eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Umowa na odleglosc
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2006-06-19 12:45:26
    Temat: Umowa na odleglosc
    Od: "Looxs" <l...@o...pl>

    Prosze o rade. Moze ktos z Was spotkal sie juz z podobnym problemem...

    Jest w Europie kilka czy kilkanascie instytucji, ktore wysylaja do firm
    pisma zachecajace do sprawdzenia i skorygowania ich

    danych teleadresowych. Najczesciej sa one nieprawidlowe. Jedno z takich pism
    dotarlo tez do mojej firmy i co gorsze zostalo

    podpisane i odeslane z prosba o korekte danych. Nieszczescie polega na tym,
    ze drobnym drukiem na tym naszym

    formularzu napisane bylo, ze podpis oznacza zgode na publikacje gdzies tam w
    sieci i kosztuje dobrych kilkaset Euro.
    Kiedy zorientowalismy sie, ze nastapila pomylka i wystawiono nam fakture na
    wspomniana kwote bylo juz za pozno.
    Austriacka firma, pomyslodawca tej zlodziejczej koncepcji, nie przyjmowala
    zadnych uwag, wysylajac kolejne wezwania do

    zaplaty. Minal rok, raz po raz odpisywalismy, ze naszym celem byla korekta
    danych, ale oczywiscie Austriacy pozostawali

    niewzruszeni... Po roku przyslali fakture na kwote dwukrotnie wieksza
    (zaczal sie bowiem 2-gi, z trzech lat, rok

    obowiazywania tej ich umowy). Kiedy znow nie placilismy, kolejne pismo
    przyszlo juz do nas z kancelarii w Szwajcarii

    (reprezentujacej zainteresowanych), w ktorej prawniczka poslugujac sie
    jezykiem polskim, pytala dlaczego nie placimy i

    stwierdzala, ze groza nam powazne konsekwencje.

    Nie przedluzajac, zaproponowala ostatecznie (przez kilka tygodni znow
    wymienialismy sie korespondencja), zeby zaplacic

    za jeden rok, oni wykasuje reklame i nie beda dochodzic dalszych
    platnosci...

    Moje pytania sa nastepujace.
    Czy warto placic (kasa naprawde nie jest mala). Absolutnie bezsprzeczny jest
    fakt, ze dokument zostal podpisany i odeslany

    (chociaz nikt nas do tego nie zmuszal, ani zachecal). To byl oczywisty blad.
    Co do tego nie ma dyskusji. Po zauwazeniu

    jednak bledu natychmiast probowalismy zerwac ta niby umowe... Czy mielismy
    taka mozliwosc? Czy Austriacy beda nas

    dalej scigac?
    Dodam, ze ta ich reklama to jakis chlam i naprawde to wszystko jest
    strasznie naciagane.
    Szukalem jakiejs literatury na ten temat albo doswiadczen innych, ale nie
    znalazlem podobnych do nas frajerow :(

    Prosze o pomoc, z gory dziekuje.
    Looxs



  • 2. Data: 2006-06-19 13:00:09
    Temat: Re: Umowa na odleglosc
    Od: "GS" <g...@p...com>

    Znana metoda. Poszukaj w google i zbytnio się nie przejmuj.

