Witam,

przeczytalem na www.zus.pl nastepujaca rzecz:
"4 sierpnia 2002 r. weszła w życie ustawa z 23 maja 2002 r. o zmianie ustawy
o ułatwieniu zatrudnienia absolwentom szkół (Dz.U. nr 112, poz. 975). Zgodnie
z art. 4a ustawy z dnia 18 września 2001 r. o ułatwieniu zatrudnienia
absolwentom szkół (Dz.U. nr 122, poz. 1325 z późn. zm.), wprowadzonym ustawą
z 23 maja 2002 r. absolwent, który podjął działalność gospodarczą, może być,
na swój wniosek, zwolniony z obowiązku opłacania składek na ubezpieczenie
emerytalne, o którym mowa w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, przez
okres 12 miesięcy od dnia podjęcia tej działalności."

a warunkiem jest m.in:
absolwentami szkół, o których mowa w pkt 1, do których uczęszczali w systemie
wieczorowym lub zaocznym, jeżeli w ostatnich 12 miesiącach trwania nauki nie
byli zatrudnieni,

moje pytanie: jestem studentem ktory w czerwcu uzyska licencjat (mam
nadzieje) ale przez ostatnie 3 lata pracowalem na 'umowe zlecenie'. czy moge
uznac ze nie bylem zatrudniony? czy jest to naciagane? :)

pzdr,

mikolaj

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> moje pytanie: jestem studentem ktory w czerwcu uzyska licencjat (mam
> nadzieje) ale przez ostatnie 3 lata pracowalem na 'umowe zlecenie'. czy
moge
> uznac ze nie bylem zatrudniony? czy jest to naciagane? :)
>

to zależy czy zgodnie z literą prawa czy w myśl prawa. Jeżeli w myśl to
napewno będziesz wg mnie naciągaczem bo jak zarabiasz to płać. A co do
litery prawa to nie wiem ale prawo w Polsce i jego interpretacja czesto
zalezy od np. województwa ;))


Pozdr

MI

do góry