Może ktoś z szanownych grupowiczów będzie wiedział kogo w pierwszej
kolejności kopnąć w 4 litery :-)

Syn (przedszkolak) złamał rękę. W szkole dostałem informację że jak
najbardziej będzie odszkodowanie z PZU tylko po zakończonym leczeniu
potrzebne zaświadczenie.
W poradni ortopedycznej lekarz stwierdził że ręka trochę krzywa ale
wyrośnie (młody jest) :-) Ja na to że potrzebuję zaświadczenie do
ubezpieczenia. Oczywiście jak najbardziej tylko że zaświadczenie do
ubezpieczenia kosztuje 40 zł ale spoko ubezpieczenie zwraca te pieniądze.
PZU twierdzi że to nie są koszty leczenie i absolutnie nie zwróci i
wcale nie trzeba było czekać tylko przyjść z kserem dokumentacji z
oddziału ratunkowego i pozamiatane.
Kto ma mi teraz oddać kasę za zaświadczenie, za niepotrzebną wizytę u
lekarza, za parkingi, dzień urlopu...

Podobno to jest taka szemrana praktyka biednej służby zdrowia. :-)
PZU wie o tym ale im to wisi.
Kogo pozwać, komu nakopać, gdzie się poskarżyć?

z

do góry

Użytkownik "z" <z...@u...pl> napisał w wiadomości
news:kk40eh$ufh$1@news.task.gda.pl...

> (...) Ja na to że potrzebuję zaświadczenie do ubezpieczenia. (...)

A kto Ci powiedział, że potrzebujesz?

do góry

W dniu 2013-04-10 23:58, Robert Tomasik pisze:
> A kto Ci powiedział, że potrzebujesz?
Pani w szkole że koniecznie po zakończeniu leczenia zaświadczenie a
lekarz dorzucił swoje że potrzebne "specjalne"= płatne.
Znaczy odpowiedzialność się rozmywa i w sumie winny jestem ja że nie
wiedziałem że będą chcieli mnie okraść... Wróć - Niezbyt dokładnie
poinformować i wprowadzić w błąd.
Idę się pokajać :-)

z

do góry

Użytkownik "z" <z...@u...pl> napisał w wiadomości
news:kk6cgg$iiv$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2013-04-10 23:58, Robert Tomasik pisze:
>> A kto Ci powiedział, że potrzebujesz?
> Pani w szkole że koniecznie po zakończeniu leczenia zaświadczenie a
> lekarz dorzucił swoje że potrzebne "specjalne"= płatne.
> Znaczy odpowiedzialność się rozmywa i w sumie winny jestem ja że nie
> wiedziałem że będą chcieli mnie okraść... Wróć - Niezbyt dokładnie
> poinformować i wprowadzić w błąd.
> Idę się pokajać :-)

Jeśli dałoby sie dowieść, że lekarz wiedział, że to zaświadczenie nie jest
potrzebne, to spokojnie można go ścigać za oszustwo. Pani w szkole tylko
odpowiedzialność cywilna.

do góry