eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wada fabryczna TV
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2006-12-15 12:28:07
    Temat: Wada fabryczna TV
    Od: "News" <a...@i...pl>

    Witam

    Kilka dni temu zakupiłem telewizor w firmie XXX. Sprzęt był kupowany przez
    internet, ale odebrany osobiście z magazynu.
    Przesyłka do magazynu przyszła jako uszkodzona - jest na to odpowiednia
    adnotacja w liście przewozowym - pozycja 4.


    Przy odbiorze okazało sie ze uszkodzenie polega na rozerwaniu kartonu z
    jednej strony, jednak patrząc przez uszkodzenie opakowanianie nie było widać
    zniszczeń na TV, w związku z tym przesyłka została odebrana z magazynu.

    Po przywiezieniu TV do domu okazało sie ze ma on krzywo obsadzony kineskop.

    Poprosilismy serwis firmowy o naprawe. serwis przyjechał i stwierdził ze to
    wada fabryczna (pan z serwisu powiedział ze już spotkał sie z czymś takim w
    innych TV).
    Jednak Serwis nie chce wystawić zaświadczenia o stwierdzeniu wady
    fabrycznej. jak to Pan z serwisu powiedział "serwis jest od naprawiania nie
    od pisania zaswiadczeń".

    W związku z tym zwrócilismy sie do sklepu z informacją ze TV jest uszkodzony
    i ze chcemy go oddać jako towar niezgodny z umową.

    Stanowisko sklepu jest takie ze to my uszkodzilismy TV. Pracownicy sklepu
    nagle dostali amnezji i nie przypominają sobie zeby karton po TV był
    uszkodzony - mimo ze rozerwanie jest jedynym uszkodzeniem na opakowaniu a
    list przewozowy jednoznacznie stwierdza ze przesyłka była uszkodzona.

    W końcu udało nam sie zwrócić do sklepu TV ale na nastepujących warunkach
    sklep wysyła TV do serwisu i tam mają stwierdzić czy to jest wada fabryczna
    czy nie. Jeżeli bedzie wada fabryczna sklep ma zwrócić koszty zakupu TV.

    Jednak obawiam sie ze serwis naprawi TV i sklep bedzie próbował oddać nam
    "Nowy" - bo już wtedy tygodniowy czy dwutygodniowy TV który już był po
    naprawie, co oczywiście obniża wartość sprzętu.
    po drugie jeżeli wada którą reklamowaliśmy - przesuniety kineskop, powstało
    na skutek uderzenia przez firme kurierską (zaznaczone na liście
    przewozowym), to mogą wystąpić jakieś dalsze problemy z tym TV.

    W związku z powyższym chciałem prosić o porade, jakie mam drogę dalszej
    reklamacji tv w momecie jak serwis naprawi TV i sklep bedzie mi go chciał
    oddac jako sprawny, czy też serwis stwierdzi ze usterka powstała na skutek
    uderzenia i sklep bedzie chciał oddac mi popsuty TV.
    czy mam jeszcze mozliwosć zwrotu tego TV do sklepu ?
    Pzdr.



  • 2. Data: 2006-12-16 03:29:59
    Temat: Re: Wada fabryczna TV
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 15.12.2006 News <a...@i...pl> napisał/a:
    > W związku z powyższym chciałem prosić o porade, jakie mam drogę dalszej
    > reklamacji tv w momecie jak serwis naprawi TV i sklep bedzie mi go chciał
    > oddac jako sprawny, czy też serwis stwierdzi ze usterka powstała na skutek
    > uderzenia i sklep bedzie chciał oddac mi popsuty TV.
    > czy mam jeszcze mozliwosć zwrotu tego TV do sklepu ?

    Nie masz i z tyt. niezgodności z umową nie miałeś nigdy w pierwszym
    podejściu takiej możliwości. Dopiero jeśli sprzedawca nie jest w stanie
    naprawić sprzętu w grę wchodzi odstąpienie od umowy. Innymi słowy, jeśli
    naprawią, to nie możesz zrobić tu MZ nic.

    Bezwarunkową możliwość zwrotu do sklepu miałeś w ciągu 10 dni od momentu
    wydania towaru jako, że kupiłeś go przez internet. Czy sklep poinformował
    Cię o tym?

