Witam,

Temat ten był jakiś czas temu poruszany (2004), jednak nie udało mi
się znaleźć odpowiedzi moje pytanie.

Zamierzam zmienić pracę mając podpisaną umowę o zakazie konkurencji.
Jako, że z natury jestem spokojnym człowiekiem, nie bardzo mi się chce
użerać z byłym pracodawcą, zależy mi na tym by mieć jasność co do:
kiedy i w jakim zakresie umowa ta obowiązuje.

Zakres umowy pozostawiłbym na koniec tego posta, bardziej jako
teoretyczne rozważanie. Rzeczą która mnie najbardziej nurtuje jest
czas trwania umowy i odszkodowanie z nią związane.
Chodzi dokładnie o to, kiedy pracodawca jest zobowiązany do wypłaty
odszkodowania:
a) zawsze, po ustaniu stosunku pracy -- nie ma znaczenia czy zakaz
konkurencji faktycznie ograniczył mu możliwość podjęcia pracy
b) tylko w wypadku gdy pracownik dowiedzie, że umowa o zakazie
konkurencji ograniczyła mu możliwości kariery
Uściślenie tego jest dla mnie istotne, gdyż jeśli punkt 'a' jest
prawdziwy i po miesiącu od zakończenia pracy nie zostanie wypłacone
odszkodowanie, to umowa o zakazie konkurencji przestaje obowiązywać.
Jeśli zaś punkt 'b' jest prawdziwy, to pracownik musiałby w jakiś
sposób uruchomić taką umowę. Pozostaje więc jeszcze pytanie 'jak ?'.

Wracając do zakresu umowy, to zastanawia mnie fakt, czy są jakieś
regulacje dotyczące jak wiele firm jest uznawanych za konkurencyjne.
Jak się teraz przyglądam tej umowie, to wygląda na to, że zakazuje mi
ona pracy w zawodzie :) co wydaje mi się nie jest do końca zgodne z
prawem (nie wiem czy przytaczać tutaj konkretne punkty umowy).

Moim zdaniem do rozważenia jest też kwestia wypłaty odszkodowania.
Obecny zapis mówi, że jeśli odszkodowanie nie zostało wypłacone na
czas, umowa przestaje obowiązywać. Oznacza to jednak ze pracownik
przez przynajmniej jeden miesiąc nie może podjąć pracy w firmie
konkurencyjnej, nie mając pewności, że odszkodowanie faktycznie
zostanie wypłacone. Wydaję mi się, że odszkodowanie powinno być
wypłacane na początku miesiąca.

Pozdrawiam
Łukasz

do góry

Dnia Thu, 23 Aug 2007 02:38:00 -0700, Luk napisał(a):

> Zamierzam zmienić pracę mając podpisaną umowę o zakazie konkurencji.
> Jako, że z natury jestem spokojnym człowiekiem, nie bardzo mi się chce
> użerać z byłym pracodawcą, zależy mi na tym by mieć jasność co do:
> kiedy i w jakim zakresie umowa ta obowiązuje.
>
> Zakres umowy pozostawiłbym na koniec tego posta, bardziej jako
> teoretyczne rozważanie. Rzeczą która mnie najbardziej nurtuje jest
> czas trwania umowy i odszkodowanie z nią związane.
> Chodzi dokładnie o to, kiedy pracodawca jest zobowiązany do wypłaty
> odszkodowania:
> a) zawsze, po ustaniu stosunku pracy -- nie ma znaczenia czy zakaz
> konkurencji faktycznie ograniczył mu możliwość podjęcia pracy
> b) tylko w wypadku gdy pracownik dowiedzie, że umowa o zakazie
> konkurencji ograniczyła mu możliwości kariery

Zdecydowanie a.

> Uściślenie tego jest dla mnie istotne, gdyż jeśli punkt 'a' jest
> prawdziwy i po miesiącu od zakończenia pracy nie zostanie wypłacone
> odszkodowanie, to umowa o zakazie konkurencji przestaje obowiązywać.
> Jeśli zaś punkt 'b' jest prawdziwy, to pracownik musiałby w jakiś
> sposób uruchomić taką umowę. Pozostaje więc jeszcze pytanie 'jak ?'.
>
> Wracając do zakresu umowy, to zastanawia mnie fakt, czy są jakieś
> regulacje dotyczące jak wiele firm jest uznawanych za konkurencyjne.
> Jak się teraz przyglądam tej umowie, to wygląda na to, że zakazuje mi
> ona pracy w zawodzie :) co wydaje mi się nie jest do końca zgodne z
> prawem (nie wiem czy przytaczać tutaj konkretne punkty umowy).

To zależy co jest napisane w umowie. Jeśli nic to niestety ostateczna
interpretacja będzie należeć do sądu. Nie piszesz jaki jest twój zawód i
w jakiej firmie pracujesz. Więc mały przykład: informatyk pracujący w
firmie softwarowej tworzącej oprogramowanie księgowe dla firm. Firmami
konkurencyjnymi nie będą np firma tworząca oprogramowanie procesorów
jednoukładowych dla przemysłu, czy firma produkująca maszyny rolnicze,
która postanowiła sama dla siebie rozbudować swój system finansowo-księgowy.

> Moim zdaniem do rozważenia jest też kwestia wypłaty odszkodowania.
> Obecny zapis mówi, że jeśli odszkodowanie nie zostało wypłacone na czas,
> umowa przestaje obowiązywać. Oznacza to jednak ze pracownik przez
> przynajmniej jeden miesiąc nie może podjąć pracy w firmie
> konkurencyjnej, nie mając pewności, że odszkodowanie faktycznie zostanie
> wypłacone. Wydaję mi się, że odszkodowanie powinno być wypłacane na
> początku miesiąca.

