eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUkradli mi przedmiot powierzony w przechowanie :( › Ukradli mi przedmiot powierzony w przechowanie :(
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
    ed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Ukradli mi przedmiot powierzony w przechowanie :(
    Date: Thu, 9 Nov 2006 15:43:53 +0000 (UTC)
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 38
    Message-ID: <s...@s...local>
    NNTP-Posting-Host: ccs127.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1163087033 25151 83.30.142.127 (9 Nov 2006 15:43:53 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 9 Nov 2006 15:43:53 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.8.1pl1 (Debian)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:425209
    [ ukryj nagłówki ]

    Tzn. *chyba* ukradli.

    Robotnicy coś tam dłubiący przy drodze czy chodniku po robocie
    czekali i czekali na transport. Mieli taką dziwną maszynę z silnikiem
    spalinowym, chyba do ubijania/wyrównywania ziemi. Ciężkie jak pieron.
    W końcu przyszli i powiedzieli, że auto, którym ktoś miał im zabrać te
    maszynę, się zepsuło a oni muszą jechać. I czy nie mogliby maszyny
    zostawić tutaj, to po nią potem wrócą. No i tutaj tata zrobił błąd i
    się zgodził. Wnieśli maszynę na działkę i postawili koło domu.

    To było tydzień temu z okładem. Dzisiaj wracam do domu, parkuję auto i
    widzę, że maszyny... nie ma. Ostatni raz widziałem ją ze dwa dni temu,
    tzn wtedy na pewno widziałem i zdałem sobie z tego sprawę, bo akurat
    mając chwile czasu ją sobie pooglądałem. Potem to już nie wiem. Teraz
    nie ma jej na pewno. :) Zabrano ją raczej niedawno, widać świeżo
    wyrwaną trawę z glebą w miejscu, gdzie maszyna stała. Brama nie była
    zamknięta na klucz. Nie znalazłem w skrzynce pocztowej żadnej karteczki
    sugerującej, że to ci robotnicy sobie tego grata zabrali.

    Jednym słowem - albo ukradli, albo właściciel sobie to zabrał.
    Niestety do właściciela kontaktu nie mam żadnego. Zastnawiam się, co
    teraz zrobić. Zgłosić profilaktycznie kradzież? W sumie nie wiem, czy
    ukradli... Właścicielowi zapłacić za maszynę będe musiał niezaleznie
    od tego, co zrobię, więc nie wiem, czy to ma sens. Pewnie i tak nikt
    jej nigdzie nie znajdzie.

    No i jest jeszcze jeden aspekt - jak się bronić, jesli to właściciel
    zabrał i potem będzie chciał jeszcze kasę? Widziano, jak tata maszynę
    zabierał, nikt nie widział, jak oni ją odbierali. W sumie cholera wie,
    czy właściciel firmy nie jest jakimś chujkiem złamanym, który będzie
    mial ochotę się obłowić w ten prosty sposób, korzystając z okazji.

    Tak sobie myślę, że to co zrobił tata to mocno nierozsądne było. Nawet
    gdyby maszyna nadal stała, to tak naprawdę nie wiadomo, komu ją wydać,
    bo przecież nie wiadomo, kto nam ją oddał w przechowanie!
    --
    Samotnik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1