    --
    Marcin


  • 3. Data: 2006-12-16 12:34:30
    Temat: Re: Wada fabryczna TV
    Od: "Adam Sierzputowski" <a...@i...pl>

    "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> wrote in message
    news:nq5c54-ar2.ln1@ziutka.router...
    > Dnia 15.12.2006 News <a...@i...pl> napisał/a:
    >> W związku z powyższym chciałem prosić o porade, jakie mam drogę dalszej
    >> reklamacji tv w momecie jak serwis naprawi TV i sklep bedzie mi go
    >> chciał oddac jako sprawny, czy też serwis stwierdzi ze usterka
    >> powstała na skutek uderzenia i sklep bedzie chciał oddac mi popsuty TV.
    >> czy mam jeszcze mozliwosć zwrotu tego TV do sklepu ?
    > Nie masz i z tyt. niezgodności z umową nie miałeś nigdy w pierwszym
    > podejściu takiej możliwości. Dopiero jeśli sprzedawca nie jest w stanie
    > naprawić sprzętu w grę wchodzi odstąpienie od umowy. Innymi słowy, jeśli
    > naprawią, to nie możesz zrobić tu MZ nic.
    > Bezwarunkową możliwość zwrotu do sklepu miałeś w ciągu 10 dni od momentu
    > wydania towaru jako, że kupiłeś go przez internet. Czy sklep poinformował
    > Cię o tym?

    10 dni nie mineło. TV odebrałem w srode, a w czwartek TV był spowrotem w
    sklepie. cały czas sklep mi wmawia ze to ja popsułem TV.
    Co ciekawe znalazłem maila w którym pracownik sklepu przyznaje ze TV był
    uszkodzony :

    Mail od pracownika:

    "Witam,

    Wszystko wskazuje na to że przesyłka rzeczywiście zpstała uszkodzona
    przez
    firme kurierska, niestety w tej chwili nie ma Pana co sie zajumje
    zamówieiem i nie moge dokładnie Panu odpowiedzieć na pytanie jak bedzie z
    jutrzejszym odbiorem na 100% ale na 90% nie bedzie mógł Pan jutro jej
    odebrać u nas siedzibie, ja ta sprawe jutro rano przekaze osobie ktora
    zajmuje sie Pańskim zamówieniem
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia

    Doradca Handlowy" i mimo przedstawienia tego maila w sklepie stanowisko
    firmy jest nastepujące
    "Szanowny Panie,

    Ten mail jest w tonie przypuszczającym. Mówi o tym, że jeżeli przesyłka
    dojedzie do nas faktycznie uszkodzona to odbiór towaru nie dojdzie do
    skutku. Podejrzewam, że musiał Pan przed odbiorem otrzymać informację, że
    przesyłka nie jest uszkodzona dlatego Pan przyszedł ją odebrać. Nie
    zmienia
    to faktu, że odebrał Pan towar dobry, ponieważ nie jest zaznaczone na
    żadnym
    z dokumentów odbioru żadne uszkodzenie."

    Nie dostałem info ze jest do odbioru. miał być do odbioru w poniedziałek ja
    w zasadzie pojechałem w srode sie kłucić dlaczego nie ma jeszcze tv i po
    zwrot kasy Okazało sie ze mają ten TV w uszkodzonym opakowani (urwane ucho).
    ponieważ idą swieta, a karton i tak idzie do piwnicy mi to nie
    przeszkadzało. dopiero w domu okazało sie ze TV jest walnięty.
    Tylko teraz sklep mimo oczywistych dowodów w postaci maila od ich pracownika
    zapiera sie rekami i nogami ze to nie oni.
    Karton nie ma na sobie innych śladów uszkodzenia. wiec to uszkodzenie które
    potwierdza pracownik jest tym samym na podstawie którego nie chcą dokonać
    zwrotu. Nawet im odpowiednie ustawy powysyłałem. nic. grochem o ściane.


    Pzdr.



  • 4. Data: 2006-12-17 00:39:54
    Temat: Re: Wada fabryczna TV
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 16.12.2006 Adam Sierzputowski <a...@i...pl> napisał/a:
    > 10 dni nie mineło. TV odebrałem w srode, a w czwartek TV był spowrotem w

    Sprawa się o tyle skomplikowała, że rozpoczął się proces reklamacyjny. Mam
    wątpliwości czy możesz ot tak poprostu go przerwać i zwrócić towar, ale
    sądzę że tak.