Przestaje obowiązywać ciebie, nie firmę. Oni nadal mają ci zapłacić za
cały okres. Najwyżej przyjdzie ci iść z tym do sądu.

Problemem jest w tej chwili wypowiedzenie umowy przez pracodawcę. Do
niedawna sądy uważały, że w takim wypadku pracownikowi nadal należy się
odszkodowanie za cały okres zapisany w umowie. Ostatnio był jakiś wyrok
w którym ograniczono odszkodowanie do czasu w którym umowa obowiązywała.

do góry

On 23 Sie, 13:38, jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> wrote:
> Dnia Thu, 23 Aug 2007 02:38:00 -0700, Luk napisał(a):
>
> > Zamierzam zmienić pracę mając podpisaną umowę o zakazie konkurencji.
> > Jako, że z natury jestem spokojnym człowiekiem, nie bardzo mi się chce
> > użerać z byłym pracodawcą, zależy mi na tym by mieć jasność co do:
> > kiedy i w jakim zakresie umowa ta obowiązuje.
>
> > Zakres umowy pozostawiłbym na koniec tego posta, bardziej jako
> > teoretyczne rozważanie. Rzeczą która mnie najbardziej nurtuje jest
> > czas trwania umowy i odszkodowanie z nią związane.
> > Chodzi dokładnie o to, kiedy pracodawca jest zobowiązany do wypłaty
> > odszkodowania:
> > a) zawsze, po ustaniu stosunku pracy -- nie ma znaczenia czy zakaz
> > konkurencji faktycznie ograniczył mu możliwość podjęcia pracy
> > b) tylko w wypadku gdy pracownik dowiedzie, że umowa o zakazie
> > konkurencji ograniczyła mu możliwości kariery
>
> Zdecydowanie a.
>
> > Uściślenie tego jest dla mnie istotne, gdyż jeśli punkt 'a' jest
> > prawdziwy i po miesiącu od zakończenia pracy nie zostanie wypłacone
> > odszkodowanie, to umowa o zakazie konkurencji przestaje obowiązywać.
> > Jeśli zaś punkt 'b' jest prawdziwy, to pracownik musiałby w jakiś
> > sposób uruchomić taką umowę. Pozostaje więc jeszcze pytanie 'jak ?'.
>
> > Wracając do zakresu umowy, to zastanawia mnie fakt, czy są jakieś
> > regulacje dotyczące jak wiele firm jest uznawanych za konkurencyjne.
> > Jak się teraz przyglądam tej umowie, to wygląda na to, że zakazuje mi
> > ona pracy w zawodzie :) co wydaje mi się nie jest do końca zgodne z
> > prawem (nie wiem czy przytaczać tutaj konkretne punkty umowy).
>
> To zależy co jest napisane w umowie. Jeśli nic to niestety ostateczna
> interpretacja będzie należeć do sądu. Nie piszesz jaki jest twój zawód i
> w jakiej firmie pracujesz. Więc mały przykład: informatyk pracujący w
> firmie softwarowej tworzącej oprogramowanie księgowe dla firm. Firmami
> konkurencyjnymi nie będą np firma tworząca oprogramowanie procesorów
> jednoukładowych dla przemysłu, czy firma produkująca maszyny rolnicze,
> która postanowiła sama dla siebie rozbudować swój system finansowo-księgowy.
>
> > Moim zdaniem do rozważenia jest też kwestia wypłaty odszkodowania.
> > Obecny zapis mówi, że jeśli odszkodowanie nie zostało wypłacone na czas,
> > umowa przestaje obowiązywać. Oznacza to jednak ze pracownik przez
> > przynajmniej jeden miesiąc nie może podjąć pracy w firmie
> > konkurencyjnej, nie mając pewności, że odszkodowanie faktycznie zostanie
> > wypłacone. Wydaję mi się, że odszkodowanie powinno być wypłacane na
> > początku miesiąca.
>
> Przestaje obowiązywać ciebie, nie firmę. Oni nadal mają ci zapłacić za
> cały okres. Najwyżej przyjdzie ci iść z tym do sądu.
>
> Problemem jest w tej chwili wypowiedzenie umowy przez pracodawcę. Do
> niedawna sądy uważały, że w takim wypadku pracownikowi nadal należy się
> odszkodowanie za cały okres zapisany w umowie. Ostatnio był jakiś wyrok
> w którym ograniczono odszkodowanie do czasu w którym umowa obowiązywała.

Super, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.

Interesujące jest co piszesz o sytuacji, w której pracodawca nie
wywiązuje się z obowiązku wypłacenia odszkodowania.
Osobiście myślałem, że w takiej sytuacji po prostu umowa traci moc -
nie przypuszczałem że tylko dla mnie.
Podejrzewam, że nie ja jeden tak uważałem. Pewnie dla wielu
pracodawców może to być zaskoczeniem.
Jak to się mówi, każdy kij ma dwa końce.

Wracając do zakresu obowiązywania umowy, przytoczę tutaj uproszczoną
definicję konkurencji:
"Konkurencja to firma, która działa w obszarze działalności obecnej
firmy oraz posiada wspólnych klientów."
Jeśli rozbudujemy przykład z informatykiem, niech pracuje on w dużej
firmie generalnie tworzącej oprogramowanie, bez sprecyzowania jakiego
rodzaju. Jeśli teraz jego obecna firma posiada wielu dużych klientów,
którzy korzystają z usług wielu firm tworzących oprogramowanie ...
Duży procent krajowych firm tworzących oprogramowanie może okazać się
konkurencyjny.

Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję za informacje.
Łukasz

do góry