eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wypadek w autobusie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2006-11-21 10:48:57
    Temat: Wypadek w autobusie
    Od: "JUra" <j...@p...onet.pl>

    Witam

    Ciotka ma (bidna jak mysz koscielna, ale uczciwa kobita) miała wypadek w
    autobusie PKM'u.
    Podczas gwałtownego hamowania siedzac, wyleciala z siedliska i uderzyła
    twarza w siedzenie naprzeciw.
    Dostała krwotoku na interwencje pasazerow kierowca wezwal pogotowie, ktore
    zabrala ja na usuniecie przesuniecia przegrody nosowej.
    Jako ze kobita zyje za 600 pln miesiecznie z czegojeszcze pomaga corce(!),
    zastanawiam sie czy jest szansa na jakies odszkodowanie od PKM'u. I jesli
    tak, to jak sie do tego zabrac.

    --
    Rafal



  • 2. Data: 2006-11-21 13:43:33
    Temat: Re: Wypadek w autobusie
    Od: mac <mac@.pl>

    JUra napisał(a):
    > Witam
    >
    > Ciotka ma (bidna jak mysz koscielna, ale uczciwa kobita) miała wypadek w
    > autobusie PKM'u.
    > Podczas gwałtownego hamowania siedzac, wyleciala z siedliska i uderzyła
    > twarza w siedzenie naprzeciw.
    > Dostała krwotoku na interwencje pasazerow kierowca wezwal pogotowie, ktore
    > zabrala ja na usuniecie przesuniecia przegrody nosowej.
    > Jako ze kobita zyje za 600 pln miesiecznie z czegojeszcze pomaga corce(!),
    > zastanawiam sie czy jest szansa na jakies odszkodowanie od PKM'u. I jesli
    > tak, to jak sie do tego zabrac.
    >
    Witam
    Przewoznik na taka okolicznisc powinien miec ubezpieczenie od nastepstw
    nieszczesliwych wypadkow. Nawet jak osoba wysiada i sie na stopniu
    przewroci , przewoznik powinien zaplacic wlasnie z NNW.
    Pzdr.
    M.


  • 3. Data: 2006-11-21 17:51:00
    Temat: Re: Wypadek w autobusie
    Od: Harry <U110936510538200_USUNTO_@_WYTNIJTO_neostrada.pl>

    w praktyce wyglada to tak, ze kobieta musialaby udowodnic ze siedziala i
    ze kierowca zachamowal i dlatego udezyla sie, ale bedzie ciezko, bo jak
    to ona sie tylko uderzyla a inni nie?? siedziala i sie uderzyla?? a co
    dopiero ci stojacy, powinni wyleciec przez przednia szybe skoro to bylo
    takie mocne uderzenie, nie ma swiadkow nie ma sprawy, bo mogla nie
    trzymac sie uchwytow tak jak to jest zapisane w regulaminie ze trzeba...
    ..zawsze mozna probowac ;)

    --
    Pozdro
    Harry
    gg 833844
    !!! Popraw adres przy odpowiadaniu na priv !!!


  • 4. Data: 2006-11-21 18:37:46
    Temat: Re: Wypadek w autobusie
    Od: leon <L...@n...interia.pl>

    > bo mogla nie trzymac sie uchwytow tak jak to jest zapisane w regulaminie
    > ze trzeba...
    o to ciekawe. wydawaloby sie, ze trzymanie poreczy i uchwytow odnosi sie
    wylko
    do osob stojacych np:
    regulamin przewozu osob i mienia MPK w Krakowie
    § 3.1.1 Zajmujący miejsca stojące powinni w czasie jazdy trzymać się
    uchwytów lub poręczy,

    leon
    --
    Jezeli przyjmiemy, ze pi wynosi 2,87 to otrzymamy bledne kolo- Lysa
    Spiewaczka


  • 5. Data: 2006-11-21 21:50:10
    Temat: Re: Wypadek w autobusie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "JUra" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ejulio$v3d$1@news.onet.pl...

    > Ciotka ma (bidna jak mysz koscielna, ale uczciwa kobita) miała wypadek w
    > autobusie PKM'u.
    > Podczas gwałtownego hamowania siedzac, wyleciala z siedliska i uderzyła
    > twarza w siedzenie naprzeciw.
    > Dostała krwotoku na interwencje pasazerow kierowca wezwal pogotowie, ktore
    > zabrala ja na usuniecie przesuniecia przegrody nosowej.
    > Jako ze kobita zyje za 600 pln miesiecznie z czegojeszcze pomaga corce(!),
    > zastanawiam sie czy jest szansa na jakies odszkodowanie od PKM'u. I jesli tak,
    > to jak sie do tego zabrac.

