Witam,

Mam następujący dylemat. We wrześniu ub.r. uchwycono mnie i mój pojazd
na foto radar. Niestety policja nie dotrzymała ustawowych terminów i
sprawę przekazano do właściwego sądu. Mnie w kwietniu wezwano na policję
celem potwierdzenia danych kierowcy gdzie również przyznałem się do winy
i zawnioskowałem o stosowną karę. Sąd oczywiście przychylił się do
mojego wniosku i tę że karę wymierzył. Ale dodatkowo obciążył mnie
kosztami postępowania oraz stosownych opłat. I teraz mam wątpliwości czy
aby to ja powinienem ponosić koszty tejże rozprawy skoro to policja nie
dotrzymała terminów. Dlaczego obywatel ma płacić za opieszałość
policji?? Jeżeli moje rozumowanie jest słuszne to czy mogę złożyć
zażalenie/odwołanie i w jakiej formie? Dodam jeszcze iż sąd właściwy do
rozpatrzenia tejże sprawy znajduje się zupełnie w innej miejscowości niż
moje miejsce zamieszkania dlatego sprawa się odbyła bez mojego udziału.
Proszę o opinie szanownych kolegów i koleżanki.

Pozdrawiam

--
nick......: DaNsOuNd
name......: Daniel Rykowski
contact...: dansound (AT) adres (DOT) pl

do góry

DaNsOuNd pisze:

> Proszę o opinie szanownych kolegów i koleżanki.
>

Płać i zapomnij.


--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry

Johnson pisze:
> DaNsOuNd pisze:
>
>> Proszę o opinie szanownych kolegów i koleżanki.
>>
>
> Płać i zapomnij.
>

Jeszcze muszę zaczekać na wezwanie do zapłaty :) Ale mimo wszystko
gdzieś mnie ciśnie świadomość iż instytucja państwowa nie wywiązuje się
ze swoich obowiązków a obywatel jest obciążany kosztami tejże
nieudolności policji. Gdyby policja dotrzymała terminu to sprawa nie
trafiłaby do sądu. A niech policja sama płaci za swoją nieudolność.

Postroofki

--
nick......: DaNsOuNd
name......: Daniel Rykowski
contact...: dansound (AT) adres (DOT) pl

do góry

DaNsOuNd pisze:

> Ale mimo wszystko gdzieś mnie ciśnie świadomość iż instytucja państwowa nie
wywiązuje się
> ze swoich obowiązków

Nie ma obowiązku wystawianie mandatów. A problem leży w zasadzie po
stronie posłów którzy ustalili termin w którym policja nie może się
często "wyrobić". Bo policja na pewno by wolała mandacik niż wniosek do
sadu.

> a obywatel jest obciążany kosztami tejże nieudolności policji.

Obywatel płaci za swoje zachowanie. Było nie dać się fotografować :)


--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry

>
>> a obywatel jest obciążany kosztami tejże nieudolności policji.
>
> Obywatel płaci za swoje zachowanie. Było nie dać się fotografować :)
>
>

No to inaczej. A co z punktami karnymi w takim razie? Nie ma ich
wyszczególnionych na wyroku sądu. Więc są przyznane czy nie?

Postroofki

--
nick......: DaNsOuNd
name......: Daniel Rykowski
contact...: dansound (AT) adres (DOT) pl

do góry

DaNsOuNd pisze:

>
> No to inaczej. A co z punktami karnymi w takim razie? Nie ma ich
> wyszczególnionych na wyroku sądu. Więc są przyznane czy nie?

Są.

--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry

>> No to inaczej. A co z punktami karnymi w takim razie? Nie ma ich
>> wyszczególnionych na wyroku sądu. Więc są przyznane czy nie?
>
> Są.

A czy to prawda że jeśli by wezwany na policję, w kwietniu jak pisze, nie
potwierdził
danych kierowcy i odmówił jego wskazania toby uniknął punktów?

z

do góry