Witam.
Takie małe pytanko. Są sobie dwie firmy, X i Y. Podpisują umowę,
paropunktową, w której firma X zobowiązuje się do płacenia firmie Y np.
10% od dochodu z każdego sprzedanego jakiegoś tam produktu.
Czy ta umowa, jakoś tak automatycznie, zobowiązuje firmę X do
przedstawiania firmie Y jakichś dowodów na uzyskiwanie takich i siakich
dochodów ze sprzedaży owego produktu? Czy, z punktu widzenia prawa,
firma Y może domagać się wglądu do papierów firmy X, by dowiedzieć się
jakież to dochody firma X uzyskała? No, po to by w końcu wypełnić
warunki umowy, bo tam wyraźnie stoi "10 procent ze sprzedaży...".
W umowie nic nie ma na temat owego wglądu ani nic na temat
"udowadniania" iż firma X uzyskała taki a nie inny dochód. Czy jednak to
nie następuje jakoś automatycznie?
Firma Y jest z USA. A skonstruował ją prawnik, stąd moje obawy.
--
Konrad Papala
www.konradp.com

do góry

Konrad wrote:
Czy, z punktu widzenia prawa,
> firma Y może domagać się wglądu do papierów firmy X, by dowiedzieć się
> jakież to dochody firma X uzyskała?

Według mnie nie może. Jeśli nie macie powiązania (np. kapitałowego) to
dokumenty potwierdzające wyskość sprzedaży są waszą sprawą (tajemnica
handlowa) i jeśli umowa nie mówi o tym jak to ma być udowodnione, to muszą
przyjąć na wiarę.



--
====================================================
====
Piotr Zdziechowiak

Do budzenia mam żone. Nie po to tyle pieniedzy w nią
wsadziłem, by mnie teraz jakies ustrojstwo dręczylo.
piotr (at) zdziechowiak.pl
[JID: mortar(at)chrome.pl] : [GG 298063]
====================================================
====

do góry

Piotr Zdziechowiak wrote:

> Konrad wrote:
> Czy, z punktu widzenia prawa,
>
>> firma Y może domagać się wglądu do papierów firmy X, by dowiedzieć się
>> jakież to dochody firma X uzyskała?
>
>
> Według mnie nie może. Jeśli nie macie powiązania (np. kapitałowego) to
> dokumenty potwierdzające wyskość sprzedaży są waszą sprawą (tajemnica
> handlowa) i jeśli umowa nie mówi o tym jak to ma być udowodnione, to
> muszą przyjąć na wiarę.
>
>
>

Dzięki!

--
Konrad Papala
www.konradp.com

do góry