    Skoro karetka zabrała ją z autobusu, to kwestie dowodową mamy z grubsza
    załatwioną. Kierowca jeszcze powinien wezwać na miejsce Policje, bo to był
    wypadek drogowy. Ale mało kto o tym pamięta w takich sytuacjach. Teraz ciotka,
    jak dojdzie do siebie powinna porozumieć się z PKM-em i ustalić, gdzie mają
    ubezpieczenie OC pojazdów. potem udać się tam i ustalić procedurę. Podejrzewam,
    że raczej jakiś poważniejszych wstrętów jej nikt czynić nie będzie. Raczej nikt
    nie będzie podejrzewał, że waliła celowo w fotel. A jeśli nie, to nie ma
    większego znaczenia, czy siedziała, czy stała i czemu uderzyła. Potem komisja
    lekarska, przyznają ileś tam procent i odszkodowanie. Majątku z tego nie będzie,
    ale kilka stówek na pewno. A to na ulicy nie leży.

    I zbierać wszystkie ewentualne rachunki na leki (ale nie paragony!) Ludzie o tym
    zapominają, a z OC można to dostać do zwrotu.


  • 6. Data: 2006-11-22 10:32:32
    Temat: Re: Wypadek w autobusie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 21 Nov 2006, Harry wrote:

    > uderzenie, nie ma swiadkow nie ma sprawy, bo mogla nie trzymac sie uchwytow
    > tak jak to jest zapisane w regulaminie ze trzeba...

    Czekaj, ale to "nietrzymanie się" chyba może dotyczyć OC, ale na zdrowy
    rozum już nie NNW?
    Bo mamy wskazane dwie różne drogi:
    - wypadek drogowy i OC z niego wynikłe
    - ubezpieczenie NNW przewoźnika
    Dobrze myślę że zasady dotyczące tych dróg (np. istotność stosowania się
    do regulaminu) są różne?

    pzdr, Gotfryd


  • 7. Data: 2006-11-22 11:10:08
    Temat: Re: Wypadek w autobusie
    Od: "JUra" <j...@p...onet.pl>

    > Bo mamy wskazane dwie różne drogi:
    > - wypadek drogowy i OC z niego wynikłe
    > - ubezpieczenie NNW przewoźnika
    > Dobrze myślę że zasady dotyczące tych dróg (np. istotność stosowania się
    > do regulaminu) są różne?

    Musze sie przyznac ze jako prawny lamer tez sie nad tym zastanowilem, ale
    wstydzilem zapytac!
    dzieki

    --
    Rafał




  • 8. Data: 2006-11-22 18:49:17
    Temat: Re: Wypadek w autobusie
    Od: twiza <...@...pl>

    JUra napisał(a):
    > Witam
    >
    > Ciotka ma (bidna jak mysz koscielna, ale uczciwa kobita) miała wypadek w
    > autobusie PKM'u.
    > Podczas gwałtownego hamowania siedzac, wyleciala z siedliska i uderzyła
    > twarza w siedzenie naprzeciw.
    > Dostała krwotoku na interwencje pasazerow kierowca wezwal pogotowie, ktore
    > zabrala ja na usuniecie przesuniecia przegrody nosowej.
    > Jako ze kobita zyje za 600 pln miesiecznie z czegojeszcze pomaga corce(!),
    > zastanawiam sie czy jest szansa na jakies odszkodowanie od PKM'u. I jesli
    > tak, to jak sie do tego zabrac.
    >
    wina kierowcy, odszkodowanie sie nalezy z pzu, a od przewoznikow tez
    mozna otrzymac.......


  • 9. Data: 2006-11-26 09:56:19
    Temat: Re: Wypadek w autobusie
    Od: "Maverick31" <m...@w...o2.pl>


    Użytkownik "twiza" <...@...pl> napisał w wiadomości
    news:ek264a$13a$3@atlantis.news.tpi.pl...
    > JUra napisał(a):
    >> Witam
    >>
    >> Ciotka ma (bidna jak mysz koscielna, ale uczciwa kobita) miała wypadek w
    >> autobusie PKM'u.
    >> Podczas gwałtownego hamowania siedzac, wyleciala z siedliska i uderzyła
    >> twarza w siedzenie naprzeciw.
    >> Dostała krwotoku na interwencje pasazerow kierowca wezwal pogotowie,
    >> ktore zabrala ja na usuniecie przesuniecia przegrody nosowej.
    >> Jako ze kobita zyje za 600 pln miesiecznie z czegojeszcze pomaga
    >> corce(!), zastanawiam sie czy jest szansa na jakies odszkodowanie od
    >> PKM'u. I jesli tak, to jak sie do tego zabrac.
    >>
    > wina kierowcy, odszkodowanie sie nalezy z pzu, a od przewoznikow tez mozna
    > otrzymac.......

    a dlaczego milalaby to byc wina kierowcy? ze zatrzymal sie ratujac tylek
    innemu uczestnikowi ruchu czy tez dlatego, ze ciocia sie nie trzymala
    uchwytu przy fotelu za ktorym siedziala?


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1