eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › To Serve and Protect - policja nasza
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2005-03-29 22:30:20
    Temat: To Serve and Protect - policja nasza
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Bylem na Wielkanoc na weselu u rodziny na drugim koncu Polski.

    Wesele jak to wesele, troche sie toastow wznioslo z nowo poznanymi
    kuzynami ;) Milo bylo i wesolo gdzies do trzeciej nad ranem, kiedy to
    spokojnym snem zasnalem w swoim pokoju.

    Nastepnego dnia rzeski i silny, gotow bylem ruszac do tesciow dalsze
    200km trasy.
    No ale jako czlowiek ostrozny, postanowilem sprawdzic czy czasem w mojej
    krwi nie znajduja sie slady wczorajszego przyjecia.

    Udalem sie wiec na najblizszy posterunek policji, w miejscowosci
    Myszkow. Opowiedzialem o moich promilowych rozterkach panu policjantowi
    dyzurnemu, ktory wysluchal i wytlumaczyl ze nie moze mi w zaden sposob
    pomoc.
    Bo on sobie "ot tak" badania zrobic mi nie moze, on musi miec podstawe
    zatrzymania, spisac protokol, rozliczyc sie z ustnika, papieru w
    drukarce alkomatu, i wogole wypelnic sterte papierow i nei ma mozliwosci
    zeby tak sobie przyjsc i sie zbadac.
    Co z tego ze kiedys widzialem w telewizji policjanta (rzecznika jakiegos
    ich, bo czesto go w tv widac) ktory mowil, ze w razie watpliwosci mozna
    sie na komisariat zglosic.

    No wiec jak to w motto policjanci z Ameryki maja "chronic i sluzyc", to
    mi pan policjant "posluzyl" i tym bardziej "ochronil".

    Jak to ktos na pl.soc prawo niedawno napisal:
    Amerykańska policja: "to serve and protect"
    Polska: "to punish and kill".


    Koniec koncow dyzurny na posterunku w pobliskim Siewierzu, nie widzial
    podobnych problemow i rozwial moje watpliwosci wynikiem 0,00 promila.
    Ustnik dostalem na pamiatke i wydruk, a pan policjant zadnych dokumentow
    nie wypelnial.


  • 2. Data: 2005-03-29 22:39:17
    Temat: Re: To Serve and Protect - policja nasza
    Od: "Nowy ----> Marcin" <.@.>

    Tomasz Pyra wrote:
    > ..
    czego mozna wymagac od zawodu w ktorym pracownicy spaceruja dwojkami :)
    Jeden umie pisac a drugi czytac :P

    --
    Marcin
    Załóż konto w mBanku http://tinyurl.com/6rmr9
    lub Inteligo http://tinyurl.com/3s73z
    Zarabiasz Ty i ja. Sprawdz. :) Poradnik aukcjonera http://tiny.pl/htf8


  • 3. Data: 2005-03-30 00:56:45
    Temat: Re: To Serve and Protect - policja nasza
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Tomasz Pyra wrote:
    >
    >
    > Koniec koncow dyzurny na posterunku w pobliskim Siewierzu, nie widzial
    > podobnych problemow i rozwial moje watpliwosci wynikiem 0,00 promila.
    > Ustnik dostalem na pamiatke i wydruk, a pan policjant zadnych dokumentow
    > nie wypelnial.
    >
    I tak i nie.
    Policja to nie firma usługowa do sprawdzania, czy już wytrzeźwiałeś.
    Zrobili ci grzecznościową przysługe, jeden był bardziej służbista, drugi
    mniej i tyle.
    Ale pretensji do tego pierwszego mieć nie możesz, nie musiał i nie
    chciał to nie zrobił. Kwestia charakteru człowieka, a że akurat
    policjant ci się trafił...




  • 4. Data: 2005-03-30 06:09:30
    Temat: Re: To Serve and Protect - policja nasza
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    witek napisał(a):
    > Tomasz Pyra wrote:
    >
    >>
    >>
    >> Koniec koncow dyzurny na posterunku w pobliskim Siewierzu, nie widzial
    >> podobnych problemow i rozwial moje watpliwosci wynikiem 0,00 promila.
    >> Ustnik dostalem na pamiatke i wydruk, a pan policjant zadnych
    >> dokumentow nie wypelnial.
    >>
    > I tak i nie.
    > Policja to nie firma usługowa do sprawdzania, czy już wytrzeźwiałeś.
    > Zrobili ci grzecznościową przysługe, jeden był bardziej służbista, drugi
    > mniej i tyle.
    > Ale pretensji do tego pierwszego mieć nie możesz, nie musiał i nie
    > chciał to nie zrobił. Kwestia charakteru człowieka, a że akurat
    > policjant ci się trafił...

    Pretensje mam do niego o tyle, ze teoretycznie to moglem, nie byc ja, a
    ktos inny z na przyklad 1-nym promilem, kto wsiadl by wtedy za
    kierownice i kogos zabil.

    Z drugiej strony pamietam rzecznika policji, ktory kkiedys cos tam mowil
    zeby w razie watpliwosc sie zglosic na policje.

    Co do uslug swiadczonych przez policje - jednak jakies tam swiadczy,
    wiem ze mozna uzyskac od nich jakies zaswiadczenie o tym, ze samochod
    nie jest kradziony, wiec jednak cos tam dla ludnosci robia.