    > sklepie. cały czas sklep mi wmawia ze to ja popsułem TV.
    > Co ciekawe znalazłem maila w którym pracownik sklepu przyznaje ze TV był
    > uszkodzony :

    To nie ma znaczenia. Na sprzedawcy ciąży tu obowiązek wykazania, że to Ty
    go uszkodziłeś. Ten list mu raczej w tym nie pomoże.

    Spróbuj skontaktować się z Federacją Konsumentów. Jest szansa, że jak ich
    prawnik podaga z panem "doradcą handlowym" to sprawa się szybciej
    naprostuje.

    --
    Marcin


  • 5. Data: 2006-12-17 10:42:40
    Temat: Re: Wada fabryczna TV
    Od: "Adam Sierzputowski" <a...@i...pl>

    "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> wrote in message
    news:q7ge54-gp9.ln1@ziutka.router...
    > Dnia 16.12.2006 Adam Sierzputowski <a...@i...pl> napisał/a:
    >> 10 dni nie mineło. TV odebrałem w srode, a w czwartek TV był spowrotem w
    > Sprawa się o tyle skomplikowała, że rozpoczął się proces reklamacyjny.
    > Mam wątpliwości czy możesz ot tak poprostu go przerwać i zwrócić towar,
    > ale sądzę że tak.

    Ale ja nie zmieniam trybu reklamacji jak napisałeś "ot tak poprostu"
    Poczytałem sobie ustawe o szczególnych warunkach umów konsumenckich czy
    jakoś tak i tam jest napisane ze :
    1. sprzedawca ma obowiązek poinformowania o możliwosci zwrotu towaru w
    przeciągu 10 dni. - sprzedawca fakt, ma takie info na stronie, ale dodatkowo
    przy odbiorze o tym nie informuje
    2. Sprzedawca ma obowiązek dostarczyć wzór dokumentu do odstąpienia od
    umowy - nie dostarczył.
    3. Sprzedawca odmówił mi odstąpienia od umowy przez telefon, później osobom
    które oddawały TV również odmówiono odstąpienia od umowy, dodatkowo pan
    kierownik w mailiu mi potwierdził ze odmawia odstąpienia od umowy ponieważ
    przesyłka jest uszkodzona (jak to twierdzi przeze mnie). - a przecież ja mam
    maila od jego pracownika ze przesyłka była uszkodzona jeszcze przed
    odbiorem.

    Tak wiec nie jest to "ot tak poprostu".


    >> sklepie. cały czas sklep mi wmawia ze to ja popsułem TV.
    >> Co ciekawe znalazłem maila w którym pracownik sklepu przyznaje ze TV był
    >> uszkodzony :
    > To nie ma znaczenia. Na sprzedawcy ciąży tu obowiązek wykazania, że to Ty
    > go uszkodziłeś. Ten list mu raczej w tym nie pomoże.

    Mam jeszcze fajniejsze listy. np:
    Pan potwierdza ze podczas odbioru przesyłka nie była sprawdzana !!!. w
    związku z czym nie mogłem widzieć ze TV jest walnięty

    "
    Mail od naszego pracownika nie dowodzi,
    że
    odebrał Pan telewizor uszkodzony. Mógł być jedynie dla Pana podstawą do
    sprawdzenia tego towaru podczas odbioru osobistego, czego Pan nie
    uczynił."

    > Spróbuj skontaktować się z Federacją Konsumentów. Jest szansa, że jak ich
    > prawnik podaga z panem "doradcą handlowym" to sprawa się szybciej
    > naprostuje.


    Bede dzwonił w poniedziałek. na razie napisałem maila do zarządu firmy bo
    już moja cierpliwość sie kończy. idą swieta i zostane bez TV :-(

    BTW
    W ustawie o szczególnych warunkach sprzedarzy jest paragraf mówiący ze w
    przypadku odstąpienia od umowy sprzedawca musi niezwłocznie zwrócić kase nie
    później niz 14 dni.

    Jak zdefiniowac "niezwłocznie".