    BK
    Użytkownik "Looxs" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:e766a6$d5p$1@amigo.idg.com.pl...
    > Prosze o rade. Moze ktos z Was spotkal sie juz z podobnym problemem...
    >
    > Jest w Europie kilka czy kilkanascie instytucji, ktore wysylaja do firm
    > pisma zachecajace do sprawdzenia i skorygowania ich
    >
    > danych teleadresowych. Najczesciej sa one nieprawidlowe. Jedno z takich
    > pism dotarlo tez do mojej firmy i co gorsze zostalo
    >
    > podpisane i odeslane z prosba o korekte danych. Nieszczescie polega na
    > tym, ze drobnym drukiem na tym naszym
    >
    > formularzu napisane bylo, ze podpis oznacza zgode na publikacje gdzies tam
    > w sieci i kosztuje dobrych kilkaset Euro.
    > Kiedy zorientowalismy sie, ze nastapila pomylka i wystawiono nam fakture
    > na wspomniana kwote bylo juz za pozno.
    > Austriacka firma, pomyslodawca tej zlodziejczej koncepcji, nie przyjmowala
    > zadnych uwag, wysylajac kolejne wezwania do
    >
    > zaplaty. Minal rok, raz po raz odpisywalismy, ze naszym celem byla korekta
    > danych, ale oczywiscie Austriacy pozostawali
    >
    > niewzruszeni... Po roku przyslali fakture na kwote dwukrotnie wieksza
    > (zaczal sie bowiem 2-gi, z trzech lat, rok
    >
    > obowiazywania tej ich umowy). Kiedy znow nie placilismy, kolejne pismo
    > przyszlo juz do nas z kancelarii w Szwajcarii
    >
    > (reprezentujacej zainteresowanych), w ktorej prawniczka poslugujac sie
    > jezykiem polskim, pytala dlaczego nie placimy i
    >
    > stwierdzala, ze groza nam powazne konsekwencje.
    >
    > Nie przedluzajac, zaproponowala ostatecznie (przez kilka tygodni znow
    > wymienialismy sie korespondencja), zeby zaplacic
    >
    > za jeden rok, oni wykasuje reklame i nie beda dochodzic dalszych
    > platnosci...
    >
    > Moje pytania sa nastepujace.
    > Czy warto placic (kasa naprawde nie jest mala). Absolutnie bezsprzeczny
    > jest fakt, ze dokument zostal podpisany i odeslany
    >
    > (chociaz nikt nas do tego nie zmuszal, ani zachecal). To byl oczywisty
    > blad. Co do tego nie ma dyskusji. Po zauwazeniu
    >
    > jednak bledu natychmiast probowalismy zerwac ta niby umowe... Czy mielismy
    > taka mozliwosc? Czy Austriacy beda nas
    >
    > dalej scigac?
    > Dodam, ze ta ich reklama to jakis chlam i naprawde to wszystko jest
    > strasznie naciagane.
    > Szukalem jakiejs literatury na ten temat albo doswiadczen innych, ale nie
    > znalazlem podobnych do nas frajerow :(
    >
    > Prosze o pomoc, z gory dziekuje.
    > Looxs
    >



  • 3. Data: 2006-06-19 13:13:52
    Temat: Re: Umowa na odleglosc
    Od: "Looxs" <l...@o...pl>


    Użytkownik "GS" <g...@p...com> napisał w wiadomości
    news:e7674v$8tf$1@news.onet.pl...
    > Znana metoda. Poszukaj w google i zbytnio się nie przejmuj.
    >
    > BK


    BK mozesz cos wiecej podpowiedziec? Zapodawalem w googlach, ale nie
    znalazlem nic ciekawego co dotyczylo by naszego problemu...
    Looxs



  • 4. Data: 2006-06-19 14:15:59
    Temat: Re: Umowa na odleglosc
    Od: "Bogdan" <g...@p...com>

    >
    > BK możesz cos więcej podpowiedzieć? Zapodawalem w googlach, ale nie
    > znalazlem nic ciekawego co dotyczyło by naszego problemu...
    > Looxs

    Jaka nazwa tych naciągaczy?
    Wpisz w wyszukiwarkę

    BK



  • 5. Data: 2006-08-03 20:37:08
    Temat: Re: Umowa na odleglosc
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 19 Jun 2006, Looxs wrote:

    > Użytkownik "GS" <g...@p...com> napisał w wiadomoœci
    > news:e7674v$8tf$1@news.onet.pl...
    >> Znana metoda. Poszukaj w google i zbytnio się nie przejmuj.
    >> BK
    >
    > BK mozesz cos wiecej podpowiedziec? Zapodawalem w googlach,

    Pewnie "nie tych" ;) (tu na grupie szukaj, nie na www!)

    > ale nie
    > znalazlem nic ciekawego co dotyczylo by naszego problemu...

    Jako osobnik który dostał taką "pułapkę" od firmy z Hiszpanii
    (nie odsyłałem) zapodałem googlowi i mam:

    http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_th
    read/thread/e81411676ea525bb/017072a2dbfbdd1d
    http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_th
    read/thread/4810a26f0ac4a6a1/3df3b4695e33a109
    http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_th
    read/thread/213300926dc1ee94/83d95c64be1b9b8b
    http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_th
    read/thread/9880f30cee2e878b/281e4b387972d0e9
    http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_th
    read/thread/ad6827ff091a2645/c46d60a0932e0712
    http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_th
    read/thread/f5f60e93cfcdf88f/aeb2001bff535299

    :O

    A jak zapodasz jakąś dobrą kombinację "oszustwa", "naciągania", "reklamy"
    "po angielsku" i innych pasujących to masz lekturę do końca tygodnia ;)

    pozdrowienia, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1