    Oczywiscie ja bylem przygotowany na poniesienie jakis kosztow zrobienia
    badania, nie liczylem ze zrobia to za darmo.


  • 5. Data: 2005-03-30 07:52:25
    Temat: Re: To Serve and Protect - policja nasza
    Od: "vertret\(at\)op.pl" <vertret @ op.pl>

    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
    news:d2dg2p$ieb$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Pretensje mam do niego o tyle, ze teoretycznie to moglem, nie byc ja, a
    > ktos inny z na przyklad 1-nym promilem, kto wsiadl by wtedy za
    > kierownice i kogos zabil.

    Logicznie piszesz.
    Ja jutro ide na lotnisko, żeby mi sprawdzili jak sobie za sterem jakiegoś
    samolotu radze.
    Jak mi nie dadzą sprawdzić to będa winni ewentualnej katastrofy jak kiedyś
    spadne.


    > Co do uslug swiadczonych przez policje - jednak jakies tam swiadczy,
    > wiem ze mozna uzyskac od nich jakies zaswiadczenie o tym, ze samochod
    > nie jest kradziony, wiec jednak cos tam dla ludnosci robia.

    Raczej zaświadczenie o tym, że w chwili wystawiania go, nic policji nie
    wiadomo o kradzieży.
    Zabiorą ci go oczywiście natychmiast jak sie dowiedzą, że jednak był
    kradziony.


    vertret


  • 6. Data: 2005-03-30 09:32:15
    Temat: Re: To Serve and Protect - policja nasza
    Od: "news.tpi.pl" <r...@S...pl>

    >> Pretensje mam do niego o tyle, ze teoretycznie to moglem, nie byc ja, a
    >> ktos inny z na przyklad 1-nym promilem, kto wsiadl by wtedy za
    >> kierownice i kogos zabil.
    >
    > Logicznie piszesz.
    > Ja jutro ide na lotnisko, żeby mi sprawdzili jak sobie za sterem jakiegoś
    > samolotu radze.
    > Jak mi nie dadzą sprawdzić to będa winni ewentualnej katastrofy jak kiedyś
    > spadne.

    ale porownanie... wysyiles sie... pewnie licencje pilota masz co?
    problemem jest kasa i biurokracja, bylem w usa juz 2 razy i jeszcze dlugo
    polska policja bedzi edorastac inteklektualnie i mentalnie do
    amerykanskiej... 1 pluton polskiej = 1 amerykanski w dobrym wozie z laptopem
    strzelba i mozgiem



  • 7. Data: 2005-03-30 09:55:03
    Temat: Re: To Serve and Protect - policja nasza
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > Logicznie piszesz.
    > Ja jutro ide na lotnisko, żeby mi sprawdzili jak sobie za sterem jakiegoś
    > samolotu radze.
    > Jak mi nie dadzą sprawdzić to będa winni ewentualnej katastrofy jak kiedyś
    > spadne.

    bardziej bzdurnego porownania nie widzialem.

    P.


    --
    http://www.love-office.com/forum/
    ... miłość, seks, kłopoty małżeńskie, pamiętnik ...



  • 8. Data: 2005-03-30 10:24:06
    Temat: Re: To Serve and Protect - policja nasza
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    news.tpi.pl wrote:
    >
    > ale porownanie... wysyiles sie... pewnie licencje pilota masz co?
    > problemem jest kasa i biurokracja, bylem w usa juz 2 razy i jeszcze dlugo
    > polska policja bedzi edorastac inteklektualnie i mentalnie do
    > amerykanskiej... 1 pluton polskiej = 1 amerykanski w dobrym wozie z laptopem
    > strzelba i mozgiem
    >
    widać za krótko byłeś.
    policja nie ma tu nic do rzeczy, chodzi o ogólen podejście ludzi do
    ludzi. Ludzie są tam milsi ogólnie, a nie wynika to z faktu, że akurat
    ktos ma mundur lub nie.





  • 9. Data: 2005-03-30 10:30:38
    Temat: Re: To Serve and Protect - policja nasza
    Od: "vertret\(at\)op.pl" <vertret @ op.pl>

    Użytkownik "Przemek R..."
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:d2dt1n$4u1$1@inews.gazeta.pl...

    > bardziej bzdurnego porownania nie widzialem.

    Porównanie może i bzdurne, ale i tak mu daleko do sposobu myslenia, kogoś
    kto policje chce winić za to, że wsiadł(by) pijany za kółko.
    To jest prawdopodobnie ta sama grupa myślacych inaczej, którzy tepsie
    zarzucają współudział w instalowaniu (się) dialerów w ich komputerze.


    vertret


  • 10. Data: 2005-03-30 10:59:54
    Temat: Re: To Serve and Protect - policja nasza
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > Porównanie może i bzdurne, ale i tak mu daleko do sposobu myslenia, kogoś
    > kto policje chce winić za to, że wsiadł(by) pijany za kółko.

    w takim przypadku gdytby mi odmowiono badania alkomatem a pozniej okazaloby
    sie ze mialem jakis promil tez bym
    mial zal do policjantow ktorzy na to znie zezwolili (skoro nie ma takiego
    zakazu) co do tepsy to sie w 100 % zgadzam.
    Podobnie z McD, z fajkami itp.

    p.


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1