  • 6. Data: 2006-12-17 23:24:17
    Temat: Re: Wada fabryczna TV
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 17.12.2006 Adam Sierzputowski <a...@i...pl> napisał/a:
    > "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> wrote in message
    > news:q7ge54-gp9.ln1@ziutka.router...
    >> Dnia 16.12.2006 Adam Sierzputowski <a...@i...pl> napisał/a:
    >>> 10 dni nie mineło. TV odebrałem w srode, a w czwartek TV był spowrotem w
    >> Sprawa się o tyle skomplikowała, że rozpoczął się proces reklamacyjny.
    >> Mam wątpliwości czy możesz ot tak poprostu go przerwać i zwrócić towar,
    >> ale sądzę że tak.
    > Ale ja nie zmieniam trybu reklamacji jak napisałeś "ot tak poprostu"

    Trybu nie zmieniasz. Chcesz przerwać proces reklamacyjny. W pierwszym
    poście użyłeś terminu "niezgodny z umową". Jeśli reklamowałeś posługując
    się tym sformułowaniem to w grę wchodzi ustawa z dnia 27 lipca a nie ta o
    której dalej napisałeś.

    > Poczytałem sobie ustawe o szczególnych warunkach umów konsumenckich czy
    > jakoś tak i tam jest napisane ze :
    > 1. sprzedawca ma obowiązek poinformowania o możliwosci zwrotu towaru w
    > przeciągu 10 dni. - sprzedawca fakt, ma takie info na stronie, ale dodatkowo
    > przy odbiorze o tym nie informuje
    > 2. Sprzedawca ma obowiązek dostarczyć wzór dokumentu do odstąpienia od
    > umowy - nie dostarczył.
    > 3. Sprzedawca odmówił mi odstąpienia od umowy przez telefon, później osobom
    > które oddawały TV również odmówiono odstąpienia od umowy, dodatkowo pan
    > kierownik w mailiu mi potwierdził ze odmawia odstąpienia od umowy ponieważ
    > przesyłka jest uszkodzona (jak to twierdzi przeze mnie). - a przecież ja mam
    > maila od jego pracownika ze przesyłka była uszkodzona jeszcze przed
    > odbiorem.
    >
    > Tak wiec nie jest to "ot tak poprostu".

    Nie rzucaj się :) bo zwyczajnie mylisz w tej chwili 2 ustawy i dwie
    odrębne czynności. Jedna to reklamacja z tyt. niezgodności z umową, druga
    prawo do zwrotu towaru przy zakupie na odległość. Nie zarzucam Ci, że nie
    masz powodu a zastanawiam się czy jest to ok pod względem prawnym.

    Nb. jeśli nie poinformowano Cię o tych 10'ciu dniach to okres ten wydłuża
    się do 3 miesięcy lub 10 dni od daty w której Cię jednak poinformują.

    Teraz, skoro zacząłeś rozważać zwrot towaru na podstawie Ustawy z dnia 2
    marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów, to uważaj na jeden
    "drobiazg". To o czym wcześniej napisałem - że na sprzedawcy ciąży
    obowiązek wykazania, że Ty to uszkodziłeś, wynika z wcześniej wymienionej
    ustawy z nia 27 lipca. W tej z drugiego marca nie ma takiego domniemania.

    >> Spróbuj skontaktować się z Federacją Konsumentów. Jest szansa, że jak ich
    >> prawnik podaga z panem "doradcą handlowym" to sprawa się szybciej
    >> naprostuje.
    > Bede dzwonił w poniedziałek. na razie napisałem maila do zarządu firmy bo

    Koniecznie zadzwoń bo całość jest dość zawikłana i lepiej niech za Twoimi
    działaniami stoi jakiś autorytet :)

    > W ustawie o szczególnych warunkach sprzedarzy jest paragraf mówiący ze w
    > przypadku odstąpienia od umowy sprzedawca musi niezwłocznie zwrócić kase nie
    > później niz 14 dni.
    > Jak zdefiniowac "niezwłocznie".

    Prawnie ten termin oznacza "bez zbędnej zwłoki" co oznacza, że mogą w
    praktyce czekać i te 14 dni bo powód do opóźnienia zawsze się znajdzie.

    --
    Marcin

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1