eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zażalenie na sędziego ???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 1. Data: 2013-11-20 16:12:09
    Temat: Zażalenie na sędziego ???
    Od: Zbyszek9 <z...@p...onet.pl>

    Witam Państwa . Może tu mi ktoś poradzi :
    Wczoraj miałem w Sądzie Okręgowym - Wydz. Pracy i Ubezpieczeń
    Społecznych sprawę o podwyższenie mojej emerytury . Zaznaczam , że byłem
    pierwszy raz w życiu w sądzie . Pani sędzia praktycznie nie dała mi
    przedstawić moich argumentów , wręcz twierdząc , że jak ZUS mówi , że
    ziemia jest płaska - to jest . Wymogła na mnie zgodę na umorzenie sprawy
    , argumentując tym , że z ZUSem i tak nie wygram , a jak się zgodzę , to
    nie będę obciążony kosztami . No i się zgodziłem !
    Po powrocie do domu poszperałem w internecie i okazuje się , że czy się
    zgodzę , czy nie to i tak nie ma żadnych opłat . No i co teraz zrobić ?
    Mogę napisać zażalenie do Sądu Apelacyjnego tylko czy opisać przebieg
    rozprawy i żądać rozpatrzenia przez Sąd wyższej instancji , czy raczej
    prosić o powtórną sprawę w Sądzie Okręgowym , ale z innym sędziom ?


  • 2. Data: 2013-11-20 16:31:59
    Temat: Re: Zażalenie na sędziego ???
    Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>

    Daj sobie spokuj , poczekaj na lepsze czasy i bądź szczęśliwy , że do ciebie
    na terenie sądu pracy nie stszelano, tak jak do mnie.

    --
    (tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
    Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
    nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/


  • 3. Data: 2013-11-20 19:00:43
    Temat: Re: Zażalenie na sędziego ???
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail o...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    > stszelano

    Przepraszam, co do Ciebie robiono?

    Do pytającego - skonsultuj sie z prawnikiem.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Miłość jest tryumfem wyobrażni nad inteligencją."
    Henry Louis Mencken


  • 4. Data: 2013-11-20 19:20:46
    Temat: Re: Zażalenie na sędziego ???
    Od: Krzysztof Jodłowski <b...@p...onet.pl>

    >> stszelano
    > Przepraszam, co do Ciebie robiono?

    To taka głupawa moda na maskowanie nieuctwa. Inna - podwórkowa wersja
    4-latków - to "szczelano". :)


  • 5. Data: 2013-11-20 19:24:11
    Temat: Re: Zażalenie na sędziego ???
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    W dniu 2013-11-20 19:00, Budzik pisze:
    > Osobnik posiadający mail o...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:
    >
    >> stszelano
    >
    > Przepraszam, co do Ciebie robiono?

    Wyluzuj... :)
    Jego (ją?) położna dymała w odbyt po urodzeniu i waliła jego (jej?)
    głową o kaloryfer trzymając za nogi.

    :)




    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.


  • 6. Data: 2013-11-20 22:00:04
    Temat: Re: Zażalenie na sędziego ???
    Od: "boukun" <b...@n...pl>

    Użytkownik "Zbyszek9" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:l6ik8s$doj$1@mx1.internetia.pl...
    > Witam Państwa . Może tu mi ktoś poradzi :
    > Wczoraj miałem w Sądzie Okręgowym - Wydz. Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
    > sprawę o podwyższenie mojej emerytury . Zaznaczam , że byłem pierwszy raz w
    > życiu w sądzie . Pani sędzia praktycznie nie dała mi przedstawić moich
    > argumentów , wręcz twierdząc , że jak ZUS mówi , że ziemia jest płaska - to
    > jest . Wymogła na mnie zgodę na umorzenie sprawy , argumentując tym , że z
    > ZUSem i tak nie wygram , a jak się zgodzę , to nie będę obciążony kosztami .
    > No i się zgodziłem !
    > Po powrocie do domu poszperałem w internecie i okazuje się , że czy się zgodzę
    > , czy nie to i tak nie ma żadnych opłat . No i co teraz zrobić ? Mogę napisać
    > zażalenie do Sądu Apelacyjnego tylko czy opisać przebieg rozprawy i żądać
    > rozpatrzenia przez Sąd wyższej instancji , czy raczej prosić o powtórną sprawę
    > w Sądzie Okręgowym , ale z innym sędziom ?

