eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 185

  • 181. Data: 2010-12-02 19:06:27
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadouczynienie.
    Od: Maciek <m...@e...one.nospam.pl>

    begin o nicku Misiek napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:

    >>> Niech nastana te czasy gdy bedize dobrowolna. Ze szkol zniknie
    >>> patologia, bo od razu pojdzie do lopaty.
    >> Problemem nie są dzieci. Problemem są ich rodzice.
    >> Jeśli komuś nie odpowiada standardowa opieka medyczna to płaci za lekarza
    >> prywatnie, to niech posyłają dzieci do prywatnej szkoły - będzie "płacę i
    >> wymagam" spełnione.
    >>
    >
    > Alez ja place :-) (czytaj - podatki).
    Pytanie, czego oczekujesz? To trochę jak ze szpitalem, ktoś płaci parę
    tysięcy w prywatnym i dostaje pojedynczy pokój z tv i dyżurującą przy nim
    pielęgniarkę. W ramach NFZ będzie miał salę - powiedzmy - trzyosobową i
    dwie pielęgniarki na dyżurze na - dajmy na to - 20 pacjentów.
    Jak ktoś chce anioła stróża dla swojego dziecka to niech mu zatrudni
    prywatnego ochroniarza, którego obowiązkiem będzie nie odchodzić od dziecka
    dalej niż na metr.

    --
    Maciek
    I spend my time wasting yours.


  • 182. Data: 2010-12-03 07:10:20
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadouczynienie.
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Maciek" <m...@e...one.nospam.pl> napisał w wiadomości
    news:4cf7ee33$0$21002$65785112@news.neostrada.pl...
    > begin o nicku Misiek napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:
    >
    >>>> Niech nastana te czasy gdy bedize dobrowolna. Ze szkol zniknie
    >>>> patologia, bo od razu pojdzie do lopaty.
    >>> Problemem nie są dzieci. Problemem są ich rodzice.
    >>> Jeśli komuś nie odpowiada standardowa opieka medyczna to płaci za
    >>> lekarza
    >>> prywatnie, to niech posyłają dzieci do prywatnej szkoły - będzie "płacę
    >>> i
    >>> wymagam" spełnione.
    >>>
    >>
    >> Alez ja place :-) (czytaj - podatki).
    > Pytanie, czego oczekujesz? To trochę jak ze szpitalem, ktoś płaci parę
    > tysięcy w prywatnym i dostaje pojedynczy pokój z tv i dyżurującą przy nim
    > pielęgniarkę. W ramach NFZ będzie miał salę - powiedzmy - trzyosobową i
    > dwie pielęgniarki na dyżurze na - dajmy na to - 20 pacjentów.
    > Jak ktoś chce anioła stróża dla swojego dziecka to niech mu zatrudni
    > prywatnego ochroniarza, którego obowiązkiem będzie nie odchodzić od
    > dziecka
    > dalej niż na metr.

    alez to obowiazkiem nauczyciela (dyzurujacego, wychowawcy, aktualnie
    prowadzacego lekcje, opiekuna - wybrac odpowiednia wersje)
    jest zapewnic opieke i bezpieczenstwo dziecku pozostajacemu w szkole :-)
    Tego juz nie zanegujesz.. To ich zas...ny obowiazek i tyle.

    a o NFZ-cie mi nawet nie wspominaj. Nie wymagam sal jednoosobowej, nie
    wymagam pielegniarki przy kazdym lozku, wymagam jakotakich standardow i
    terminow. tak sie sklada ze bede musial oczekiwac w kolejce na endoproteze
    kolanowa. Wiesz jaki termin dostalem?
    13 sierpnia 2018 rok.
    Powiem tak - place skladke zdrowotna i chorobowa. Ostatni raz na zwolnieniu
    lekarskim bylem w 2000 roku. Do lekarza chodze 'z przymusu" (raz na 2
    miesiace po recepte na leki ktore musze brac dlugotrwale). I szlag mnie
    trafia jak slysze ze "babcie" chodza do lekarza 2 razy w tygodniu p[ to zeby
    sobie "pogadac", albo pokazac nowe zdjecia wnusia. mam ZOZ "pod nosem"
    (naprzeciwko bloku w ktorym mieszkam) i widze ciagle te same osoby chodzace
    do lekarza. Nie odbieram im prawa do leczenia, ale niestety przez takie
    wlasnie babulinki nie mozna sie pozniej do lekarza dostac "bo wyczerpali
    limit kontraktu".
    Powiesz - za male kontrakty maja", ale to z kolei NFZ ustala, a nie oni.
    Jakby mogli - przylei by wiecej ludzi. Co powiesz na to ze d sierpniu wizyty
    do kardiologa zapisywane byly juz na przyszly rok?
    I wiele wiele takich przykladow moge przytaczac...(to tak w innej sprawie
    heh ale jak juz o NFZ wspomiales to tak mnie naszlo).


  • 183. Data: 2010-12-03 23:30:01
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 30 Nov 2010, Misiek wrote:

    > jak z powodu wypadku nie z twojej winy zginie inny kierowca tez odpowiesz
    > w sadzie za "nieumyslne spowodowanie smierci".

    Chyba się zgrzałeś dyskusją ;)
    Nie z Twojej winy? Wyrok? aby na pewno?
    A nie tak, że "z Twojej winy, lecz nieumyślnie"?

    pzdr, Gotfryd


  • 184. Data: 2010-12-05 02:37:23
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: poreba <d...@p...pl>

    Dnia Thu, 2 Dec 2010 14:13:55 +0100, Mordzia napisał(a):

    >> Czyli jak kierowcy autobusu, złodzieje podpierdzielą ten autobus, to ma z
    >> własnej kieszeni wybulić te 400 tys. zł.?
    > Zamiast znów wymyślać przykłady z księżyca,
    Sugerujesz, że kradzeże autobusów są absolutnie rzadkie i pomijalne?


    > poczytaj sobie lepiej o odpowiedzialności materialnej pracownika, a może Cię olśni.
    O, to to - jakież są warunki odpowiedzialności pracownika za powierzone
    mienie?

    > o odpowiedzialności, która może mieć różny zakres.
    > Pojmij w końcu, ze to, jaki to będzie zakres, zalezy od
    > okoliczności. Ale nie można powiedzieć, jak Ty to czynisz,
    > że w przypadku nauczyciela tej odpowiedzialnosci w ogóle nie ma.
    Ja wprwdzie czytając Waszą wymianę poglądów odniosłem wrażenie
    że Wasze stanowiska są inne niż wyrażone w powyższym streszczeniu, mogę się
    jednak mylić.


    --
    pozdro
    poreba


  • 185. Data: 2010-12-06 07:12:09
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1012040028300.3532@quad...
    > On Tue, 30 Nov 2010, Misiek wrote:
    >
    >> jak z powodu wypadku nie z twojej winy zginie inny kierowca tez odpowiesz
    >> w sadzie za "nieumyslne spowodowanie smierci".
    >
    > Chyba się zgrzałeś dyskusją ;)
    > Nie z Twojej winy? Wyrok? aby na pewno?
    > A nie tak, że "z Twojej winy, lecz nieumyślnie"?

    nie, nie zgrzalem sie dyskusja. "nie z twojej winy" i "wyrok w zawieszeniu"
    Wiem co pisze :P

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1