eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zgoda lokatorow, jak obejsc?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2003-10-26 20:42:00
    Temat: Re: Zgoda lokatorow, jak obejsc?
    Od: "NoMAD" <l...@o...pl>


    Użytkownik "Tomasz 'Merlin' Kolinko" <t...@p...qs.pl> napisał w wiadomości
    news:bnhdcu$ouh$1@foka1.acn.pl...
    > Witam,
    > Mam mieszkanie ktorego drzwi znajduja sie w przejsciu miedzy klatkami na
    > najwyzszym pietrze bloku. Chce poszerzyc je o doslownie 1m^2 dzieki czemu
    > zwieksze rozmiar mojej lazienki o polowe. Mam szkic architektoniczny,
    calosc
    > bedzie zgodna z normami, to, czego mi brakuje to zgody lokatorow z mojego
    > pietra.
    >
    > Lokatorzy na moim pietrze oddzieleni sa od "mojego" korytarza drzwiami,
    > gdybym zrobil przebudowe to nawet by tego nie zauwazyli, a tym bardziej -
    > nie odczuli, ale nie chca sie zgodzic, "bo nie".
    >
    > Pytanie brzmi - w jaki sposob moge obejsc ten problem?

    Skrzynka whiskacza ;-)
    Jesli zgoda potrzebna a oni nie chca dac to sprawa jest jasna... :-) Albo
    ich przekonasz albo przekupisz albo nie poszerzysz.

    Pozdrawiam



  • 2. Data: 2003-10-26 21:05:36
    Temat: Zgoda lokatorow, jak obejsc?
    Od: "Tomasz 'Merlin' Kolinko" <t...@p...qs.pl>

    Witam,
    Mam mieszkanie ktorego drzwi znajduja sie w przejsciu miedzy klatkami na
    najwyzszym pietrze bloku. Chce poszerzyc je o doslownie 1m^2 dzieki czemu
    zwieksze rozmiar mojej lazienki o polowe. Mam szkic architektoniczny, calosc
    bedzie zgodna z normami, to, czego mi brakuje to zgody lokatorow z mojego
    pietra.

    Lokatorzy na moim pietrze oddzieleni sa od "mojego" korytarza drzwiami,
    gdybym zrobil przebudowe to nawet by tego nie zauwazyli, a tym bardziej -
    nie odczuli, ale nie chca sie zgodzic, "bo nie".

    Pytanie brzmi - w jaki sposob moge obejsc ten problem?

    pozdrawiam
    Merlin


    --
    Tomasz 'Merlin' Kolinko
    "Fear kills more people than death."


  • 3. Data: 2003-10-26 22:15:39
    Temat: Re: Zgoda lokatorow, jak obejsc?
    Od: "NoMAD" <l...@o...pl>


    Użytkownik "Tomasz 'Merlin' Kolinko" <t...@p...qs.pl> napisał w wiadomości
    news:bnhgtd$qgn$1@foka1.acn.pl...
    > > Skrzynka whiskacza ;-)
    > > Jesli zgoda potrzebna a oni nie chca dac to sprawa jest jasna... :-)
    Albo
    > > ich przekonasz albo przekupisz albo nie poszerzysz.
    >
    > Tyle juz sie domyslilem :) Licze na to, ze moze znajda sie jakies
    regulacje
    > prawne w tym zakresie - czy spoldzielnia ma prawo wymagac zgody lokatorow?
    > Zgody ktorych lokatorow moze wymagac? Kto w spoldzielni ma prawo
    > zadecydowania o przyznaniu mi pozwolenia mimo braku zgody?

    Z praktyki i z filmu "Alternatywy 4" wiem ze jedyna osoba ktora moze ci
    pomoc jest prezes.



  • 4. Data: 2003-10-26 22:16:31
    Temat: Re: Zgoda lokatorow, jak obejsc?
    Od: "Tomasz 'Merlin' Kolinko" <t...@p...qs.pl>

    > Skrzynka whiskacza ;-)
    > Jesli zgoda potrzebna a oni nie chca dac to sprawa jest jasna... :-) Albo
    > ich przekonasz albo przekupisz albo nie poszerzysz.