    Skąd ja to znam...
    Ja w swoim piśmie w sprawie o kapitał początkowy, pisząc apelację za
    pośrednictwem sądu pierwszej instancji (trzecie podejście w dwóch instancjach),
    tak naplułem sędi:
    (...)
    W zaskarżonym wyroku Sądu pierwszej instancji ani słowa o tym. Sąd pośpiesznie
    uchwalił co miał uchwalić. Totalna ignorancja.

    (...)

    Jeżeli ktoś nie posiada wymyślonych w 1998 roku druków ZUS Rp7, organ rentowy
    powinien w tych przypadkach naliczyć osobom zainteresowanym kapitał początkowy z
    okresu pracy w zlikwidowanych przez reżim zakładach pracy i brakujących po nich
    archiwach, na podstawie tylko i wyłącznie posiadanych przez nich świadectw pracy
    i wyszczególnionych tam zarobków miesięcznych. Tak powinno być to uregulowane w
    cywilizowanym kraju i tak jest to uregulowane w cywilizowanych krajach. Ale nie
    w zniewolonej Polsce!

    (...)

    Sądy Pracy, jako organy reżimowe, uznają zatem, że skoro ustawy należą do źródeł
    powszechnie obowiązującego prawa, to się ślepo ustawie normującej przepisy
    odnoszące się do obliczenia kapitału początkowego podporządkowują i skoro osoby
    ubezpieczone nie wykazują rzeczy niemożliwych do wykazania, to muszę ponieść w
    przyszłości upokorzenie i straty jako ewentualni emeryci. Sądy obligatoryjnie
    zapominają jednak, że godność człowieka jest niezbywalna, jest ona
    nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.
    W tym przypadku nie powinny iść na skróty, a mają wręcz obowiązek zgodnie z
    artykułem 193 Konstytucji przedstawienia Trybunałowi Konstytucyjnemu pytania
    prawnego w kwestii zgodności przedmiotowego aktu normatywnego z Konstytucją.

    (...)

    W powyższej sprawie Sądy nie raczyły ani razu należycie rozpatrzyć moich
    wniosków dowodowych, ani nie przesłuchano wskazanych świadków. Ponieważ pierwsze
    postępowania w tej samej sprawie w obu instancjach były przeprowadzone z rażącym
    naruszeniem przepisów prawa i złamane zostały prawa człowieka, m. in. do
    sprawiedliwego zabezpieczenia społecznego, wystąpiłem swego czasu do Rzecznika
    Praw Obywatelskich (RPO) z prośbą o przejrzenie mojej sprawy i ocenę co do
    możliwości wniesienia kasacji bądź skargi konstytucyjnej. W piśmie biura RPO z
    dnia 30.06.2009 r. zostałem poinformowany, że w postępowaniu przed sądem w
    takich sprawach nie obowiązują ograniczenia dowodowe, co do środków dowodowych
    stwierdzających wysokość zarobków, o których mowa w § 20 rozporządzenia Rady
    Ministrów z dnia 7 lutego 1984 r., w związku z czym sąd może dopuścić inne
    dowody potwierdzające wysokość zarobków, np. zeznania świadków, tudzież
    zaświadczenia potwierdzające wysokość osiąganych zarobków. Natomiast w innym
    piśmie biura RPO z dnia 09.11.2011 r. do ZUS Oddział w Wałbrzychu poinformowano
    mnie, iż pomimo, że ostatnio zapadł wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 28 lipca 2011
    r., III AUa 712/11, oddalający moje roszczenia, ZUS proszony był o pouczenie
    mnie o sposobie postępowania w sprawie możliwości przeliczenia kapitału
    początkowego na podstawie ustawy z dnia 28 lipca 2011 r. o zmianie ustawy o
    emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. Nr 187, poz.
    1112). Sąd Apelacyjny oddala moje roszczenia wiedząc doskonale, że według nowo
    obowiązujących przepisów moje roszczenia są w części zasadne. Precedens w skali
    cywilizowanego świata, skarżący musi się sam dowiadywać o zmianie przepisów i
    ubiegać o korektę składając nowy wniosek, zamiast być to uregulowane z urzędu.
    Dlaczego Sądy w moim przypadku uchylają się od rozpoznania moich wniosków
    dowodowych, pozostaje zagadką. Jednakże Sąd pierwszej instancji naruszył i
    wcześniej obie instancje naruszały tym przepisy postępowania procesowego, nie
    wydając postanowień w tej kwestii.

    (...)

    Reasumując, bandycką i złodziejską ustawę reżimu w Polsce i ignorancką postawę
    organów rentowych przyklepują w czambuł sądy, okazując tym swoją niemoc. Sądy
    Pracy działają na zasadzie dawnych PRLowskich Kolegiów do Spraw Wykroczeń, ZUS
    (milicjant) ma zawsze rację.



