Witam

Mam pytanie.

Mam z ag. nieruchomości umowe na wyłączność, niestety ale pół roku mineło a
oni ani razu nawet się nie odezwali czy to z jakąś propozycja, ofertą,
zmianą nic dopiero jak ich zacząłem naciskać, to mówią że coś robią ale co
to tylko oni wiedzą bo mi nic nie są w stanie powiedzieć.

Umowe podpisałem za ich namową na rok licząc że to na nich spadnie ten
problem z szukaniem chętnego a nie na mnie:(.

I tak się teraz zastanawiam bo w umowie nie ma zakresu co oni maja zrobić
oprócz tego że maja szukać klienta ale ile, gdzie i w jaki sposób to nie ma
nic,

jest natomiast że jeśli ja chce wypowiedzieć to musze zapłacić prowizje
wcześniej ustaloną,
ale o wypowiedzeniu z ich strony nic nie ma

Efekt jest taki że jak znajde ag. która chciala by współpracować a dowie sie
że mam umowe na wyłącznośc plus jeszcze z którą ag. i do tego że oni nic nie
robią to niestety ale agencja się wycofuje bo niechce płacić kuroniówki
nierobom

Nie jestem specjalista ale jak teraz umowe przegladam to wydaje mi sie ze
jest nie równa dla mnie jako strony

Czy można taką umowe unieważnić , czy też np. zwrócić się do jakiegoś urzędu
konsumentów aby tym się zajeli, bo jak narazie to ja szukam klienta na swoją
nieruchomość aby móc im potem za to zapłacić prowizje -- idiotyzm

Proszę o opinie i z gory dziekuje

Pozdrawiam Adam