Witam

Kupiłem kilka dni temu nowy zasilacz do kompa. No i od początku był
zepsuty ale jak go wkładałem do komputera no to z lekka się zarysował
lakier.

W regulaminie pisze tak:
"Gwarancja oraz prawo odstąpienia od umowy nie obowiązują gdy produkt
dotknięty jest uszkodzeniami mechanicznymi pochodzenia zewnętrznego."

Tak więc szans na wymianę na inny egzemplarz (ewentualnie innej firmy)
nie mam chyba już żadnych szans?
A czy w ogóle jest szansa na naprawę tego (o ile da się naprawić bez
wymiany)?

do góry

r...@t...pl wrote:
> Kupiłem kilka dni temu nowy zasilacz do kompa. No i od początku był
> zepsuty ale jak go wkładałem do komputera no to z lekka się zarysował
> lakier.
>
> W regulaminie pisze tak:
> "Gwarancja oraz prawo odstąpienia od umowy nie obowiązują gdy produkt
> dotknięty jest uszkodzeniami mechanicznymi pochodzenia zewnętrznego."
>
> Tak więc szans na wymianę na inny egzemplarz (ewentualnie innej firmy)
> nie mam chyba już żadnych szans?
> A czy w ogóle jest szansa na naprawę tego (o ile da się naprawić bez
> wymiany)?


1. Jasne, że masz szansę. W przypadku zasilacza zarysowanie nie powinno
być traktowane jako uszkodzenie, zwłaszcza, że z przeznaczenia tego
sprzętu wynika montowanie go wewnątrz komputera. Stąd, o ile nie ma
śladów sugerujących zepsucie sprzętu przez złe traktowanie (np.
poważnych wgnieceń, zalania wodą), należałoby raczej uznać tego typu
reklamację.

2. Wykładałbym raczej ten punkt gwarancji jako uchylenie się od
odpowiedzialności, kiedy "produkt dotnięty jest uszkodzeniami
mechanicznymi pochodzenia zewnętrznego mogącymi mieć wpływ na jego
wadliwe funkcjonowanie".

3. Ograniczenie dokumentem gwarancyjnym ustawowego prawa odstąpienia od
umowy nie jest możliwe. Jeśli nawet interpretować ten zapis jako
obejmujący nawet drobne zarysowania, w tym zakresie wyłączenie prawa do
odstąpienia przez konsumenta wyłączyć się nie da. Oznaczałoby to, że
klauzula tak rozumiana nie obowiązuje.


krigtopf

do góry

r...@t...pl pisze:

> Kupiłem kilka dni temu nowy zasilacz do kompa. No i od początku był
> zepsuty

Skąd to wiesz?

> ale jak go wkładałem do komputera no to z lekka się zarysował
> lakier.

zgłoś na podstawie niezgodności z umową, to na sprzedawcy leży obowiązek
udowodnienia, że to nie Ty uszkodziłeś sprzęt.


pozdrawiam.
PlaMa

do góry

Użytkownik "PlaMa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fq4d7n$j73$1@inews.gazeta.pl...
> r...@t...pl pisze:
>
>> Kupiłem kilka dni temu nowy zasilacz do kompa. No i od początku był
>> zepsuty
>
> Skąd to wiesz?
Bo odrazu jak go podłączyłem to już się dziwnie komputer zachowywał
>
>> ale jak go wkładałem do komputera no to z lekka się zarysował
>> lakier.
>
> zgłoś na podstawie niezgodności z umową, to na sprzedawcy leży obowiązek
> udowodnienia, że to nie Ty uszkodziłeś sprzęt.
>
>
> pozdrawiam.
> PlaMa

do góry

Dnia 27.02.2008 PlaMa <m...@w...pl> napisał/a:
>> ale jak go wkładałem do komputera no to z lekka się zarysował
>> lakier.
> zgłoś na podstawie niezgodności z umową, to na sprzedawcy leży obowiązek
> udowodnienia, że to nie Ty uszkodziłeś sprzęt.

Przede wszystkim nadal odpowiada za każdą wadę obecną w momencie wydania
towaru, czyli zasilacz może sobie mieć i 1000 pozniej uczynionych rys i
nic to nie zmienia.

--
Marcin

do góry

Marcin Debowski pisze:

>> zgłoś na podstawie niezgodności z umową, to na sprzedawcy leży obowiązek
>> udowodnienia, że to nie Ty uszkodziłeś sprzęt.
> Przede wszystkim nadal odpowiada za każdą wadę obecną w momencie wydania
> towaru, czyli zasilacz może sobie mieć i 1000 pozniej uczynionych rys i
> nic to nie zmienia.

Owszem, tylko że z tego co zrozumiałem wątkotwórcę to boi się on, ze
sprzedawca odmówi naprawy/wymiany sprzętu bo będzie próbował
cfaniakować, że jego złe działanie to wynik usterki mechanicznej
wyrządzonej przez wątkotwórcę. Tutaj przydaje się wiedza, że sprzedawca
musiałby udowodnić, że tak faktycznie było.


pozdrawiam.
PlaMa

do góry

Użytkownik "PlaMa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fq4ol5$cag$1@inews.gazeta.pl...
> Marcin Debowski pisze:
>
>>> zgłoś na podstawie niezgodności z umową, to na sprzedawcy leży obowiązek
>>> udowodnienia, że to nie Ty uszkodziłeś sprzęt.
>> Przede wszystkim nadal odpowiada za każdą wadę obecną w momencie wydania
>> towaru, czyli zasilacz może sobie mieć i 1000 pozniej uczynionych rys i
>> nic to nie zmienia.
>
> Owszem, tylko że z tego co zrozumiałem wątkotwórcę to boi się on, ze
> sprzedawca odmówi naprawy/wymiany sprzętu bo będzie próbował cfaniakować,
> że jego złe działanie to wynik usterki mechanicznej wyrządzonej przez
> wątkotwórcę. Tutaj przydaje się wiedza, że sprzedawca musiałby udowodnić,
> że tak faktycznie było.
>
Dokładnie

do góry

Ty masz jakies kompleksy??
Każdy sprzedawca to według ciebie oszust??? Idź sie lecz.

do góry

Nie powinno byc problemu z reklamacją takiego zasilacza.
To normalne że podzcas wkładania go do obudowy komputerowej, może sie
obudowa zasilacza porysować, i nie ma to wpływu na jego
działanie/reklamacje. Nigdy z tego powoduu nie odmówiłem klientowi
naprawy/wymiany zasilacza na nowy

do góry

TomekM pisze:
> Ty masz jakies kompleksy??
> Każdy sprzedawca to według ciebie oszust??? Idź sie lecz.

Nie, nie każdy. Tylko twoja stara*.



*tekst zaczerpnięty z pobliskiego gimnazjum, ale idealnie pasuje do
poziomu TomekM, resztę grupy przepraszam.


pozdrawiam.
PlaMa

do góry