    Pluj im w mordę, to powiedzą, że deszcz pada...



    Odnośnie kosztów, mogli cię co jedynie obciążyć ok. 60 zł pokrycia kosztów
    zastępstwa procesowego, Radcy Prawnego ZUS...



    boukun





  • 7. Data: 2013-11-20 22:01:26
    Temat: Re: Zażalenie na sędziego ???
    Od: "boukun" <b...@n...pl>

    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:20112013.4C3D20CE@budzik61.poznan.pl...
    > Osobnik posiadający mail o...@g...pl napisał(a) w poprzednim
    > odcinku co następuje:
    >
    >> stszelano
    >
    > Przepraszam, co do Ciebie robiono?
    >
    > Do pytającego - skonsultuj sie z prawnikiem.
    > Pozdrawia... Budzik

    Z dupą Budzik, to jest pojebany reżim, sądy to fikcja, także Rzecznik PO...

    boukun


  • 8. Data: 2013-11-21 00:12:53
    Temat: Re: Zażalenie na sędziego ???
    Od: Sonn <p...@p...onet.pl>

    W dniu 2013-11-20 16:31, Stokrotka pisze:
    > Daj sobie spokuj , poczekaj na lepsze czasy i bądź szczęśliwy , że do
    > ciebie na terenie sądu pracy nie stszelano, tak jak do mnie.
    >

    Pozostaje jedynie żałować, że nie trafili

    --
    Sonn


  • 9. Data: 2013-11-21 08:32:07
    Temat: Re: Zażalenie na sędziego ???
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 20.11.2013 19:00, Budzik pisze:
    > Osobnik posiadający mail o...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:
    >
    >> stszelano
    >
    > Przepraszam, co do Ciebie robiono?

    Stokrotka to odmóżdżona trollica.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 10. Data: 2013-11-21 09:02:29
    Temat: Re: Zażalenie na sędziego ???
    Od: "Danusia" <d...@w...pl>


    Użytkownik "Zbyszek9" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:l6ik8s$doj$1@mx1.internetia.pl...
    > Witam Państwa . Może tu mi ktoś poradzi :
    > Wczoraj miałem w Sądzie Okręgowym - Wydz. Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
    > sprawę o podwyższenie mojej emerytury . Zaznaczam , że byłem pierwszy raz
    > w życiu w sądzie . Pani sędzia praktycznie nie dała mi przedstawić moich
    > argumentów , wręcz twierdząc , że jak ZUS mówi , że ziemia jest płaska -
    > to jest . Wymogła na mnie zgodę na umorzenie sprawy , argumentując tym ,
    > że z ZUSem i tak nie wygram , a jak się zgodzę , to nie będę obciążony
    > kosztami . No i się zgodziłem !
    > Po powrocie do domu poszperałem w internecie i okazuje się , że czy się
    > zgodzę , czy nie to i tak nie ma żadnych opłat . No i co teraz zrobić ?
    > Mogę napisać zażalenie do Sądu Apelacyjnego tylko czy opisać przebieg
    > rozprawy i żądać rozpatrzenia przez Sąd wyższej instancji , czy raczej
    > prosić o powtórną sprawę w Sądzie Okręgowym , ale z innym sędziom ?

    W Sądzie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych nie obowiązuje zasada że musisz
    mieć adwokata. To główna pułapka, druga to że nie wnosisz pozwu tylko
    odwołanie od decyzji ZUS. W efekcie 98,3% takich spraw kończy sie wyrokiem
    niekorzystnym dla odwołującego się (co potwierdza obiegową opinie że z ZUS
    nikt nie wygrał).
    W Twoim konkretnym przypadku nie masz możliwości odwołania się od wyroku
    umarzającego. Zażalenie do Sądu Apelacyjnego w tym przypadku ma 0,1% szans
    na uwzględnienie.
    Moja rada: odczekaj pół roku i napisz ponowny wniosek o podwyższenie
    emerytury, ale wcześniej skontaktuj sie z adwokatem który specjalizuje sie w
    sprawach z ubezpieczeń społecznych (emerytury) i którego ewentualnie
    wynajmiesz do reprezentowania Ciebie przed Sądem Okregowym - tylko w takim
    przypadku masz szansę powodzenia.
    Zwróć uwagę na to że takie sprawy bez adwokata są rozpatrywane przez Sąd 15
    min, a z adwokatem pół godziny (zobacz wokandę - liste na drzwiach sali
    rozpraw).

    pozdr


strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1