    Tyle juz sie domyslilem :) Licze na to, ze moze znajda sie jakies regulacje
    prawne w tym zakresie - czy spoldzielnia ma prawo wymagac zgody lokatorow?
    Zgody ktorych lokatorow moze wymagac? Kto w spoldzielni ma prawo
    zadecydowania o przyznaniu mi pozwolenia mimo braku zgody?

    pozdrawiam
    Merlin


    --
    Tomasz 'Merlin' Kolinko
    "Fear kills more people than death."


  • 5. Data: 2003-10-26 23:56:40
    Temat: Re: Zgoda lokatorow, jak obejsc?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Teoretycznie taką zgodę można zastąpić wyrokiem sądu. Tylko, że to bardzo
    skomplikowana droga. A z czego wynika ten obowiązek uzyskania zgody?


  • 6. Data: 2003-10-27 00:59:53
    Temat: Re: Zgoda lokatorow, jak obejsc?
    Od: "poilkj" <p...@g...pl>


    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in message
    news:bnhnu5$gm9$1@inews.gazeta.pl...
    > Teoretycznie taką zgodę można zastąpić wyrokiem sądu. Tylko, że to bardzo
    > skomplikowana droga. A z czego wynika ten obowiązek uzyskania zgody?

    Podajrzewam, że z tego iż mieszkanko będzie poszerzane kosztem korytarza,
    który jest własnością wspólną.




  • 7. Data: 2003-10-27 01:30:42
    Temat: Re: Zgoda lokatorow, jak obejsc?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 27 Oct 2003, Taunus wrote:
    [...]
    >+ Co dalej. Syn sąsiadki, właściwie już tu nie mieszkający w bezczelny sposób
    >+ tuz przed moimi drzwiami zamurował korytarz wstawiając drzwi, a ściany za
    >+ nimi wyburzył.

    IMO w tym momencie należało protestować.
    Miał zgodę ?
    Jak widzę masz mieszkanie własnościowe - to musiałby mieć
    *również twoją* zgodę. Umiesz *udowodnić* że to była część
    wspólna ?
    [...]
    >+ Ciekaw jestem jak spółdzielnia zrobiła podział nieruchomości niezbędny do
    >+ przekształcenia mieszkań w własność z księgą.

    Pytam cię po dobroci gdzie masz 'mapkę' (plan) zawierający
    rozmiary *twojego* mieszkania i *twojej* piwnicy ?
    Powinieneś w akcie notarialnym mieć z dokładnością co najmniej
    do promila określony udział w częsciach wpólnych...

    >+ Ja to mieszkanie kupiłem parę lat temu na rynku
    >+ wtórnym, ale czy to ma być warunkiem że kupiłem tylko to co obecnie używam i
    >+ to będzie przypisane do mnie czy też coś więcej ?

    J.w. XYZ promili udziału w częsci wspólnej.

    pozdrowienia, Gotfryd
    (mała wspólnota mieszkaniowa, ale nie sądzę żeby "papiery"
    notarialne się różniły od "spółdzielczych" :))


  • 8. Data: 2003-10-27 05:56:16
    Temat: Re: Zgoda lokatorow, jak obejsc?
    Od: "Tomasz 'Merlin' Kolinko" <t...@p...qs.pl>

    > "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in message
    > news:bnhnu5$gm9$1@inews.gazeta.pl...
    > > Teoretycznie taką zgodę można zastąpić wyrokiem sądu. Tylko, że to
    bardzo
    > > skomplikowana droga. A z czego wynika ten obowiązek uzyskania zgody?

    Dzieki, sad juz sobie odpuszcze :)

    > Podajrzewam, że z tego iż mieszkanko będzie poszerzane kosztem korytarza,
    > który jest własnością wspólną.

