Olgierd wrote:
> Dnia Wed, 13 Jun 2007 20:00:23 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>>> Problem w tym, że *ja* mogę konstytucji nie przestrzegać. Zobacz sobie
>>> art. 7 tejże.
>> Ja tam nie widzę stwierdzenia "osoby prywatne są zwolnione z
>> przestrzegania ustawy zasadniczej".
>
> A co tam widzisz?
>
To, co jest napisane.

A nie to, czego tam nie ma.

do góry

Olgierd wrote:
> Dnia Thu, 14 Jun 2007 01:07:26 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>>>> Och, zatem podziel się swoją definicją, skarbnico wiedzy wszelakiej,
>>>> wyrocznio nieomylna....
>>> nie chce mi się
>> Heh. Czyli "walkowerem" przyznajesz mi rację ;-P
>
> Typowy tekst trolla. Jesteś jak Płaszczyca.
>
Typowa odpowiedź ignoranta, który chce ukryć swoją ignorancję pod
obrzucaniem błotem.

do góry

Dnia Thu, 14 Jun 2007 11:44:16 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

>>>> Problem w tym, że *ja* mogę konstytucji nie przestrzegać. Zobacz
>>>> sobie art. 7 tejże.

>>> Ja tam nie widzę stwierdzenia "osoby prywatne są zwolnione z
>>> przestrzegania ustawy zasadniczej".
>>
>> A co tam widzisz?
>>
> To, co jest napisane.
>
> A nie to, czego tam nie ma.

No właśnie, a tam nic nie ma o tym, że osoba prywatna działa na podstawie
konstytucji.
Twoje rozważania nadałyby się do sprawy w sądzie, gdzie - w sporze między
dwiema osobami - można powoływać się na normy tego rodzaju, które
powinien zastosować sąd.
Ja i Ty akurat nie musimy oglądać się na konstytucję.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl/wpis,prosze;nie;fotografowac
,5072.html
http://olgierd.wordpress.com/2007/06/14/gol/

do góry

Dnia Thu, 14 Jun 2007 11:44:56 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

>>>>> Och, zatem podziel się swoją definicją, skarbnico wiedzy wszelakiej,
>>>>> wyrocznio nieomylna....
>>>> nie chce mi się

>>> Heh. Czyli "walkowerem" przyznajesz mi rację ;-P
>>
>> Typowy tekst trolla. Jesteś jak Płaszczyca.
>>
> Typowa odpowiedź ignoranta, który chce ukryć swoją ignorancję pod
> obrzucaniem błotem.

LOL, tak, to ja ;-0

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl/wpis,prosze;nie;fotografowac
,5072.html
http://olgierd.wordpress.com/2007/06/14/gol/

do góry

Andrzej Lawa wrote:
> Piotr Kubiak wrote:
>
>>> A jest jakiś ustawowy limit, ile czasu mogę maksymalnie poświęcić w
>>> ciągu godzin pracy sklepu na wybranie towaru i dokonanie zakupu?
>> Nie ma. Ale skoro potwierdzasz że uprawniony może kogoś wyprosić poza
>> godzinami otwarcia sklepu, to dlaczego nie pozwalasz mu na to samo w
>> innych przypadkach? Załóżmy, że przy wejściu jest napis 10-18 i
>> przekreślony aparat fotograficzny. Przecież jak o 18 chcą kogoś
>> wyrzucić, to też będzie odmowa sprzedaży, tak czy nie?
>
> (1) godziny otwarcia mają swoje uzasadnienie i umocowanie prawne

Cytat poproszę.

> (2) przekreślony aparacik nie jest znakiem zdefiniowanym w żadnym
> oficjalnym rozporządzeniu i może znaczyć wszystko

No tak, jeżeli nie rozumiesz co znaczy przekreślony aparacik to naprawdę
nie mamy o czym dyskutować. Jak rozumiem żebyś wiedział co oznaczają
takie śmieszne znaczki 1, 0, 8 i myślnik również potrzebujesz
oficjalnego rozporządzenia?

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry

Dnia Thu, 14 Jun 2007 15:07:20 +0200, Piotr Kubiak napisał(a):

>> (1) godziny otwarcia mają swoje uzasadnienie i umocowanie prawne
>
> Cytat poproszę.

Chyba chodziło o podstawę prawną? Art. XII ust. 1 ustawy - przepisy
wprowadzające kodeks pracy. Z sankcją w ust. 2.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl/wpis,prosze;nie;fotografowac
,5072.html
http://olgierd.wordpress.com/2007/06/14/gol/

do góry

Olgierd wrote:
> Dnia Thu, 14 Jun 2007 15:07:20 +0200, Piotr Kubiak napisał(a):
>
>>> (1) godziny otwarcia mają swoje uzasadnienie i umocowanie prawne
>> Cytat poproszę.
>
> Chyba chodziło o podstawę prawną? Art. XII ust. 1 ustawy - przepisy
> wprowadzające kodeks pracy. Z sankcją w ust. 2.

Nie podpowiadaj :) ATSD to nie wiedziałem, że jak mam sklep to państwo
mi jeszcze chce nakazywać, kiedy go mam otwierać.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry

Dnia Thu, 14 Jun 2007 15:53:09 +0200, Piotr Kubiak napisał(a):

>> Chyba chodziło o podstawę prawną? Art. XII ust. 1 ustawy - przepisy
>> wprowadzające kodeks pracy. Z sankcją w ust. 2.
>
> Nie podpowiadaj ATSD to nie wiedziałem, że jak mam sklep to państwo mi
> jeszcze chce nakazywać, kiedy go mam otwierać.

To jest jeden z dziwniejszych przepisów w naszym porządku prawnym. I
orzecznictwo do niego też jest ciekawe.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl/wpis,prosze;nie;fotografowac
,5072.html
http://olgierd.wordpress.com/2007/06/14/gol/

do góry

Olgierd wrote:
> Dnia Thu, 14 Jun 2007 15:53:09 +0200, Piotr Kubiak napisał(a):
>
>>> Chyba chodziło o podstawę prawną? Art. XII ust. 1 ustawy - przepisy
>>> wprowadzające kodeks pracy. Z sankcją w ust. 2.
>> Nie podpowiadaj ATSD to nie wiedziałem, że jak mam sklep to państwo mi
>> jeszcze chce nakazywać, kiedy go mam otwierać.
>
> To jest jeden z dziwniejszych przepisów w naszym porządku prawnym. I
> orzecznictwo do niego też jest ciekawe.

Tak sobie właśnie kombinuję... Załóżmy że prowadzę (sam, jako
jednoosobowa DG) sklep, i chcę go zamknąć na dwa tygodnie i pojechać na
wakacje. Nie mogę?

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry

Dnia Thu, 14 Jun 2007 15:53:09 +0200, Piotr Kubiak napisał(a):

> Nie podpowiadaj :) ATSD to nie wiedziałem, że jak mam sklep to państwo
> mi jeszcze chce nakazywać, kiedy go mam otwierać.

Googlałem dwie godzinki temu za tym i też to znalazłem (swoją drogą
pierwszy raz usłyszałem o tej ustawie) - z mnóstwem informacji o
uchyleniach takich uchwał rad gminy jako niezgodnych z konstytucją
i nieuzasadnionych (czy jakos tak).

Na szczęście Unia Europejska nie ma chęci tego regulować odgórnie ;-)

BTW - prowadząc sklep musisz się liczyć z tym że państwo będzie Ci patrzeć
na ręce i bardzo słusznie zresztą - po to jest UOKiK i IH.

Pozdrawiam,
Henry

do góry