eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wypadek?? co dalej....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 1. Data: 2003-01-17 20:02:28
    Temat: Re: Wypadek?? co dalej....
    Od: "Tomasz 'Merlin' Kolinko" <t...@p...qs.pl>

    > Art. 177. § 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady
    bezpieczeństwa
    > w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w
    > którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w Art. 157.§ 1,
    podlega
    > karze pozbawienia wolności do lat 3.
    >
    > § 2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki
    > uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6
    > miesięcy do lat 8.

    Warto dodac przy tym, ze ta kara, jesli to pierwsze przewinienie bedzie
    prawdopodobnie w zawiasach, dodatkowo zabranie prawka na jakis okres czasu i
    grzywna. Ale o takie rzeczy kolega powinien juz wlasnego obronce wypytywac.
    Bo byl juz u adwokata przed skladaniem pierwszych zeznan, nie?

    pozdrawiam
    Merlin


    --
    Tomasz 'Merlin' Kolinko
    "As you think, you shall become."
    .. bo z inteligencją to już tak jest, że
    nie ważne jak duża, a jak się ją wykorzystuje.


  • 2. Data: 2003-01-18 12:00:59
    Temat: Wypadek?? co dalej....
    Od: "Michał" <s...@p...onet.pl>

    No to sytuacja ma sie tak:
    Moj kolega poracil czlowieka (nie wiem czy z jego winy, czy z czyjej, ale
    potracil). Osoba potracona w wyniku obniosionych obrazen zmarla.

    I do takiej sytuacj mam kilka pytan:
    Co grozi mojemu koledze?? (jaki minimalny wymiar kasy? a jaki maksymalny??)
    Co sie z tym wiaze? jakie odpowiedzialnosci go czekaja?

    Aha. Dodam ze gosciu, ma prawie 18 lat. I prawko ma od nie calego roku. ( w
    ciagu tego czasu dostal juz kilka mandatow za przekroczenia predkosci, z
    brawure i takie tam)

    Z gory dzieki za odpowiedz.

    Pozdro Michał




  • 3. Data: 2003-01-18 12:01:50
    Temat: Odp: Wypadek?? co dalej....
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik Michał <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:b0bfk8$4hf$...@n...tpi.pl...
    > No to sytuacja ma sie tak:
    > Moj kolega poracil czlowieka (nie wiem czy z jego winy, czy z czyjej,
    ma to znaczenie i to ogromne ...od tego własnie zalezy tez miedzy innymi
    wymiar kary ...

    Sandra



  • 4. Data: 2003-01-18 12:20:29
    Temat: Re: Wypadek?? co dalej....
    Od: "ssj5" <s...@p...onet.pl>


    > Moj kolega poracil czlowieka (nie wiem czy z jego winy, czy z czyjej, ale
    > potracil). Osoba potracona w wyniku obniosionych obrazen zmarla.
    >

    Tak jak podala sandra, za malo jest szczegolow, by cokolwiek podac. Jesli
    wypadek nie byl z winy twojego kolegi - nic mu nie grozi. Jesli okaze sie,
    ze wypadek spowodowal kolega: moze byc taka sytuacja. oczywiscie biore pod
    uwage, ze kierowca byl trzezwy.

    Art. 177. § 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa
    w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w
    którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w Art. 157.§ 1, podlega
    karze pozbawienia wolności do lat 3.

    § 2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki
    uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6
    miesięcy do lat 8.

    pozdr

    ssj5




  • 5. Data: 2003-01-18 12:41:19
    Temat: Re: Wypadek?? co dalej....
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <b0bfk8$4hf$1@news.tpi.pl>, Michał wrote:
    > No to sytuacja ma sie tak:
    > Moj kolega poracil czlowieka (nie wiem czy z jego winy, czy z czyjej, ale
    > potracil). Osoba potracona w wyniku obniosionych obrazen zmarla.

    > Aha. Dodam ze gosciu, ma prawie 18 lat. I prawko ma od nie calego roku. ( w
    > ciagu tego czasu dostal juz kilka mandatow za przekroczenia predkosci, z
    > brawure i takie tam)

    to to: http://www1.gazeta.pl/wyborcza/1,34438,1276274.html
    ?

