Witam!

Mam bardzo ważne dla paru osób pytanie:
Jeżeli ktoś uzyska jakieś dane (np hasła do konta telnet) poprzez publicznie
dostępne metody (przeglądając katalogi na komputerze z własnego konta) oraz
użyje tego hasła do sprawdzenia poprawności (zaloguje się na konto i od
razu wyloguje), czy jest to uznawane za przestępstwo?? Czy nie?? Żadne dane
(oprócz hasła) nie zostały przechwycone. Wszystko odbywało się bez użycia
programów do włamań - hasła były zapisane w pliku dostępnym dla wszystkich.
Żadna szkoda nie została wyżądzona a o wszystkim zostanie powiadomiona
osoba do której te hasła należały.

Czy takie coś może podlegać pod "sprawdzanie" nabytej wiedzy a tym samym
zwalniać od jakiej kolwiek odpowiedzialności (w przypadku gdyby osoba do
której należały hasła zgłosiła ten fakt np na policję). Oczywiście o tym że
hasła należy zmienić osoba zostanie od razu powiadomiona - no, prawie od
razu bo nie ma na razie z nią kontaktu

Pozdrawiam,
Igon Skrzypek

P.S.
Bardzo dziękuję za okazaną pomoc

P.S.2
Nie jestem hackerem ani crackerem - zajmuje się testowaniem bezpieczeństwa i
za daleko zajechałem z testami konta shellowego na serwerze gdzie stoi
firmowa strona. Odkryłem niedociągnięcia administratora i na dowód zdobyłem
hasło.

do góry

Użytkownik "Igon" <h...@p...WieszCoIJak.xo.pl> napisał w wiadomości
news:c6udni$c5r$1@news.onet.pl...

Moim zdaniem brak znamion czynu zabronionego spowodowany znikomą
szkodliwością społeczną. Możesz nawet poinformować właściciela konta, że
coś takiego jest możliwe i wówczas nawet można to uznać za pożądaną
działalność. Coś jak zwrócenie uwagi właścicielowi pojazdu, że zostawił
otwarte drzwi.

do góry

> Moim zdaniem brak znamion czynu zabronionego spowodowany znikomą
> szkodliwością społeczną. Możesz nawet poinformować właściciela konta, że
> coś takiego jest możliwe i wówczas nawet można to uznać za pożądaną
> działalność. Coś jak zwrócenie uwagi właścicielowi pojazdu, że zostawił
> otwarte drzwi.
Hmm, dobre ;)

Dziękuję za odpowiedź!

Uwagę chyba zwrócę właścicielowi konta oraz administratorowi serwera -
zwłaszcza że w ten sposób można uzyskać dostęp na prawie każde konto które
używa PHP i baz SQL.

Pozdrawiam,
Igon

do góry

Robert Tomasik wrote:
> Moim zdaniem brak znamion czynu zabronionego spowodowany znikomą
> szkodliwością społeczną.

tak się nie da :)

KG

do góry

A jak??

Bo na szczęście udało mi się już pogadać z adminem i wyjaśnić sprawę, ale
wolę wiedzieć na przyszłość ;)

Pozdrawiam,
Igon

do góry

Igon wrote:
> A jak??

Nie można uznać określonego zachowania za niewypełniające znamion czynu
zabronionego z powodu znikomej szkodliwości. Znamiona czynu zabronionego
to po prostu opis pewnego zachowania, bez jakiejkolwiek oceny. A brak
szkodliwości społecznej w stopniu wyższym niz znikoma powoduje, że
zachowanie takie (czyn zabroniony) nie jest przestępstwem.

KG

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
news:c72trm$27j$1@news.onet.pl...

> Nie można uznać określonego zachowania za niewypełniające znamion czynu
> zabronionego z powodu znikomej szkodliwości. Znamiona czynu zabronionego
> to po prostu opis pewnego zachowania, bez jakiejkolwiek oceny. A brak
> szkodliwości społecznej w stopniu wyższym niz znikoma powoduje, że
> zachowanie takie (czyn zabroniony) nie jest przestępstwem.

Istnienie większej niż znikoma szkodliwości społecznej jest jednym ze
znamion czynu zabronionego. z tym, że ponieważ odnosi się do wszystkich
przestępstw ustawodawca umieścił to w części ogólnej.

do góry

Robert Tomasik wrote:
> Istnienie większej niż znikoma szkodliwości społecznej jest jednym ze
> znamion czynu zabronionego. z tym, że ponieważ odnosi się do wszystkich
> przestępstw ustawodawca umieścił to w części ogólnej.

Nie zgadzam się, czyn zabroniony, to czyn wypełniający znamiona opisane
w ustawie (art.1§1 kk), bez względu na jego społeczną szkodliwość. Ta
ostatnia decyduje o tym czy jest to przestępstwo czy nie - art.1§2 kk


KG

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
news:c73k0p$kca$1@news.onet.pl...
>
> Nie zgadzam się, czyn zabroniony, to czyn wypełniający znamiona opisane
> w ustawie (art.1§1 kk), bez względu na jego społeczną szkodliwość. Ta
> ostatnia decyduje o tym czy jest to przestępstwo czy nie - art.1§2 kk
>
A wiesz, żeś mi zabił klina? Nigdy się jakoś nad tym nie zastanawiałem, bo
albo się coś morzyło, albo nie. Ale faktycznie chyba masz rację. Przecież
z faktu, iż dając napastnikowi w twarz nie popełniam przestępstwa wcale
nie wynika, że takie działanie jest dozwolone zawsze i wszędzie.

do góry

Robert Tomasik wrote:
> A wiesz, żeś mi zabił klina? Nigdy się jakoś nad tym nie zastanawiałem, bo
> albo się coś morzyło, albo nie.

Ale przecież podstawa jest (powinna być) nieco inna.

KG

do góry