    Tylko czemu w takim wypadku akurat zgoda osob z mojego pietra, a nie od razu
    z calego bloku? Korytarz o ktorego czesc staram sie jest oddzielony od
    wszystkich pozostalych mieszkan dodatkowymi drzwiami, wiec lokatorom z
    mojego pietra poprawka nie bedzie przeszkadzac w stopniu wiekszym niz
    komukolwiek innemu.

    Ponowie pytanie - czy spoldzielnia moze uzalezniac wydanie swojej decyzji od
    zgody lokatorow?

    pozdrawiam
    Merlin


    --
    Tomasz 'Merlin' Kolinko
    "Fear kills more people than death."


  • 9. Data: 2003-10-27 07:04:02
    Temat: Re: Zgoda lokatorow, jak obejsc?
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[WYTNIJ-TO]interia.pl>


    Użytkownik "Tomasz 'Merlin' Kolinko" <t...@p...qs.pl> napisał w wiadomości
    news:bniei5$11j1$1@foka1.acn.pl...

    > Ponowie pytanie - czy spoldzielnia moze uzalezniac wydanie swojej decyzji
    od
    > zgody lokatorow?

    A nie są to mieszkania własnosciowe? W moim poprzednim domu, gdzie miałam
    mieszkanko własnościowe - kobieta z sąsiedniej klatki chciała zaadoptować
    wózkownię na kuchnię w swoim mieszkaniu [ taki układ mieszkania funkcjonował
    na wszystkich piętrach powyżej parteru ]. W zamian na własny koszt zgadzała
    się zaadoptować swoją piwnicę na wózkownię dla lokatorów z tej samej klatki.
    Aby przeprowadzić taką operację musiała uzyskać zgodę wszystkich lokatorów
    posiadających mieszkania własnościowe - nawet tych, którzy nie byli
    zainteresowani ponieważ mieszkają np 3 klatki dalej.
    W obecnym miejscu zamieszkania[również mieszkanie wlasnosciowe] wynikła
    kwestia zaadoptowania malego pomieszczenia gospodarczego na sale
    rehabilitacyjną dla niepelnosprawnego sąsiada - i również administracja
    kontaktowała sie ze mną z pytaniem czy nie mam nic przeciwko temu i czy
    wyrażam zgodę

    HaNkA



  • 10. Data: 2003-10-27 07:46:13
    Temat: Re: Zgoda lokatorow, jak obejsc?
    Od: "Taunus" <taunus.stop_spam@stop_spam.autograf.pl>

    No to teraz ja mam sprawę i w takim razie już wiem co zrobię, chyba że ktoś
    coś dopowie.
    Sąsiadka z dołu posiada nawet nie wiem dlaczego dwie piwnice bok mojej które
    są naprzeciw siebie. Z racji małych wymiarów mojej (2x3m) zostawiałem dwa
    rowery w korytarzu obok drzwi mojej piwnicy. Kwestia kradzieży odpada bo aby
    wejść do korytarza należy sforsować solidną kratę i jeszcze drzwi. Ale nie o
    to chodzi.
    Co dalej. Syn sąsiadki, właściwie już tu nie mieszkający w bezczelny sposób
    tuz przed moimi drzwiami zamurował korytarz wstawiając drzwi, a ściany za
    nimi wyburzył. W ten sposób on ma piwnicę większą od mojego dużego pokoju!
    Teraz rowerów nawet nie mam gdzie postawić w korytarzu bo go po prostu nie
    ma.
    Ja mam piwnicę mniejszą od sąsiadki gdy ta ma mniejsze mieszkanie od mojego
    :)
    Ciekaw jestem jak spółdzielnia zrobiła podział nieruchomości niezbędny do
    przekształcenia mieszkań
    w własność z księgą. Ja to mieszkanie kupiłem parę lat temu na rynku
    wtórnym, ale czy to ma być warunkiem że kupiłem tylko to co obecnie używam i
    to będzie przypisane do mnie czy też coś więcej ?

    Tarnus


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1