    --
    Marcin


  • 6. Data: 2003-01-18 15:17:12
    Temat: Re: Wypadek?? co dalej....
    Od: "Michał" <s...@p...onet.pl>

    no niestety masz racje, to to..... i tym kierowca byl moj kolega... tym
    razem chyba przegial....

    pozdro
    Michał

    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@n...net> napisał w wiadomości
    news:fkunf-fvb.ln1@ziutka.router...
    > In article <b0bfk8$4hf$1@news.tpi.pl>, Michał wrote:
    > > No to sytuacja ma sie tak:
    > > Moj kolega poracil czlowieka (nie wiem czy z jego winy, czy z czyjej,
    ale
    > > potracil). Osoba potracona w wyniku obniosionych obrazen zmarla.
    >
    > > Aha. Dodam ze gosciu, ma prawie 18 lat. I prawko ma od nie calego roku.
    ( w
    > > ciagu tego czasu dostal juz kilka mandatow za przekroczenia predkosci, z
    > > brawure i takie tam)
    >
    > to to: http://www1.gazeta.pl/wyborcza/1,34438,1276274.html
    > ?
    >
    > --
    > Marcin



  • 7. Data: 2003-01-18 22:25:18
    Temat: Re: Wypadek?? co dalej....
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...iq.pl>

    Michał wrote:

    > Aha. Dodam ze gosciu, ma prawie 18 lat. I prawko ma od nie calego roku. (
    > w ciagu tego czasu dostal juz kilka mandatow za przekroczenia predkosci, z
    > brawure i takie tam)
    >

    No to ja tylko napisze od serca ze widac ze mandaty mamy w polsce zbyt
    niskie i ktos zaplacil za to zyciem.

    Jezeli pierwszy mandat kosztowal by powiedzmy 500zl, natepny juz 2000zl, a
    trzeci 10000zl to sadze ze tego wypadku by nie bylo.

    A skoro sa gowniaze ktorych "stac" na placenie mandatow to znaczy ze cos z
    tym jest nie tak.


  • 8. Data: 2003-01-19 07:29:03
    Temat: Re: Wypadek?? co dalej....
    Od: "Michał" <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...iq.pl> napisał w wiadomości
    news:b0ck8i$dim$5@news.tpi.pl...
    Michał wrote:

    > Aha. Dodam ze gosciu, ma prawie 18 lat. I prawko ma od nie calego roku. (
    > w ciagu tego czasu dostal juz kilka mandatow za przekroczenia predkosci, z
    > brawure i takie tam)
    >

    No to ja tylko napisze od serca ze widac ze mandaty mamy w polsce zbyt
    niskie i ktos zaplacil za to zyciem.

    Jezeli pierwszy mandat kosztowal by powiedzmy 500zl, natepny juz 2000zl, a
    trzeci 10000zl to sadze ze tego wypadku by nie bylo.

    A skoro sa gowniaze ktorych "stac" na placenie mandatow to znaczy ze cos z
    tym jest nie tak.


    zgodze sie z toba, niektore dzieciaki maja "kase" i sobie nic nie robia z
    mandatow......



  • 9. Data: 2003-01-19 09:02:16
    Temat: Re: Wypadek?? co dalej....
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...iq.pl> napisał w wiadomości
    news:b0ck8i$dim$5@news.tpi.pl...


    Jezeli pierwszy mandat kosztowal by powiedzmy 500zl, natepny juz 2000zl, a
    trzeci 10000zl to sadze ze .....
    policjanci z drogówki jeździli by Jaguarami(prywatnymi
    oczywiście).Wyobrażasz ile trzeba by było dać w łapę??????Zwyczajowo 1/2 a
    więc 5000 zł;)))




    --
    Pozdrawiam
    Leszek

    GG 1631219
    "Psy szczekają, karawana jedzie dalej"


  • 10. Data: 2003-01-19 09:25:54
    Temat: Re: Wypadek?? co dalej....
    Od: "ssj5" <s...@p...onet.pl>


    > Jezeli pierwszy mandat kosztowal by powiedzmy 500zl, natepny juz 2000zl, a
    > trzeci 10000zl to sadze ze .....
    > policjanci z drogówki jeździli by Jaguarami(prywatnymi
    > oczywiście).Wyobrażasz ile trzeba by było dać w łapę??????Zwyczajowo 1/2 a
    > więc 5000 zł;)))
    >


    to Expierdzie twoje slowa z postu z 11.12.2002.adresowane do jednego z
    forumowiczow:

    "I to uzasadnia Twoje śmiecenie tępaku??? Bo do dyskusji nic nie wniosłeś."


    ale byc moze chciales zaistniec? zaistniales. nie spamuj lamerze.Expierdzie
    LeHu waCHadelko

    ssj5


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1