eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Telefony z reklamami
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2005-12-12 19:39:27
    Temat: Re: Telefony z reklamami
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> napisał:

    >A ten pan jak cię oszukał? I czy jesteś starszą panią?
    To 'siem' nazywa samosąd ;-D

    Artur Golański


  • 12. Data: 2005-12-12 19:53:49
    Temat: Re: Telefony z reklamami
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > A ten pan jak cię oszukał? I czy jesteś starszą panią?

    Typowe. Na przystanku gnojek wyrwal torebke babci, a nastepnego dnia wszyscy
    maja sie mu klaniac w pas. Polska...

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 13. Data: 2005-12-12 20:00:53
    Temat: Re: Telefony z reklamami
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <ae566$439dd54d$5112dda5$13145@news.chello.pl>, Tiger wrote:
    >> A ten pan jak cię oszukał? I czy jesteś starszą panią?
    >
    > Typowe. Na przystanku gnojek wyrwal torebke babci, a nastepnego dnia wszyscy
    > maja sie mu klaniac w pas. Polska...

    Typowe. Oto cały usenet, cały on. Z sensem, bez sensu, w sumie bez
    znaczenia.

    Renata


  • 14. Data: 2005-12-12 20:41:56
    Temat: Re: Telefony z reklamami
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Mon, 12 Dec 2005 18:48:00 +0100, *Tiger*
    <news:3f608$439db7d0$5112dda5$6571@news.chello.pl> napisał(a):

    > Sumienie mam czyste. Zadna praca niby nie hanbi, ale hanbi to, co mozna w
    > tej pracy wykonywac. Np. ja nigdy nie znizylem sie do oszustwa, ktore jest
    > dla mnie rownoznaczne moralnie z kradzieza. A ci "panowie" z Tele2, Aster
    > itd... potrafia wciskac takie rzeczy, o ktorych nieraz starsze panie w zyciu
    > nie slyszaly - i potrzebowac ich tez w zyciu nie beda. Dla mnie jest to
    > okradanie starych ludzi z tych niewielkich sum, ktore co miesiac dostaja. A
    > potem przychodzi do takiego BOK firmy Aster przy ul. Dabrowskiego starsza
    > pani i usiluje wytlumaczyc, ze "ja tego nie zamawialam"...
    > "Chandlowiec-markietoid" zgarnal swoja kase i firma ma starsza pania gdzies.
    > Na nic lzy, nerwy i prosby. Baboszon za biurkiem jest nieugiety i "informuje
    > o prawie do placenia rachunkow".

    > Tak... sumienie mam czyste. Co najwyzej czuje pewien niedosyt i wymysle cos
    > bardziej zlosliwego ;>

    Skoro tak to wygląda, to przyznaję Ci rację!
    U mnie też był taki jeden z Tele2 ( ale rozmawiałam z nim na korytarzu),
    teraz już nie mam przyjemności z nieproszonymi gośćmi rozmawiac nawet na
    korytarzu. Nabajerował mi jakie to ja niby miałabym korzyści z dzwonienia,
    ale męczyłam go jeszcze pytaniami i okazało się, że jednak dalej byłabym
    związana z TPSA, czyli płaciłabym r-ki tepsie i tele 2. Powiedziałam mu,
    o...to ja w takim razie dziękuję, żegnam.
    Natomiast kiedyś pod kinem Femina ci od Canalu+ "rozdawali" dekodery.
    Nachrzanił mi jeden ( a miał cierpliwość, bo od tego ma pieniądze) , że będę
    płaciła anonament taki jakbym sobie pączka kupiła...i takie tam. Byłam
    zmęczona, wracałam ze szkolenia i dałam się otumanić. Oczywiście pod tym
    kinem spisał wszystkie dane z mojego dowodu (wystawił umowę). Zapewniał, że
    r-ki będę miesięczne. Przywiozłam ten dekoder do domu. Do jednego telewizora
    się nie nadawał, bo akurat nie było w tamtym telewizorze gniazdka do
    chincha, więc trzeba było podłaczyć w drugim pokoju. Programy na tym canale+
    były po prostu beznadziejne i szkoda było czasu na oglądanie. Rachunek
    przyszedł do mnie dopiero po 4-ch miesiacach i to na tak horrendalną sumę,
    że po prostu zdębiałam. Napisałam reklamację, opisałam sprawę bezczelnego
    wetknięcia mi tego dekodera na ulicy i oszukania mnie oraz napisałam
    (specjalnie!), że jestem niewypłacalna i chcę zwrócić ten dekoder, bo nawet
    nie nadaje się do mojego telewizora i ani razu z tego dekodera nie
    skorzystałam. Dostałam odpowiedź, że f-ra została anulowana, napisali mi też
    gdzie oddać ten dekoder. Odetchnęłam z ulgą po prostu :-) Już nigdy więcej
    mam nadzieję nie pozwolę się otumanić przez (sama nie wiem jak ich nazwać).

