka do foli-bynajmniej nie z powodu
    klientów...

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 26. Data: 2004-08-27 18:44:59
    Temat: Re: Zniszone opakowanie=zniszczony towar?
    Od: "Paweł Stankiewicz" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Alek <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał(a):

    > Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
    > wiadomości news:ctvlgc.269.ln@ziutka.router...
    > > Art. 3, u.4. Sprzedawca jest obowiązany zapewnić w miejscu sprzedaży
    > > odpowiednie warunki techniczno-organizacyjne umożliwiające dokonanie
    > > wyboru towaru konsumpcyjnego i sprawdzenie jego jakości
    >
    > Czyli możliwość degustacji Delicji o wszystkich smakach w celu wyboru tego
    > właściwego rodzaju :-)
    W tym wypadku równa się to ze zużyciem produktu

    > Alek
    Paweł


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 27. Data: 2004-08-27 18:57:56
    Temat: Re: Zniszone opakowanie=zniszczony towar?
    Od: "Paweł Stankiewicz" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    SQ9HHL <k...@N...pl> napisał(a):

    > > Może ktoś z grupowiczów wie, co mnie teraz czeka? Czy to ma być sprawa
    > karna
    > > czy cywilna? Czy według prawa opakowanie towaru jest jego częścią? Na
    > jakie
    > > paragrafy mogę sie powaołać?
    >
    > Ja nie wiem, ze chce Ci się przez to wszystko przechodzić, ganiać po
    > komisariatach, sądach, za marne 8 zł.
    Dochodzenie do sprawiedliwości wymaga kosztów. Ja uważam, że nie powinienem
    płacić za towar jeśli zniszczyłem pudełko, które i tak uległoby zniszczeniu
    przy prezentacji towaru. Druga strona uważa, że powinienem. Jeśli jedna ze
    stron nie wykazuje chęci na polubowne zakończonie sporu, to najlepszym do
    tego miejscem jest sąd.
    Po drugie nie będę nikimu płacić choćby złotówki tylko dlatego, że ktoś mnie
    straszy policją i sądami, bo jeszcze bardziej się rozuchwali-ochroniarz
    jescze mówił coś o mandacie i o tym, że w związku z meczem Lecha długo będę
    czekał na policję.
    Po trzecie przez to wszystko będzie przechodziła ewentualnie też druga strona.

    > Raz to trzeba było iść do BOK-u żeby
    > Ci to pokazali. Dwa jak już rozerwałeś to opakowanie i Cię złapali to trzeba
    > było im dać te 8zł. Fakt może okazać się, ze po przesłuchaniu czy też
    > sprawie w sądzie nie bedziesz musiał nic zapłacić, ale dojazdy na komende,
    > do sądu nie mówiąc już o straconym czasie będą Cię dużo więcej kosztować niż
    > ta chora lampka.
    Zapomniałeś(aś) do bilansu dodać obronę swoich przekonań i tą szczyptę
    hazardu.

    > No chyba że masz dużo wolnego czasu i lubisz włóczyć się po komisariatach.
    Jescze nie byłem wzywany na komendę

    > Pozdrawiam.
    Pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 28. Data: 2004-08-27 19:05:38
    Temat: Re: Zniszone opakowanie=zniszczony towar?
    Od: "Paweł Stankiewicz" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Alek <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał(a):

    > Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
    > wiadomości news:slrnciudnm.5h9.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
    .waw.pl...
    > > Czy kupujesz kota w worku?
    >
    > Przecież nie kupował kota w worku.
    > Cytat: "zobaczyłem lampkę rowerową za 8 zł, chińskiej produkcji".
    > Miał pełną wiedzę o produkcie: wiedział że jest to nic nie warte gówno.
    Nie używam stertypu:tanio=gówno, które bardzo dobrze znają marketingowcy.
    Wolę opierać swoje decyzje na faktach.

    > Alek
    Paweł

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 29. Data: 2004-08-27 21:39:11
    Temat: Re: Zniszone opakowanie=zniszczony towar?
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Paweł Stankiewicz" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
    wiadomości news:cgnufa$gr8$1@inews.gazeta.pl...
    > > Pachnie absurdem. Jak wycenić opakowanie?
    > Koszty surowców+robocizna

    Pomyśl. Wytworzenie jednej sztuki opakowania możnaby skalkulowac tak:
    materiał 0,05zł + robocizna 5.000,00 zł

    > > Gdzie takie opakowania się kupuje?
    > W tym wypadku u dystrybutora i jest wliczona w cenę opakowania.

    Pomyśl. Importer sprowadza z Chin produkty zapakowane. Same opakowania nie
    są sprowadzane bo i po co. Jeśli czegoś nie można kupić to jak można
    określic cenę tego czegoś?

    Pomyśl. Jeśli zniszczyłeś opakowanie to faktycznie zniszczyłeś towar, bo w
    zniszczonym opakowaniu nikt tego nie kupi. Przedmiot nadal ma wartość
    użytkową, ale jako towar utracił wartość handlową.

    Alek



  • 30. Data: 2004-08-27 21:44:37
    Temat: Re: Zniszone opakowanie=zniszczony towar?
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Paweł Stankiewicz" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
    wiadomości news:cgo0m2$p6f$1@inews.gazeta.pl...
    > Alek <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał(a):
    >
    > > Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał
    w
    > > wiadomości
    news:slrnciudnm.5h9.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
    .waw.pl...
    > > > Czy kupujesz kota w worku?
    > >
    > > Przecież nie kupował kota w worku.
    > > Cytat: "zobaczyłem lampkę rowerową za 8 zł, chińskiej produkcji".
    > > Miał pełną wiedzę o produkcie: wiedział że jest to nic nie warte gówno.
    > Nie używam stertypu:tanio=gówno

    Ja też nie. Uzywam za to stereotypu: chińskie i tanie = gówno.

    Alek


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1