    --
    Kaja


  • 15. Data: 2005-12-12 21:40:24
    Temat: Re: Telefony z reklamami
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    >>> A ten pan jak cię oszukał? I czy jesteś starszą panią?
    >>
    >> Typowe. Na przystanku gnojek wyrwal torebke babci, a nastepnego dnia
    >> wszyscy
    >> maja sie mu klaniac w pas. Polska...
    >
    > Typowe. Oto cały usenet, cały on. Z sensem, bez sensu, w sumie bez
    > znaczenia.

    Dobrze, wyjasnie. Sytuacja jest analogiczna. Nie obchodzi mnie, ze to nie
    mnie oszukali, ze to nie ja jestem ta starsza pania. Obchodzi mnie to, ze
    oszust oszukal i nalezy za to miec go w pogardzie. Poniewaz wsrod handlowcow
    jest to praktyka powszechna - a naprawienie tego stanu rzeczy nalezy do
    srodowiska handlowcow i ich pracodawcow - dobitne dawanie im do myslenia, ze
    stan rzeczy jest niewlasciwy uwazam za uzasadnione. Analogicznie - nieufne
    traktowanie mlodych ludzi na przystankach przez starsze panie jest swego
    rodzaju postawa obronna.

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 16. Data: 2005-12-13 12:05:06
    Temat: Re: Telefony z reklamami
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <3c046$439dee48$5112dda5$18738@news.chello.pl>, Tiger wrote:

    > Dobrze, wyjasnie. Sytuacja jest analogiczna. Nie obchodzi mnie, ze to nie
    > mnie oszukali, ze to nie ja jestem ta starsza pania. Obchodzi mnie to, ze
    > oszust oszukal

    Wiesz, że kogoś oszukał? Jeśli tak, to złóż doniesienie o
    oszustwie.

    >i nalezy za to miec go w pogardzie.

    To gardź, ale nie bądź chamem. I nie chwal się tym publicznie, bo
    jeszcze ktoś pomyśli, że w takim zachowaniu nie ma nic niestosownego.

    > Analogicznie - nieufne
    > traktowanie mlodych ludzi na przystankach przez starsze panie jest swego
    > rodzaju postawa obronna.

    To potraktuj go nieufnie, a nie po chamsku.

    Renata


  • 17. Data: 2005-12-15 19:12:34
    Temat: Re: Telefony z reklamami
    Od: "allbi" <a...@e...net>

    Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:slrndpte8n.ma3.Renata.Golebiowska@90-mo5-2.acn.
    waw.pl...
    > In article <3c046$439dee48$5112dda5$18738@news.chello.pl>, Tiger wrote:
    >
    >> Dobrze, wyjasnie. Sytuacja jest analogiczna. Nie obchodzi mnie, ze to nie
    >> mnie oszukali, ze to nie ja jestem ta starsza pania. Obchodzi mnie to, ze
    >> oszust oszukal
    >
    > Wiesz, że kogoś oszukał? Jeśli tak, to złóż doniesienie o
    > oszustwie.

    A co to ma do rzeczy? Ja sie pytam jak walczyć z reklamowymi telefonami, bo
    nie idzie ich nie odbierać, bo nie wiadomo wcześniej, że ktoś posunie
    reklamę na mój numer. No i co jeszcze? Po odłożeniu słuchawki i ponownym
    podniesieniu reklama dalej leci.


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1